Witajcie,
Zastanawiam sie, czy szkla w tym szkle sa czesciowo z plastiku ?
Jest ciezsze niz 75,90-300, ale jednoczesnie lzejsze niz moj 35-135.
Co ciekawe, juz przy przymknieciu 7.1 jest bardzo ostry!
To jak to jest ?
Mikolaj
Wersja do druku
Witajcie,
Zastanawiam sie, czy szkla w tym szkle sa czesciowo z plastiku ?
Jest ciezsze niz 75,90-300, ale jednoczesnie lzejsze niz moj 35-135.
Co ciekawe, juz przy przymknieciu 7.1 jest bardzo ostry!
To jak to jest ?
Mikolaj
Z plastiku? :roll:
Teoretycznie moglyby byc z poliweglanu (to samo tworzywo jest stosowane na plyty CD), tyle ze ich odpornosc na zarysowania bylaby zadna. Jesli wiec sa to pewnie tylko wewnetrzne soczewki.
OT: Pamietam raz jak jeden profesor od technologii polimerow sie chwalil ze kiedys byl w gorach z aparatem i mu obiektyw upadl i potoczyl sie po kamieniach. Zadowolony stwierdzil: "Nic sie nie zbilo! Soczewki byly zrobione z poliweglanu."
Generalnie wiecej w tym wad niz zalet - latwe do zarysowania, w wyzszych temperaturach moga sie odksztalcic, latwiej matowieja (ten sam problem co w tanich czytnikach CD - soczewka lasera jest polimerowa i po jakims czasie matowieje), itd...
Nooo oki, to domysly. A fakty ??:)
Fakt jest taki, że gdzieś czytałem, że niektóre soczewki asferyczne (zapewne niskobudżetowe) to "siakis plastik" nalewany na szkło. Sam plastik też pewnie się trafia. Ale to raczej nie w eLkach :mrgreen:
W niektórych tanich obiektywach w środku można pewnie troche plastiku by znaleźć, ale raczej chyba nie dużo i napewno nie tam gdzie można to porysować...
Tworzywa są coraz lepsze i tam gdzie taniej można zastosować inny materiał pewnie będzie to stosowane... Dzisiaj niestety rządzi marketing. Myśle że trzeba będzie się przyzwyczajać do tego typu rzeczy jeśli sprzęt ma być coraz tańszy i jednocześnie lepszy.
Hm.... No dobrze. Ale to szklo (z tego co wiem), jest w srodku stawki canonierow.
O ile wiem, w nizszej sa 75-300, 90-300, potem jest 100-300, a potem juz elki.
Podobnie jest z ciezszym 35-135... tez lezy w srodku, a jest ciezszy.
Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Sporo okularników chwali sobie trwałość soczewek z tworzyw sztucznych pokrytych wartwami hydrofobową, antyrefleksyjną oraz utwardzającą, w które są wyposażone ich codziennie użytkowane okulary. Soczewki takie zatem wcale nie muszą być gorsze od typowych szklanych :)
To chyba nie jest dobre porównanie. Nie wydaje mi się aby jakikolwiek okularnik był w stanie dostrzec wprowadzane przez soczewki okularowe zniekształcenia, dyskwalifikujące jednak takie soczewki do zastosowań obiektywowych.Cytat:
Zamieszczone przez KMV10
No to już tak naprawdę zależy od danego okularnika.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Wystarczy przejrzeć dyskusje dot. obiektywów, aby się przekonać że wśród dyskutantów pojawiają się zróżnicowane odczucia dotyczące tych samych zdjęć. A przecież stanowią one efekt finalny działania układu optycznego i elektroniki danego dSLR-a.
Ale to tylko zaledwie mój punkt widzenia :)
Oczywiście jest to, że układ optyczny jest przy okularach nieco prostszy niż w obiektywie. Ale generalnie i tak na końcu oczy rejestrują obraz.
A soczewki z tworzyw sztucznych to jest przyszłość moim zdaniem, dzisiaj można tworzyć soczewki o "dużej gęstości optycznej" i jednocześnie małym przekroju poprzecznym. W przypadku szkła o ile pamiętam nie było to takie łatwe (możliwe?).
I w związku z tym z góry można je zdyskwalifikować jako obiektywny przyrząd pomiarowy.Cytat:
Zamieszczone przez KMV10
Czytałem kiedyś o natsępującym eksperymencie. Grupie ochotników zainstalowanao "na stałe" okulary wprowadzające tak olbrzymie zniekształcenia widzianego obrazu, że nie dało się w nich normalnie poruszać, żyć, itp. Jednak już po kilku dniach wszyscy biorący udział w eksperymencie doskonale sobie w tych okularach radzili. Ponowny problem pojawił asię dopiero po zdjęciu okularów, kiedy zrobienie kilku kroków po płaskim podłożu było absolutnie niemożliwe.
Jest to dowodem niezwykłych zdolności adaptacyjnych naszego wzroku.