-
Canon 70-300 IS USM
Świadom wszystkich za i przeciw kupiłem dzisiaj obiektyw jak w temacie.
Wpięte toto będzie do 400D.
Przez dobry tydzień czytałem wszystkie wątki dot. wyboru pomiędzy 70-200 4L USM (bez IS) a 70-300 IS USM....
najzabawniejsze bylo gdy zadzwonil do mnie sprzedawca i powiedzial ze ma oba na stanie i mam mu powiedziec ktory chce... mimo ze bylem niby zdecydowany to jednak nie umialem mu odpowiedziec.... eh.... kusila mnie ta L'ka :D
argumenty:
a) wole biegac z czarną lufą niż z białą.... jestem amatorem i nie mam zamiaru udawac ze tak nie jest ;) bialy bardzo rzuca sie w oczy...
b) ogniskowa... mimo spadku jakosci powyzej 200mm jednak zawsze mam ten bezpieczny zapas...
c) stabilizacja... czasami bywa ciemno... fajna mgla... zachodzik... inny ciekawy slabo oswietlony klimacik... a statywu nie ma... ostatnio dosc czesto bylem w takiej sytuacji wiec w moim przypadku wydaje sie ze stabilizacja bedzie bardzo przydatna
d) jakosc... do 200mm niewiele gorsza od wspomnianej L'ki.... OBY!
ok, tyle na temat moich dylematow....
jezeli ktos ma podobne dylematy lub nosi sie z zamiarem kupna tego obiektywu to chetnie sluze fotkami i relacjami z uzytkowania.
licze tez na Wasze uwagi np. na temat wlaczania stablizacji (zawsze ON, tylko gdy potrzebna.. itp.)
Pozdrawiam wszystkich
-
-
Cytat:
Zamieszczone przez
MacGyver
... 404
-
cuś Ci nie wyszlo..... ostatnie 4 linki nie działaja
a tematy.. dziekuje, czytalem... juz dawno poszly w las i traktuja o wszystkim innym tylko nie o tym o czym powinny
-
-
Radzę korzystać z dobrodziejstw stabilizacji i mocno przymykać (f/8 a nawet wyżej) ten obiektyw zwłaszcza na długich ogniskowych. Wtedy zdjęcia będą ostre prawie jak z L-ki.
Ciekaw jestem jak w tym przypadku podoła stabilizacji 400D. W tym sensie, że ja używam 300/4 L IS i mam wrażenie, że stabilizacja szybko wykańcza te mikre akumulatorki w 400D. Pewnym rozwiązaniem jest grip, ale osobiście nie mam ochoty na dźwiganie dodatkowego balastu.