Co to za cudo , ktoś wie ? Znalazłem opis:
Ophthalmological examination and corrective devices. Subjective tests to determine the visual function, and physical examination of the eyes by means of special devices. czyli coś z oczami ale co?
Wersja do druku
Co to za cudo , ktoś wie ? Znalazłem opis:
Ophthalmological examination and corrective devices. Subjective tests to determine the visual function, and physical examination of the eyes by means of special devices. czyli coś z oczami ale co?
Końcówka foto do diagnostycznej aparatury okulistycznej
Ok, a jak sie używało takie coś, stosując obiektyw .... :)
Nie. Sądzę że zapina się toto do aparatury, do wyjścia z bagnetem jak w obiektywie. Zwróć uwagę, że ten korpus nie ma żadnych gałek do nastawiania czegokolwiek. Więc albo ma jeden czas otwarcia migawki (albo "B"), lub, co bardzo prawdopodobne, sterowany był z urządzenia do którego był zapięty. Mogą o tym świadczyć styki widoczne na dole tego winderka. Normalne Canony z tej serii miały już bardzo wyrafinowany system pomiaru i automatyki.
tak jak sa nikony np dla stomatologow zdaje sie :)
No niezle dziwadlo znalazles. Ale istnieja aparaty do zdjec specjalnych, np do podlaczenia do mikroskopu lub endoskopu. Takimi aparatami byly np Yashica dental, albo Werra. W Polsce zrobiono tez takiego Fenixa.
Z ciekawych Canonow widzialem wersje Canona F-1 (old), ale bez swiatlomierza, nie pamietam juz jego oznaczenia, bo nie bylo to F-1.
Hej, dawno Cię tu nie widziałem :) Co do tej F-1 to też ją widziałem. Nazywa się FR-1 dziwne bop Yashica też miala FR-1 :) Nie posiadał światłomierza jak napisałeś i ogólnie to wszystko, reszta jak w F-1 (old)