Canon EF 50mm f/1.8 problem :(

Zakupiłem ostatnio w/w obiektyw i wszystko by było super dopóki nie użyłem lampy w czasie robienia zdjęć.zdjecia były w plenerze przy zachodzacym słońcu i potrzebowałem doświetlenia,no i przy ISO 200 i f/2.2 zdjecie z lampą wyszło bardzo rozjaśnione zmniejszyłem moc lampy na -2 i na -2 dałem EV i wyszło identycznie rozjaśnione, w trybie preselekcji przysłony z lampą wychodziło każde jasne bez względu na parametry :( a po przęłaczeniu na portrety gdzie dobiera wszystko automat,to wyszły cacy...dlaczego :(

Prawdopodobnie pracowales na trybie AV, a w tym trybie automatyka dobiera sobie czas tak jakby lampy nie bylo. Jesli chcesz by wyszly poprawnie z lampa pracuj w trybie M i tam dobierz odpowiedni czas ekspozycji.

Dzięki za pomoc,spróbuje na manualu powinno byc faktycznie lepiej

A czy przypadkiem nie było tak, że było na tyle jasno, że bez lampy aparat ustawiał czas krótszy od 1/250? Bo przy lampie wewnętrznej taki jest właśnie minimalny czas synchronizacji i jeśli ją otworzysz, aparat podbije ci czas na nie mniejszy niż 1/250.
Rozwiązanie: większa przysłona (niezbyt wskazane, zwłaszcza przy portretach) lub lampa zewnętrzna w trybie HSS, np. 430EX.

tak jak Peri Noid aparat mógł "walnąć" czas 1/200 (lub 1/250) przez co się zdjęcie cały czas jarało rób na manualu i włącz tryb HSS w lamie (zewnętrznej, o ile taki tryb jest) should be good :D

exif prawdę Ci powie :)

no wlasnie macie rację było dokładnie 1/250...