Wersja do druku
Zdjecia zrobione pare godzin temu na pokazach lotniczych w AFB Edwards w Kalifornii - miejsce historyczne i szczegolne jezeli chodzi o rozwoj lotnictwa i podboju kosmosu. Zdjecia nic szczegolnego ale za to obiekty bardzo ciekawe.
Fotki z poprzedniego pokazu troche nieszczesliwie wrzucilem do tego watku jak ktos jeszcze ciekawy.
Załącznik 478
Załącznik 479
Załącznik 480
Pozdrawiam
Coronado
No no no, przednie widoczki ;)
Eee, ja już nawet nic nie mówię :-o :-( Za wielką wode mi raczej nie spieszno, ale za rok pojadę co najmniej do Fairford - tam ponoć się czasem zdarzają jakieś F-117 albo B2...
(PS, przeniosłem gdzie trzeba)
A mnie przechwałki ;-) Coronado zmobilizowały do pogrzebania po sieci - i mam :!: Większość tych zabawek można zobaczyć na pokazach w Fairford. Środek lipca 2006 - już rezerwuję urlop. Może jakieś forumowe spotkanie lotnicze? ;-) Z Polski Easyjetem pewnie za grosze się da z takim wyprzedzeniem...
Hmmmmm, pomysl jest bardzo fajny, jeszcze tylko trzeba sie zastanowic ile taka impreza bedzie kosztowac :roll:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Coronado, dzieki za zdjecia, chcemy wiecej :D
No coz, nie pokazales zdecydowanie najciekawszego obiektu pokazu ;-)
Przydomek "Niesprawiedliwa Przewaga". Sprobuje z tylu, przodu i od dolu...
Chyba pierwsza publiczna odslona.
dla porownania historia, oops, zdaje sie, ze Polska wlasnie takie kupila...
[offtop mode on]
historia jest czasem lepsza jak terazniejszosc... a napewno w tym wypadku w 100% wystarczajaca... jak LR defender, 70% wyprodukowanych jezdzi do dzis... poza tym samoloty starzeja sie znacznie wolniej... a poza tym to gdzie jest Bin Laden i ile kasy wydali juz Amerykanie zeby go zlapac.
[offtop mode off]
jak sprawdzilem przelot do londka w obie strony okolo 700 stowek + przejazd do Fairford + noclegi + wyzywienie... napewno w kilka osob mozna by byly sobie wynajac jakiegos Vana 8 osobowego... to by bylo chyba najtaniej i najwygodniej...kilka tys. km zrobilem po lewej stronie wiec nie ma problemu z szoferowaniem :-)
Jac, jakby co to dwie osoby masz na bank (ja i żona) - na mały samochód to już wystarczy :) Właśnie się rozglądałem i wygląda na to, że to Fairford to kompletna wieś, zero autobusów, pociągów itp - czyli jedyna możliwość to własny transport. A moje prawo jazdy ciągle "się robi"... ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Oryginalnie myślałem lecieć przez Bristol (bliżej na miejscu), ale jeśli byliby chętni z Polski to spokojnie może być tez Londyn :) Byle tylko poumawiać się ostatecznie na 2-3 miesiące naprzód (ceny biletów).
Jeśli myślałbyś o tym poważnie, to pisz na priv (albo na stosowne forum :) )
No szczerze mowiac to sie zastanawiam... przyczym jesli bym jechal to nie dwa dni tylko ~7 tak żeby jeszcze przy okazji pokazow cos skorzystala moja droga polowa... wiec teraz musze znalesc fajne miejsca w okolicy i sie odezwe.. pewnie na PM
extra fotki tylko pozazdroscic