Wyznanie neofity czyli przesiadka na Canona ;-)
No cóż, stało się. Po latach, trwającej od analoga wierności Nikonowi, stałem się posiadaczem sprzętu Canona. Ostatnio przez rok robiłem zdjęcia D200 ale moje potrzeby oraz trochę obserwacji i przemyśleń skłoniło mnie do zakupu 5D. Dlaczego? D200 jeśli chodzi o korpus, to w porównaniu z 5D tzw. "pełny wypas". Bezdyskusyjnie. Wszystko konfigurowalne, lepiej przemyślane i feeling jakiś taki lepszy. Tyle, że mnie niekoniecznie o to chodzi. Ja chciałbym, żeby mi aparat nie przeszkadzał w robieniu zdjęć TAKICH JAK CHCĘ. Stanęło na tym że D200 to super maszynka - ale nie dla mnie. Jak odebrałem 5D i 35/1.4 i zrobiłem parę zdjęć to... co tam gadać... poezja. Plastyka tego zestawu to jest właśnie TO czego chcę. Że nie wspomnę o takich szczegółach jak fantastyczny ogromny wizjer i świetne, używalne wysokie czułości. Jeszcze tylko sprzedam całą szklarnię Nikona (D200 i 3 obiektywy już sprzedane) i będą 50/1.2 oraz 85/1.2 :-) . Zastanawiam się tylko nad sprzedażą FM3a. Dałem za to tyle pieniędzy a teraz za grosze to ludzie sprzedają. Acha, żeby nie być gołosłownym. Zrobiłem przed chwilą dwie fotki. Nic specjalnego, ale właśnie takie zdjęcia pokazują różnicę, której nie da się wychwycić fotografując na wysokim ISO testowe tablice oświetlone studyjnymi lampami. Robiłem kiedyś taki test pomiędzy d200/fuji s3/d70 i wyszło na to, że przy iso 1600 to właściwie nie ma różnic. Wracając do fotek, jedna jest zrobiona Nikonem D200 i Nikkorem 35/2 a druga Canonem 5D + 35/1.4. Nikonem musiałam się trochę odsunąć by mieć podobny kąt widzenia. Obydwie są zrobione przy ISO 3200, w rawach, nieodszumione, niewyostrzane, zmniejszone tylko do 1200px i zapisane jako JPG10 w PS. Oto linki:
http://lunatico.pl/nikon.jpg
http://lunatico.pl/canon.jpg
To chyba tyle na dziś. Życzę wszystkim udanych zdjęć ;-)
Krzysiek