Wersja do druku
Jestem poczatkujacym fotografem . Tyle dobrego słyszalem o canon 20d i dlatego po dlugich bojach zakupilem . Teraz mam dylemat bo duzo pieniaszkow wydalem na niego ale nie mam pojecia jaki osprzed zakupic co by bylo najlepsze . Chodzi mi o jakis obiektyw i lampe(w miare nie drogie ale dobre ) . Zdjęcia maja byc z zycia wzieta i przede wszystkim slubne (kosciul). Prosze o rady.
OMG :shock:
Ja wiem, ze postapie w tej chwili niezgodnie z regulaminem forum... ale w zwiazku z tym, ze malo mi oczy przed chwila nie pekly, odpowiem - kupowanie dodatkow do 20D zacznij od... slownika ortograficznego :|
A ja tez bede malo pomocny i zapytam, po cholere ci takie body skoro nawet nie wiesz co do niego dokupic? A dodatkowo wywaliles full kasy... i teraz chcesz isc na kompromisy przy elementach ktore kompromisow nie znosza...??
ide spac.. jutro 11 dzien w pracy pod rzad... lepiej mnie nie draznic...
Ja myślę, że to kolega z SUN próbuje nawiązać kontakt.
Jeśli nie jest tak to służe pomocą:
1. lampa 580EX /550EX
2. obiektywy (zoom):
szeroko:
EF-S 10-22
EF 16-35
EF 17-40
standard:
EF 24-70
tele:
EF 70-200 2.8L IS
EF 70-300 DO IS
[ Dodano: 05-02-05, 00:34 ]
Jezusicku kochany matrix! Normalnie matrix...Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
Pierwsza rada: nie pogrubiaj calych postow. To nieladnie tak sie probowac wyrozniac.Cytat:
Zamieszczone przez cinek472
Druga rada: pospieszyles sie z zakupem bo jakosc zdjec bardziej od obiektywu zalezy niz aparatu. Najpierw powinienes obiektywy do swoich ptorzeb dobrac, potem za to co ci zostanie dokupic aparat.
Mam nadzieje ze mimo ze odwrotnie postapiles to zostalo ci na zestaw minimum... np Canon 17-40 4L i Tamron 28-75 2.8 i lampka 420EX (nie widze powodu by na sile isc w 550/580 szczegolnie dla pcozatkujacego).
Trzecia rada: skoro jestes poczatkujacym fotografem to nie bierz sie za zdjecia slubne tylko najpierw sie poucz... szkoda panstwa mlodych by mieli kiepskie zdjecia z najwazniejszego wydarzenia w zyciu :( , chyba ze tylko bedziesz pstrykal obok zatrudnionego fachowca - wtedy chociaz miej oczy dookola glowy i zlaz mu z drogi bo to nie ty jestes najwazniejszym bossem-pstrykaczem na danej uroczystosci :P
Nie pekaj Czachurek ;-), w marcu ja bede srubowal wlasny rekord zyciowy i powiem ci w tajemnicy, ze te 11 w moim przypadku brzmi jak lightowa sucha zaprawa przed wlasciwa praca ;-) W zeszlym roku w kwietniu mialem 2 dni wolne (licze tylko cale, bez tych kiedy musialem np. na 2 godziny do pracy podjechac) i w sumie jakies 220 nadgodzin . W tym roku sezon wiosenny zapowiada mi sie "troche" ciekawiej .Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
Kiedys w takiej sytuacji zastanawialem sie "z czego ja sie k*** smieje?" ;-) Teraz juz wiem - a co innego mi pozostalo? :mrgreen:
Tylko dwa pytania:Cytat:
Zamieszczone przez kavoo
1. Robisz to z musu czy dla przyjemności? :wink:
2. Kiedy wobec tego robisz zdjęcia i czy w ogóle robisz? :wink:
Wiesz... ciezko powiedziec ;-) Generalnie z musu, bo to sa moje obowiazki sluzbowe. Ale na sile mozna sie pokusic o stwierdzenie ze dla przyjemnosci rowniez, bo:Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
1. mam satysfakcje ze po raz kolejny nie dalem sie ;-)
2. niestety kocham swoja prace (w sensie zajecia, nie firmy w ktorej pracuje oczywiscie) :roll:
No niestety... na wiosne i na jesieni (mam takie dwa przesilenia sezonu w mojej branzy) czesto aparat sie nudzi :| Zwlaszcza wiosny mi szkoda, bo sporo fajnych plenerkow sie wtedy strzela... ale nie mozna miec wszystkiego ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Poza tym w kwestii sprzetu jestem na dorobku... trzeba zasuwac zeby skompletowac arsenal, za darmo to tylko boli gardlo ;-)