Wersja do druku
w wyniku nieszczęśliwego wypadku i trochę zaniedbania z mojej strony. aparat znalazł się na ziemi. po tym wydarzeniu obiektyw wsunął się do połowy i po włączeniu aparaty pojawia się na ekranie monit : błąd obiektywu, włącz aparat.
Słuchać silniczek - jakby 3 próby i aparat się wyłącza.
Aparat jest na gwarancji, ale nie mam co liczyć na gwarancję, bo to ewidentnie z mojej winy. Czy wiecie może co mogło ulec uszkodzeniu i ile by kosztowała naprawa?
:-( :sad:
Miałem podobny przypadek w A75. Do tego nie dośc ze przyciął się w połowie to obrócił w jedną strone o ok 15'.
Nie licząc na uznanie gwarancji.. zaparlem sie i nastawilem go recznie :D, ale radze oddanie do serwisu.
Ano, raczej nie...Cytat:
Zamieszczone przez rook_pl
Prawdopodobnie mechanizm wysuwający i ustawiający obiektyw (+ być może jeszcze coś... - tak na sucho trudno dać diagnozę)Cytat:
Zamieszczone przez rook_pl
To wie tylko serwis - i to podejrzewam dopiero po oglądnięciu aparatu.Cytat:
Zamieszczone przez rook_pl
M@riusz
Tylko nie skuś się na jakiegoś ciecia super mechanika aparatów. Sam się na własnej skórze przekonałem, że nie warto.
Autoryzowany serwis Canona masz chyba tylko w Warszawie.
A ja to lubie sam pokręcić w takim sprzęcie najwyżej się nie uda :) Jak narazie nie udało mi się nic bardziej popsuć niż było.