Punktowy pomiar swiatla a zoom

Od jakiegos czasu nurtuje mnie takie pytanie. Czy mozna "zasymulowac" punktowy pomiar swiatla obiektywem zoom? W aparacie nie mam prawdziwego punktowego pomiaru, tylko pseudospot. Czy jezeli zmierze swiatlo na dlugiej ogniskowej; zapamietam pomiar; zmienie ogniskowa na krotsza i zrobie zdjecie wedlug zmierzonych wczesniej wartosci ekspozycji, otrzymam prawidlowo naswietlona klatke? Wydaje mi sie ze tak, ale kiedys (niestety nie pamietam gdzie) czytalem ze taki pomiar bedzie przeklamany ze wzgledu na zmieniajace sie swiatlo w zoomie (w zoomach ze stalym swiatlem powinno byc dobrze). Napiszcie co o tym sadzicie.

Jesli bedziesz dysponowal zoomem ze stalym swiatlem lub przyslona na ktotkim koncu nie bedzie mniejsza niz na dlugim to pomiar powiniem byc prawidlowy.

Po zastosowaniu pewnych przeliczeń i wymóg co do przesłony nie jest konieczny.

Dlaczego potrzebna jest stale przyslona? I dlaczego potrzebne sa przeliczenia (pewne to znaczy jakie)? Przecierz jezeli zmierze swiatlo i dostane 1/125 i f/5.6 to wyniki te powinny byc nie zalezne od ogniskowej.

Sprawa w tym, że na długim końcu możesz nie mieć do dyspozycji takiego otworu, jaki chcesz zastosować na krótkim. Wtedy trzeba przeliczyć.

Cytat:

---

Zamieszczone przez piast9

Sprawa w tym, że na długim końcu możesz nie mieć do dyspozycji takiego otworu, jaki chcesz zastosować na krótkim. Wtedy trzeba przeliczyć.

---

moze na przykładzie (dla obiektywu 28-105/3,5-4,5):

chcesz zrobić zdjęcie na 28mm przy f/3,5
do pomiaru zmieniasz ogniskową na 105mm, czas wychodzi np. 1/125 ale obiektyw ciemnieje przecież do f4,5
wracając na 28mm f/3,5 musisz skrócić czas o 2/3 EV czyli do 1/200.

Jeśli natomiast ustawisz w Tv lub M przysłonę o wartosci conajmniej f/4,5 to przy zmianach ogniskowych nie trzeba przeliczać.
Jasne?

Dzieki o to chodzilo. Tak wlasnie myslalem ale mylily mnie te niedopowiedziane "trzeba przeliczyc".