Wersja do druku
Mój stary Canon T 90 w pewnym momencie obraził się na mnie i zaczął wyświetlac "HELP" w wizjerze i EEE na wyświetlaczu co oczywiście znaczy, że nie dziala migawka. Zdarzenie to miało miejsce w trakcie robienia zdjęć z dedykowaną lampą błyskową Speedlite 300 TL. Czy ktoś z forumowiczów miał podobne zdarzenie i czy udało się mu problem rozwiązać?
Lubię mój aparat i chcialbym aby był sprawny.
Może zapytaj o to na forum www.photo.net
mają tam całkiem fajne forum Canon FD
takie kwiatki się zdarzają. Nie wiem dokładnie jak to jest z T90 - ja mam A-1 i też dostaję czasem "EEEE EEE". Właśnie na tamtym forum dowiedziałem się, że jest to zupełnie normalne, i jest na to prosty sposób w wypadku A-1 - wystarczy przestawić dźwigienkę multiexpozycji na włączony, naciągnąć dzwignię przewijania filmu (który oczywiście stoi w miejscu) i po problemie :-)...
W T90 musi być jakoś inaczej, ze względu na to, że ma on wbudowany winder...
ale na pewno jest jakiś sposób :-)
Popytaj Amerykańców - mają z nimi większe doświadczenie...