Chciałbym Was spytać jak się ma rzecz z szumami matrycy przy wyższych czułościach w przypadku tych dwóch korpusów.
Czy testy jak i Wasze doświadczenie wskazuje na to że istnieje znacząca, czy widoczna różnica w tym zakresie?
Wersja do druku
Chciałbym Was spytać jak się ma rzecz z szumami matrycy przy wyższych czułościach w przypadku tych dwóch korpusów.
Czy testy jak i Wasze doświadczenie wskazuje na to że istnieje znacząca, czy widoczna różnica w tym zakresie?
Znaczącej nie ma jest raczej jakościowa. Ale nie wydaje mi się żeby użytkowo miało to jakieś wieksze znaczenie. W 400D masz minimalną przewagę w rozdzielczości co troszkę ułatwia w pozbywaniu się szumów przy zmniejszaniu zdjeć.
W moim subietywnym odczuciu 400-setka szumi troche bardziej ale zaznaczam jest to subiektywne odczucie nie poparte zadnymi testami. Nie jest to na pewno zauwazalne na tyle aby przeszkadzalo.
400D szumi bardziej od 350D . Spowodowane jest to zapewne mniejszymi i bardziej upchanym pikselami . Różnice w zaszumieniu widać na monitorze przy 100% ale przy odbitkach nawet 30x45cm zysk z różnicy w rozdzielczości jest większy niż strata jakości przez szumy :):):)
Bardziej Bardzie..... może i bardziej ale przyznajcie ze te szumy sa przyjmowalne dla oka i można je dosyć łatwo usunąć w programach to takich rzeczy
Wczoraj właśnie porównywałem i myślę, że nie ma róznicy, którą się warto przejmować
W 400D Canon zmiejszyl czulosc matrycy zeby zachowac ten sam poziom szumow co w 350D i wyglada ze mu sie udalo.
dzięki za Waszą pomoc