Co byście polecili totalnemu amatorowi w tych granicach cenowych ?? Dzięki za odpowiedź. Zależy mi na dobrej jakości fotek.
Wersja do druku
Co byście polecili totalnemu amatorowi w tych granicach cenowych ?? Dzięki za odpowiedź. Zależy mi na dobrej jakości fotek.
EOS 50. a karta... to stalego klienta w dobrym labie :)
tak serio, to jakos nie mam wiary w Powershoty Axxx. kiedys zonie kupilem na wyjazd do Azji A510 i po powrocie ogladajac JPEG-i oboje stwierdzilismy, ze ni * nie przypomina to zdjec.
w kategorii cyfrowa malpka celowalbym chyba tylko w Fuji Fxx. proste, bez wodotryskow, ale matryca w srodku zajefajna. co znanym mi Powershotom niestety bardzo trudno zarzucic
Powershoty niestety są lowcost'ową produkcją Canona ale jakiś A6X0 lub A7x0 to nie jest zły wybór. Seria S i G niestety są poza sugerowanym budżetem. Z Fuji nie mam doświadczeń ale Olympus oferuje niezłe aparaty w serii mju. Kupowałem żonie 600, teraz już zastapiona przez serię 7x0 ale to dobry sprzęcik.
Panowie nie przesadzajcie. Nie jest tak zle, jak tylko jest niezle swiatlo to Axxx moze zrobic niezle calkiem zdjecie;) moge cos wkleic dla niedowiarkow z A700