Obecnie jestem posiadaczem 300D z kitem, aparat fajny. troche jednak mnie kit zaczal wnerwiac bo robi sie mydlo, a do tego zdarza sie przestrzelic ostrosc. Kiedys jakos nie przywiazywalem do tego takiej uwagi, ale w koncu zaczalem to dostrzegac.
Decyzja prosta zmiana obiektywu chce kupic Tamrona 17-50. Tu pierwszy problem.
poczytalem forum i widze ze sa problemy we wspolpracy tego obiektywu z 300D i 350D nie jest to regula ale jednak cos jest na rzeczy.
Jako ze przymierzalem sie rowniez do zmiany puszki padlo na 30D. Tu znowu rozterka bo (rowniez poczytalem watki) 20D jest tanszy o ok 250$ w USA (tam bede kupowal sprzet) od 30D.
Czy jakies wieksze roznice dla fotoamatora ?
wiem ze 30D ma wiekszy TV, podobno ciutke lepeij ostrzy... - jak to wyglada w praktyceczy warto doplacac za to az 250$, powiem jeszcze tak ta kasa bedzie zaoszcedzona bo w chwili obecnej nie bede przeznaczal jej na inne sprzety.
Tak wiec prosilbym wszystkich o slowko czy jest argument za 30D czy moze (mam nadzieje ze jeszcze bedzie na rynku w przedazy 20D bo zakup bedzie kolo marca)
Dzieki