Robiłem ostatnio kilka fotek ze stofenem i bez w pubie, no i foty ze stofenem są prześwietlone.
Może to wina pomieszczenia? Było nisko 2.4 m, lampa 45 stopni do góry, aparat na M, czas i przysłona dobrane, sufit biały.
Po zdjęciu nasadki zdjęcia naświetlały się poprawnie, cienie ostre, ale twarze ok. Z nasadką wypalało twarze. Światła zastanego niewiele, jak w pubie.
Co robię źle?