Markoflash - ktoś używa(ł) proszę o opinię

Witam

Przymierzam się do zakupu lamp błyskowych, trafiłem na coś takiego http://markoflash.pl/glowna.php?p=pr...10&s=23&id=124 i coś nie mam przekonania, chciałbym w plener dokupić sobie ze 2 szt. + softboxy. Podastawowym oświetleniem będzie Elfo z 2 x QUANT 500, ale będę potrzebował czegoś w miejsca gdzie nie będzie zasilania. Przeznaczenie zestawu plenery ślubne, portret w plenerze, fotografia reklamowa.
I pytanie zasadnicze, jaka jest wydajność akumulatora tzn. ile błysków można zrobić przy pełnej mocy, jakość wykonania i wasze doświadczenia z tym sprzętem.

Z góry ślicznie dziękuję za odpowiedzi

Do elfo to im troche jeszcze brakuje, są toporniejsze ale jak sie uprzec to idze wytrzymac;)

Pracowałem w studiu gdzie były takie dwie - oprócz kilku elfo. Jedna chyba niezawodna, ale ustawiona na 1/8 mocy i z wielkim ośmiokątem z plastrem czasami sobie błyskała na górze.
Druga, z drugim jeszze większym ośwmiokątem, 1200. Co jakiś czas trzeba było tej lampie dać odpocząć, bo dostawała zadyszki i przestawała błyskać (czasami na panelu zapalały się jakieś diody o błędach). dwa razy dym z niej poszedł - ale po wystygnięciu grała dalej.
Ponoć wozili do naprawy, miało być dobrze, ale jakoś za każdym razem dobrze nie było.
Aha - jak do niej podłączam synchro, to aparat na 1/125 (czasie swoim synchro) winietuje (poziomy zaciemniony pas na dole kadru). Tak jakby miała jakieś opóźnienie w błysku. Z innymi lampami jest OK.

dzięki za odpowiedzi, czyli w sumie to z nimi ani nie jest najlepiej ani najgorzej, jeszcze pomyślę

no ja korzystalem i poki co korzystam (poki co bo wlasnie je sprzedaje - jakby co to ogloszenie jest w dziale sprzedam:) ) z cyfra flash 350 i powiem ze duzo lepiej sie na nich pracuje niz na funsportach. tzn wygoda pracy jest wieksza:)

używam 2x600 1x1200 jak dlamnie ok ale mam marne porównanie ....