W związku z zamordowaniem przez rosyjskie służby specjalne Anny
Politkowskiej Komitet Wolny Kaukaz organizuje:
19.10 (czwartek) godz. 19
Klub RE (ul. Św. Krzyża 4, Kraków)
Pokaz filmów:
"Sos dla Czeczenii"
"Dom wariatów"
21.10 (sobota), godz. 15
DEMONSTRACJA
Ruszamy spod Wieży Ratuszowej (Rynek Główny) i idziemy pod konsulat
rosyjski. Tam złozymy znicze w hołdzie Annie Politkowskiej, niezależnej
dziennikrace zamordowanej przez rosyjskie służby specjalne.
Nasze oświadczenie w tej sprawie:
7 X 2006 roku została zamordowana przez "nieznanego sprawcę" znana rosyjska
dziennikarka Anna Politkowska. Zasłynęła ona wstrząsającymi reportażami z
Czeczenii. Opisywała w nich bestialstwa, jakich wobec Czeczenów dopuszczali
się rosyjscy żołdacy. Biorac pod uwagę, że Anna Politkowska słynęła z
bezkompromisowej działalności na rzecz obrony praw człowieka, oraz
prowadziła śledztwo dziennikarskie dotyczące zamachu na Dubrowce jesteśmy
przekonani, że morderstwo to było inspirowane przez kręgi władzy. Kremlowscy
barbarzyńcy udowodnili w ten sposób po raz kolejny, że ukrycie prawdy o
Czeczenii i udziale FSB w słynnych zamachach na Dubrowce i Biesłanie, jest
dla nich ważniejsze od ludzkiego życia, w tym życia własnych obywateli.
Ponury bilans ludobójczej kampanii podboju i podporządkowania to trzysta
tysięcy wymordowanych Czeczenów... w tym około czterdzieści tysięcy
dzieci... czterech legalnie wybranych prezydentów Czeczeńskiej Republiki
Iczkeria (Dżohar Dudajew, Zelimchan Jandarbijew, Asłan Maschadow, Abdul
Chalim Sadułłajew), najwybitniejsi komendanci polowi (
m.in. Hamzat Giełajew,
Sałman Radujew)... tysiące bezimiennych partyzantów i niewinni obywatele
rosyjscy...
Zamachy w Moskwie w 1999 roku zorganizowane przez FSB (wysadzenie w
powietrze dwóch bloków mieszkalnych) w celu sprowokowania kolejnego
konfliktu zbrojnego w Czeczenii pokazały, że władze rosyjskie nie cofną się
przed niczym. Wyrażamy nadzieję, że zabójstwo Anny Politkowskiej wstrząśnie
rosyjską opinią publiczną. Może tym razem społeczeństwo rosyjskie nie
zadowoli się kłamstwami jakie w tej sprawie zaserwują mu władze Federacji
Rosyjskiej. Pragniemy podkreślić, że mimo, iż nie zgadzamy się z niektórymi
poglądami zamordowanej dziennikarki (np. stawianie znaku równości miedzy
rosyjskimi żołnierzami a bojownikami) to wyrażamy najwyższy szacunek dla jej
odwagi i poświęcenia. Politkowska była jedyną niezależną rosyjską
dziennikarką, która jeździła do Czeczenii. Jej zamordowanie ma zapewne na
celu zastraszyć środowisko dziennikarskie opozycyjne wobec Kremla. Władzom
rosyjskim mimo ogromu zbrodni jakich do tej pory dopuściły się w Czeczenii
nie uda się ukryć prawdy o tej wojnie. Jest to w dużej mierze zasługa Anny
Politkowskiej. "Kim jestem? Dlaczego piszę o drugiej wojnie czeczeńskiej?
Odpowiadam- jestem dziennikarką. I specjalnym korespondentem "Nowej Gazety".
To jedyny powód, dla którego pojechałam na wojnę- wysłano mnie, żebym o niej
pisała. Ale nie dlatego, że jestem korespondentem wojennym i dobrze znam tę
profesję. Przeciwnie- dlatego, że jestem wyłącznie cywilem. Pomysł redaktora
naczelnego był prosty: właśnie jako człowiek cywilny do głębi duszy,
znacznie lepiej zrozumiem przeżycia innych cywilów- mieszkańców czeczeńskich
wsi i miast- którym na głowy runęła wojna. To wszystko."
Zparaszamy serdecznie!
Komitet Wolny Kaukaz sekcja Kraków
(tel. 507 312 331)
