Wersja do druku
Znalazlem w szafie stara lampe Speedlita od mojego Canona AE-1 Program. Uzywalem jej jeszcze czasem z Eosem 300 i dzialalo. Byl taki watek poruszany, ze jak 300tki nie rozwali to i 300D nie pojdzie, ale chcialem sie upewnic. Aha...wiem ze to niema zadnych systemow i trzeba ustawiac z tabelki :wink:
Dopuszczalne napiecie na stopce dla EOSa 300D to 6,0V, ta lampa ma 6.77 V, czyli trochę za dużo.
Tutaj masz dość ciekawe zestwienie napięć na stopkach różnych lamp, było to ostatnio na forum :)
skad zaczerpnoles taka informacje ze ma 6,77 V?? Szukalem tego w necie ale niestety niemam miernika obecnie w domu i niemoge zmierzyc.
Pod "tutaj" masz link do zestawienia ;-)
Eej no nie żebym Cie podpuszczał ale ja bym się bał gdyby miała 50V, miedzy 6V a 6.77V jest tylko kilkanascie procent różnicy to znacznie mniej niż tolerancja wiekszości elementów elektronicznych. Tyle, że do końca tej tabelce bym nie wierzył a sam sprawdził.
Tabelka do tej pory nie zawiodla.
To prawie 7V to pikus. Zapinaj. Goscie zapinaja lampy co maja po 12 i im dziala (choc to bym juz odradzal :D).
zapielem i dziala.Pytanie tylko jak dlugo bedize dzialac i czy za jakis czas niestwierdzi ze idze na urlop...??
Gartuluje odwagi, ja bym nie ryzykował. Ale patrząc z drugiej strony to różnica rzeczywiście niewielka i zapewne się nic puszce nie stanie, bo kilkunastoprocentową tolerancję to chyba każde urządznie elektryczne/elektroniczne posiada. "Tabelka" podpinanie tej lamy też pozostawia decyzji użytkownika ;-)Cytat:
Zamieszczone przez crater
Roznica tak niewielka ze mozna podpinac. Nie jestem zwolennikiem przekraczania norm o ile nie stac mnie na zaplacenie za uszkodzenia ale biorac pod uwage przypadki w ktorych ludzie przez lata uzywali lamp z napieciem na stopce oscylujacym w granicach 10-12 V mysle ze te 0,7 nie zrobi na aparacie wrazenia.