Hej
Mam pytanko, co się lepiej sprawdzi w fotografii ślubnej dyfuzor stoffena czy "sztuczny sufit" w postaci białej tekturki nakładanej na lampę??
I jeszcze jedno pytanko, waląc na wprost w ciemnym kościele używać stoffena?
dzięki !
pozdr.
MateuszZ.
Wersja do druku
Hej
Mam pytanko, co się lepiej sprawdzi w fotografii ślubnej dyfuzor stoffena czy "sztuczny sufit" w postaci białej tekturki nakładanej na lampę??
I jeszcze jedno pytanko, waląc na wprost w ciemnym kościele używać stoffena?
dzięki !
pozdr.
MateuszZ.
Wiesz sprawdzalem ten patent ale z tego co pozniej widzialem na fotach - dziwne czerwonawe oczy( nie takie jak z malpy ale podobne) - czego nie ma bez dyfuzora (oczywiscie mowa o ustawieniu na wprost)- pewnie wiekszosc wspomni o dokupieniu lumiquestaCytat:
Zamieszczone przez MateuszZ.
Stofen. Softbox tez ale to zalezy od twojego podejscia do foto koscielnej... jesli wolisz byc malo zauwazalny, walic z daleka tak by nie przeszkadzac - to najlepiej bez lampy. Jesli wolisz byc w centrum uwagi i wazniejszy niz para mloda - to smialo zakladaj Softboxa ;) .