jak w temacie, proszę o skuteczne metody :mrgreen:
Wersja do druku
jak w temacie, proszę o skuteczne metody :mrgreen:
Oj joj! Znaczy się ten aparat był na froncie chyba? :shock: :shock: :shock:
A tak na serio to wydmuchać zgodnie z instrukcją Canona to co się da.
A reszta to już sensor swabs + eclipse (a to już wbrew instrukcji ale za to skuteczne).
:D
Pozdrawiam.
nie był na froncie tylko normalnie używany, od maja, 5400 klatek, KIT, tele, makro, 90% zdjęć w mieście, trochę w lesie i to wszystko, nawet nie chcę myśleć co będzie jak pojadę w "normalny" teren,Cytat:
Zamieszczone przez maku
**** zbita będzie...shit straszny te matryce i to ich zapieprzanie się nieustanne....
a tu coś z dreview
First I would like to mention that in Thailand, where I live, there are no proper sensor cleaning materials available. It also impossible to have cleaning solutions like eclipse shipped because of security.
The only option I have is to take the camera to Canon again for cleaning and they really did a disastrous job the first time.
Now regarding the q-tips, or whatever you call them, I have seen a recommended product bi invisible dust using just that. These are of course specially manufactured ones. The zeiss solution is also a very high grade liquid made to preserve the special coating on zeiss lenses. If it's good for zeiss lenses, it must be good for the anti-alias filter of Canon's.
Now if I had the option of using specialized products, I would have done it. But since it is not available, then this doesn't leave me a choice.
By the way, my girl friend works for a very large company manufacturing eye surgery accessories, and when she saw a picture of the pec-pads, she swears that they use the same material in eye laser surgery to clean the human eye, and the pads cost only a few cents per piece. Much cheaper than 40$ per dozen.
ostatni akapit przypomina mi akcję z microdrivemi Hitachi w odtwarzaczach MP3 za 1/5 normalnej ceny...
edited
****************
normalnie się wkurzyłem jak zdjęcia zobaczyłem, taki shit, jak to się tak syfi przy normalnej wymianie obiektywów, to jam mam robic zdjęcia w warunkach odbiegających od normalnych???
kurcze, przecież to nie powinno sie tak syfić.....i do tego nikt nie ma pojęcia jak z tym walczyć (mówię w terenie a nie w labolatorium), a najmniej pieprzeni producenci tych cholernych aparatów
:evil: :evil: :evil:
Jeśli dobrze rozumiem co masz na myśli to muszę się zgodzić. Tak jest chyba ze wszystkimi rzeczami w przypadku których udaje się producentowi wmówić klientom że dobre jest tylko to co on sprzedaje. Nie bez znaczenia jest tu też dostępność odpowiedniego materiału. A potem tylko odpowiednio zapakować, dorobić odpowiedni marketing i klient zapłaci.Cytat:
ostatni akapit przypomina mi akcję z microdrivemi Hitachi w odtwarzaczach MP3 za 1/5 normalnej ceny...
:evil:
Ps. Witaj Auwo i witam wszystkich po urlopie.
Robia juz pedzelki po 50 - 200$ (w zaleznosci od wielkosci matrycy) do zbierania syfu, moze Ty tez sprobuj pedzelkiem (naturalny wlos), opowiesz (pokazesz) nam jak bylo....
A torbe trzepiesz od czasu do czasu? Torbe foto...rzecz jasna.
Post Of The Year 2004Cytat:
Zamieszczone przez vinyl_pl
:shock: :lol:
ORZESZ :shock: :shock: to juz lekkie przegiecie!
BTW Ja moja D60 tke uzywalem 2 lata i zadnych syfow na obrazie nie bylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co prawda w terenie nie zmienialem obiektywu. Fotek zrobilem nim ponad 40.000 Po 3 miesiecznym uzytkowaniu 10D mialem jeden syfek na obrazie Wyczyscilem swabem nasaczonym płynek Eclipse i jest czysciutko...
To zdjęcie jest szokujące. Mam aparat już 1,5 roku i w zasadzie wcale nie zwracam uwagi gdzie i ile razy zmieniam obiektyw. Do tej pory kilka rzay przedmuchałem matryce dmuchawą i odpukać żadnych plam.
Ale może dlatego że nosze w plecaku i nie muszę trzepać torby.
Swoją drogą przyznać Nobla forum dla tej wypowiedzi.l
Tytus , ostatni hit to podobno specjalne pędzelki o szerokości odpowiadającej szerokości matrycy schłodzone sprężonym CO2. Zerknij tutaj .
Wydaje mi się, że przy odrobinie wysiłku można sklecić taki zestaw w domu :D - tylko pędzel musi być najwyższej klasy. Natomiast pozostałych elementów do czyszczenia chyba się już tak łatwo nie podrobi, ale wyglądają naprawdę interesująco, szczególnie zestaw do "odsyfiania" komory lusterka.
[ Dodano: 20-11-2004 ]
P.S> te twoje badziewia, to mi przypominają raczej grzyba niż brud... :roll:
Może jak zataśmowałeś body, to się klimat odpowiedni wytworzył... :lol:
Poziom niekompatybilności Tytusa z 300D wzrasta... aż strach pomyślec, co bedzie nastepne :shock: