Widziałem na tym forum obszerny wątek na temat sprowadzania sprzętu ze stanów. Interesuje mnie kwestia przesyłki i ewentualnego cła, jednak nie moge znaleźć tego wątku. Bardzo proszę o pomoc i poźniejsze skasowanie tego posta.
Wersja do druku
Widziałem na tym forum obszerny wątek na temat sprowadzania sprzętu ze stanów. Interesuje mnie kwestia przesyłki i ewentualnego cła, jednak nie moge znaleźć tego wątku. Bardzo proszę o pomoc i poźniejsze skasowanie tego posta.
... o ten Ci chodziło: http://canon-board.info/showthread.php?t=13239 ?
tak, wielkie dzieki, pozdrawiam
Tutaj http://canon-board.info/showthread.p...ight=c%B3o+vat jest chyba więcej.Cytat:
Zamieszczone przez mientki
Pozdrawiam,
Ze sprzętem z USA albo Kanady jest jeden szkopuł. Za niższą cenę (różnicą in "+" dochodzi do 50%) pozbywamy się europejskiej gwarancji. Wiem co to za ból bo przerabiałem naprawę "shutter butom-a) w moim G5. Kasowali jak za zboże!!! ;-((((
Ale ta oszczędność wtedy (G5 w Polsce kosztował 4300 a ja go wyhaczyłem w kanadzie za 2400) znowu skłania mnie do podjęcia tej trochę ryzykownej decyzji i zakupu tym razem obiektywów i lampy do 350D.
Problem trochę się rozwiązuje jak się ma kogoś w usa bo wtedy możemy realizować gwarancję za oceanem. Tele tylko, że to będzie trochę trwało.
Drodzy Canon-boardowcy za chwilę będę sie pytał Was o objektywy ;-)))
Skasowali Cie wiecej jak 1900 za naprawe? Bo jesli nie to sie oplacilo :D
Wszystko zalezy od tego jak duza jest roznica... Przy paru groszach rzeczywiscie nie ma sensu sciagac sprzetu z daleka.
1900 to nie było bo też nie była to duża usterka. Ale co gdyby padł jakiś inny element. Wiem, że powiesz "a co by było gdyby?" ale takie sytuacje też trzeba sobie uzmysłowić. Poza tym napisałem że ta różnica w kasie znowu powoduje że cosik kupię za oceanem.
ps. piszę o tej gwarancji bo wielu ludzi patrzy na to przez pryzmat kasy i niejednokrotnie pozornej oszczędności.
Pozdrawiam
Zgadzam sie z Toba. Przy obecnych roznicach w cenie sporej ilosci rzeczy nie oplaci sie sciagac zza oceanu. Ale nadal sa rzeczy ktore kosztuja polowe i ich awaryjnosc jest na tak niskim poziomie, ze ryzyko jest znikome.