(Nie strzelać). Od lat uzywam systemu Nikona na amatorskim poziomie z okazjonalnym pol-profesjonalnym zastosowaniem. F65, dwa standardowe obiektywy Nikkor (28-100 & 70-300) i do tego Sigma 28-70 f/2.8.
No i juz mi sie znudzilo latanie do laboratorium zeby wywolac i skanowac film (ile to kosztuje!).
Tak wiec czas wybrac dSLR. Ze wzgledu na posiadane szkla, oczywistym bylby zakup D70s lub nadchodzacego D80. Ale... Niedawno znajomy z pracy kupil sobie Canona 30D. Moglem sie nim troche pobawic i przyznam, ze bardzo mi sie spodobal. Nie wiem dlaczego ale D70-ka zdjecia robi mi sie "ciezko" a 30
D tak jakos... przyjemnie.
Jestem ciekaw waszych opinii. Dlaczego, waszym zdaniem, nie powinienem odruchowo kupowac D70s (D80) tylko skusic sie na zmiane systemu i zaszalec z 30D?
Zastrzegam: D50, 350D mnie nie interesuja a samo "bo C jest lepsze od N" tez nie wystarczy. Bede wdzieczny za sugestie.
Tomek