Wersja do druku
Witam ! Mam pytanie. Od pewnego czasu w mojej 350 patrzac przez wizjer deneruja mnie drobinki kurzu osadzone na nim. Z poczatku mysalem,ze to na lustrze, bo przy zoomowaniu pozostaja nieruchomo w tych samych miejscach, jednak lustro jest czyste. Prosze o podpowiedz ja je usunać i gdzie sie najprawdopodobniej osadzily. Z gory dziekuje za pomoc. Pozdro
w moim 5d to mam jakies male zyjatko (co prawda juz niezywe, bo sie nie rusza:) , do tego mam jakies wlosy i cale mostwo innych niezidentydikowanych obiektow. poniewaz nie mam pojecia jak sie tego talatajstwa pozbyc, przyzwyczailem sie z tym zyc:)Cytat:
Zamieszczone przez Night_Visitor
Prawdopodobnie na matówce, jeżeli widzisz je przy patrzeniu przez wizjer. Jeżeli na zdjęciach to na matrycy.Cytat:
Zamieszczone przez Night_Visitor
Serwis Canona na Żytniej, Warszawa - czysci matowki za darmo.
W 5D jeszcze sie mozna do syfow przyzwyczaic, ale w 350D... przypuszczam, ze tam drobinki kurzu zaslaniaja w ogole widok, wiec jestem w stanie zrozumiec frustracje autora topicu :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez sven
Jednak syf był na matówce. Przedmuchałem i jest ok. Dzięki za rad.e Pozdro