Brak ostrości w Sigma 35mm - co robić?

Witajcie. Mam mega problem. Zainwestowałem w 6D II oraz w obiektyw Sigma 35mm f1,4. Niestety na większości zdjęć zrobionych tym zestawem przy maksymalnej dziurze, ostrość uciekła w inny punkt niż powinna była się pojawić, lub wcale nie ma ostrości na obrazku. A wybierając to szło sugerowałem się opiniami, że żyleta i użyteczna przysłona 1,4.

Wypożyczyłem Sigma USB Dock i od kilku godzin męczę się z kalibracją. Przy kolejnej tablicy testowej przyszła mi do głowy myśl, że może ten obiektyw jest po prostu wadliwy. Wrzucam jedno z testowych zdjęć. Zdjęcie ze statywu, odległość od tablicy 30 cm, czas 1/400, ostrość ustawiłem centralnym punktem na "0", wydaje mi się, że jest lekki front focus (od +5 do +8), ale tak naprawdę na żadnej linijce nie jest dostatecznie ostro! Czy to możliwe, że ten obiektyw zwyczajnie mydli? Nie wiem co robić.

Załącznik 6648

Ustawiłeś się w minimalnej odległości ostrzenia dla tego szkła. To zły pomysł.
Może tradycyjnie - odległość=50x ogniskowa.

Kupić ML.

Cytat:

---

Zamieszczone przez marfot

Ustawiłeś się w minimalnej odległości ostrzenia dla tego szkła. To zły pomysł.
Może tradycyjnie - odległość=50x ogniskowa.

---

Dobrze. Ale jakiej użyć tablicy testowej, aby dało się w odległości 1,75m ustawić w szerokim kącie ostrość na "zero"?

Ostrośći nie ustawiasz na zero, tylko walisz w ta tablice z boku.

Cytat:

---

Zamieszczone przez marfot

Ustawiłeś się w minimalnej odległości ostrzenia dla tego szkła. To zły pomysł.
Może tradycyjnie - odległość=50x ogniskowa.

---

myślenie tradycyjne w sigmach nie działa (gdyby dobrze sprawdzić to w canonach również nie działa ale w sigmie jest przynajmniej jakieś narzędzie do korekty) - na każdej odległości będzie inne odchylenie trzeba skalibrować po kolei - w oprogramowaniu do docka są pewnie cztery odległości dla tego obiektywu i na tych odległościach trzeba kalibrować, po drugim przebiegu przez wszystkie :mrgreen: powinien zacząć trafiać dobrze.

Wydaje mi się, że problem leży gdzie indziej niż FF/BF. Autor napisał "wydaje mi się, że jest lekki front focus (od +5 do +8), ale tak naprawdę na żadnej linijce nie jest dostatecznie ostro!", czyli problem polega na tym, że obiektyw jest "mydlany". Gdyby problem polegał na tym, że focus jest przesunięty, ale w przesuniętym punkcie jest ostry jak żyleta to można to skorygować kalibracją. Jeżeli jest "mydlany" to kalibracja nic nie pomoże. Jedynie ustawi maksimum ostrości we właściwym punkcie, ale wg słów autora ta ostrość nie będzie dla niego satysfakcjonująca.

Cytat:

---

Zamieszczone przez tmielcarz

Wydaje mi się, że problem leży gdzie indziej niż FF/BF. Autor napisał "wydaje mi się, że jest lekki front focus (od +5 do +8), ale tak naprawdę na żadnej linijce nie jest dostatecznie ostro!", czyli problem polega na tym, że obiektyw jest "mydlany". Gdyby problem polegał na tym, że focus jest przesunięty, ale w przesuniętym punkcie jest ostry jak żyleta to można to skorygować kalibracją. Jeżeli jest "mydlany" to kalibracja nic nie pomoże. Jedynie ustawi maksimum ostrości we właściwym punkcie, ale wg słów autora ta ostrość nie będzie dla niego satysfakcjonująca.

---

No właśnie tak to wygląda.
Dlatego proponowałem podstawowy test ostrości: ustawić mikrokalibrację dla odległości 50 ogniskowych i sprawdzić czy ostrość ogólna jest satysfakcjonująca. A dopiero później wykorzystując USB Dock skalibrować szkło dla całego zakresu odległości.

Niestety ta sigma tak ma. Swoją sprzedałem, bo nawet na ML bywało różnie z ostrością. Na poprawną kalibrację w serwisach też trudno liczyć.

Polecam przeczytać https://vryga.pl/magiczna-sigma-35-mm/
"Ma ona swoje autofocusowe humory. Raz zrobi zdjęcie ostre jak żyletka, a po chwili nagle wypluwa obraz porównywalny do mydła. Lub z autofocusem, który uciekł — do tyłu przeważnie."

Cały czas mowa oczywiście o Sigmie Art 35mm F1.4 DG HSM | Art 012 (dane obiektywu wzięte z exifu z pierwszego postu).

Dodam jeszcze, że po pewnym czasie użytkowania te sigmy rozjeżdżają się nie tylko optycznie , ale mechanicznie również.

Najczęściej luzuje się na śrubach tylna część obudowy. Tak więc używane szkła to zawsze totolotek.

Na filmiku widać dokładniej o czym piszę:

https://www.youtube.com/watch?v=oZRe...el=DIGISERVICE

https://www.youtube.com/watch?v=Ouql...vonGrabowiecki

i https://www.reddit.com/r/photography...aking_already/