350D + szklo 1.8 i problemy z AF :(
Witam
Czy ktos moglby mi wyjasnic nature zjawiska, ktore od czasu zakupu 350D mnie neka?
Mam problemy z obiektywami staloogniskowymi o swietle 1.8 (85 i 50). Otorz co jest powodem, ze kiedy ostrze no obiekty oddalone dalej niz 2-3 metry, AF potrafi wybrac sobie za ostrosc dowolny punkt w przestrzeni znajdujacy sie przed obiektem, a w sporadycznych przypadkach na obiekcie (co ciekawe czesciej trafiala 50 niz 85)?
Hmm, mowie sobie no coz slawny front focus (na kicie oczywiscie teoretycznie wszystko gra bo tam glebia jest taka ze trudno cos powiedziec) mnie spotkal, wiec testy. No i moje zdziwienie jest takie ze na karcie testowej i jak robie z odleglosci < niz 2 metry to ostrosc siada tam gdzie chce, a wiec nie front focus.
No wiec co? He mowie, sensor centralny jest wiekszy niz pole w wizjerze, pewnie cos mi sie wkradlo, ale tez nie, specjalnie zrobilem test ze sensor byl na obiekcie zajmujacym takze pozostale 4 sensory i dalej ostrosc byla duzo blizej ustawiona. Wiec co jest grane? :shock:
Aparat prawie nowka, szkla tez. 85 oddalem sprzedawcy bo myslalem ze szklo jest walniete, a nabylem do tesow 50 1.8, i zachowanie jest podobne :(. Czy ma ktos jakis pomysl?
PS. Tylko nie mowcie ze 350D ma niedokladny sensor AF, bo niedokladny sensor oznacza ze ostrzy przed albo za, ale w granicy pola ostrosci, a u mnie nigdy (przenigdy) ostrosc nie poszla za obiekt, tylko zawsze przed i to zbyt duzo przed pole ostrosci.
PS2. Czy ktos ma 350D i 50 1.8, ktora na odleglosc 5-10m i na f=1.8 ostrzy mu zawsze na obiekt?
PS3. 350d to juz moj 3-ci DSLR, co ciekawe podobne przypadki mialem z 10D (ten sam system AF) i 50 1.8, ale obwinialem szklo, teraz juz nie wiem czy sie nie wkopalem wybierajac aparat z tym samym systemem AF.
