Wersja do druku
Witam. Mój pierwszy post i od razu problem. W zasadzie jestem zadowolony z obiektywu ale ostatnio zaniepokoiło mnie kilka zdjęć. Wszystkie sample to crop'y. Aparat - 350D, Obiektyw oczywiście EF 200 2.8 L na niektórych z konwerterem 2x, filtr HOYA HMC zdjęcia w Bieszczadach i pytanie czy to problem z przesłoną filtrem czy coś innego?.
Pozdrawiam i czekam na sugestie.
To się nazywa spadający bokeh :) A tak poważnie nie mam pojęcia..
pierwsze co powinienes zrobic to sprobowac zdjecia bez filtra potem to juz chyba tylko reklamowac szklo bo faktycznie nie wyglada to za ladnie...
Mozliwe, ze cos z przyslona skoro problem wystepuje poza GO i bokeh jest pokrzywdzony ;) Sprobuj najpierw zrobic fotki bez UV i TC. Sprawdz czy z listami przyslony jest wszystko OK (przymknij szklo i nacisnij podglad GO)
No i czasy troszeczkę krótsze. 1/160 to troszeczkę za mało na cropie dla 200mm.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Efekt występuje w zasadzie niezależnie od otworu przesłony i widoczny jest również przy pełnej dziurze. Obejrzałem listki przy różnych otwarciach i wszystko wygląda OK. Nie zależy również od czasu bo widoczny jest zarówno przy 1/160 jak i 1/1250sek. Poczekam na słońce spróbuje bez filtra, na statywie itp. i dam znać jaki będzie rezultat. Obiektyw kupiłem używany jakiś czas temu i reklamacja niestety nie wchodzi w rachubę. Dzięki za odpowiedzi.
Edit:
No i można przemianować tytuł wątku na "Skośny problem z filtrem HOYA HMC"
Poniżej pięć crop'ów z obracanym filtrem UV, szósty bez filtra i wszystko jasne:
I na koniec jeszcze jedno pytanie czy on tak powinien, czy zmiana filtra ma cel?
No ten filtr to wypieprz już. :)
jak wgrałeś taki plugin do filtra ??
To są filtry "efektowe".
Zawsze uwazalem, ze filtry to dobre sa jako podstawka pod szklanke, a do ochrony szkla to najlepszy jest taki czarny dekiel.
I osłonka taka duża. też czarna w większości przypadków. :)