Helios MC 44M-4 nieprawidłowa praca przysłony

Witam, listki przysłony w moim heliosie 44M-4 nieprawidłowo reagują na nastawy pierścienia.
Sam pierścień przesuwa się jak należy jednak listki raz otworzą się szeroko, a raz mniej na tych samych ustawieniach. Reszta obiektywu jest bez zarzutu - ładnie ostrzy, pod światło też daje radę.
Przysłona jednak ustawia się tak jak chce przy czym listki nie są jakieś luźne tylko tyle,że nie zawsze otwór jest zgodny z żądaną nastawą. Da się oczywiście robić zdjęcia, zachowanie przysłony jest jednak lekko irytujące.
Czy usterka jest do usunięcia we własnym zakresie? Listki nie mają śladu oleju jeśli miałoby to być jakąś wskazówką. Przeczytałem,że te obiektywy mają mocno widoczny olej co jest podobno normalne. Więc może trzeba naoliwić?

Teoretycznie nic trudnego: rozebrać na części, wyczyścić stary zgęstniały smar, nałożyć nowy, poskładać, jest dużo filmików na yt pokazujących jak to zrobić. Mając jakiś talent do "prac ręcznych" można próbować. Próby zacząłbym od znalezienia odpowiedniego smaru (jeśli będzie odparowywał, to jest duża szansa, że jego część osiądzie na soczewkach, pogarszając obraz, często w opisach filmów jest podawany, na pewno na forach "techniki tradycyjnej" tez znajdziesz informacje co jest polecane) oraz narzędzia umożliwiającego bezpieczne rozkręcenie obiektywu (kupić lub zrobić).

Niedawno rozbierałem inny obiektyw w celu naprawy przysłony. Był to Sonnar 180/2.8. Listki były jakby lekko zatłuszczone chyba pozostałości jakiegoś smaru. Poskładałem to wszystko na sucho, niczym nie smarowałem i proponuję również pozostawić listki suche. Czyste i suche i będzie działać.

Same listki tak, ale to nie jedyne "pracujące" miejsca w obiektywie.

Podejrzewam, że to skutek 20-letniego nieużywania. Poszukam na yt, może coś znajdę bo szkoda odstawić go na półkę.
Tym bardziej, że robi fajne zdjęcia.