Wersja do druku
Witam wszystkich
Mam 16-35L i dziś zauważyłem że gwint na który nakręca się pierścień filtra jest delikatnie wygięty. Tak jakby obiektyw spadł na "mordkę". Mi nie spadł, córka się nie przyznaje, fakt jest faktem nic nakręcić się nie da.
I teraz czy jest jakiś domowy sposób żeby to jakoś naprostować?
Ręką odgiąć się nie da a stukać się boję. Jakieś rady? Wskazówki?
Zależy czym dysponujesz. Może zapodaj jakieś zdjęcie żeby było widać jaki to ma charakter....
W nikonowskiej 50 1.4 (stary manual) prostowałem zgięcie kawałkiem drewna, żeby gwintu nie uszkodzić.
Najlepiej drewnem lub innym miękkim przedmiotem. Delikatnie naciskając.
Najlepiej by było zapodać foto ale nie mam chwilowo innego szkła :DCytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Wypróbuję ten patent z deseczką. Dzięki
Mam nadzieję że zadziała
Jest specjalny przyrzad , takie imadelko z gwintowanymi polkolami.. Trzeba uwazac na takie dzialania bo wymagaja do przeprowadzenia naprawy duzej sily, ktora nieumiejetnie skierowana po prostu uszkodzi trwale obiektyw. A przednia soczewka do tego obiektywu to koszt paruset euro...