Witam,
Dzisiaj przypadkowo zupełnie skierowałem obiektyw na pewien biurowiec w Wwiei wylazł ochroniarz z pytaniem czy mam zgodę administratora na fotografowanie budynku.
czy trzeba mieć zezwolenie na focenie w obszrze publicznym (ulica) ?
G.
Wersja do druku
Witam,
Dzisiaj przypadkowo zupełnie skierowałem obiektyw na pewien biurowiec w Wwiei wylazł ochroniarz z pytaniem czy mam zgodę administratora na fotografowanie budynku.
czy trzeba mieć zezwolenie na focenie w obszrze publicznym (ulica) ?
G.
NIe, budynki z zewnątrz można fotografować.
Poszkaj w archiwum.. było parę razy..
Streszczenie jest takie że pytać to on może a ty nie musisz odpowiadać ;-), generalnie jak nie fotografujesz czegoś co stanowi tajemnicę i określone jest odrębnymi przepisami to mogą ci "skoczyć". Nawet jak jest tabliczka zakaz fotografowania która nie ma żadnej mocy prawnej to z ulicy możesz fotografować co tylko ci się podoba - a jak nie podoba się to "administratorowi" to niech ubierze budynek w czapkę ;-). Parę przypadków było gdzie wzywali policję itp. i skończylo się to niczym tzn. nie można wydać tak sobie zakazu fotografowania na zasadzie "nie bo nie". Musi być podstawa prawna takiego zakazu,czyjeś widzimisię nie jest taką podstawą.
Pozdr
Artur
czytajac ten watek - http://canon-board.info/showthread.php?t=10852 - mozna pomyslec, ze w poblizu zabudowan nie powinno sie nawet wyciagac aparatu z torby ;-)
a tak na serio - czy nie byloby idiotyzmem, przed zrobieniem zdjecie np. na rynku w Krakowie, pytac sie o zgode wlascicieli wszystkich kamienic ktore maja znalezc sie w kadrze?? moim zdaniem trafiles na jakiegos ciecia z przerostem ambicji ktoremu "wladza" uderzyla do glowy.. jesli nie ma tam wielkiej tablicy "zakaz fotografowania" lub nie jest to np. zaklad zbrojeniowy to chyba nie maja sie do czego przyczepic..
a tak z ciekawosci - co to byl za budynek.. mozesz pokazac fotke :twisted: :mrgreen: ??
widze, ze zanim odpisalem, koledzy byli szybsi ;-)
Ale tylko nieprofesjonalnie... :)
Historia "z zycia wzieta":
Muzeum w Norymberdze. Dosyc ciekawa fasada - duzo szkla - az prosi sie o zdjecie. Rozkladam statyw i natychmiast pojawia sie pan z ochrony.
O:"Czy ma pan pozwolenie na robienie profesjonalnych zdjec?"
Ja:"A na to trzeba miec pozwolenie?"
O:"Tak"
Ja:"A co to sa profesjonalne zdjecia?"
O:" No takie n.p. do kalendarzy, czy folderow reklamowych..."
Ja:"I takich nie wolno?"
O:"Na nie trzeba miec pozwolenie...."
Ja:"A po czym poznal pan ze robie profesjonalne zdjecia?"
O:"No.... ze statywu sa profesjonalne......."
Ja:"A bez statywu?"
O:"Bez statywu to nie sa profesjonalne, i moze pan sobie robic ile pan ma ochoty...."
Wiec musialem spakowac statyw i robic zdjecia nieprofesjonalne ;-)
A jak jest to co? Taka tablica nie ma żadnej mocy prawnej..Cytat:
Zamieszczone przez Kubak82
Tu mają zastosowanie wspomniane odrębne przepisy ale wtedy ochrona czy straż przemysłowa wie dokładnie (a przynajmniej powinna wiedzieć) z jakiego paragrafu nie wolno fotografować..Cytat:
Zamieszczone przez Kubak82
Na pl.rec.prawo było kilka takich dyskusji - polecam tam zajrzeć..
Generalnie z dyskusji wynika to nawet w supermarketach jak chcesz fotografować towar to nie mogą ci zabronić..
Pozdr
Artur Starz
tak też myślałem :smile:
G.
Ale co sie będę kłocił z karczychem
budynek w Al Stanów Zj. taki niebieski - chyba polsatu
Nie mam zdjęc bo mi nie zależało specjalnie
a propos tablic i odrębnych przepisów - zarządca " sobie nie życzy"
G
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=306
Postaram się znaleźć skany tego artykułu , o kórym wspominam w/w wątku i wrzucić na serwer
Ciekawi mnie temat robienia zdjęć i poźniejszej publikacji osób - zdjęć zrobionych na wakacjach. Chodzi mi o zdjęcia które były zrobione bardzo daleko i generalnie pytanie gościa któremu zdjęcia robiłem w realu kończyło by się niczym, dlatego że gość może wogóle nie wiedzieć co to jest aparat cyfrowy - totalna biedota. taże niewiem jak się do tego ustosunkować - to samo też z budowlami....