Odp: Zawilgocony D'MARK II
Nie chciałbym krakać, ale nie wygląda to dobrze.
Zacząłbym od wyciągnięcia baterii (obydwu, jeśli to model z wyciąganymi - instrukcja pomoże) i wysuszenia aparatu (otwarte klapki wszystkie, bez obiektywu).
Jak wyschnie (to nie sprawa minut, bardziej kilkunastu godzin), można sprawdzić.
Jak "musisz" coś w tej chwili próbować, zdejmij obiektyw, ustaw M, czas B, patrząc w dziurę po obiektywie naciśnij spust i patrz, czy lustro w pełni się podniosło i czy migawka w pełni się otworzyła. Choć potwierdzenie AF bez sygnalizacji, pomimo ustawienia jej w menu, nie zapowiada się dobrze.
Odp: Zawilgocony D'MARK II
Cytat:
Zamieszczone przez
r_m
Nie chciałbym krakać, ale nie wygląda to dobrze.
Zacząłbym od wyciągnięcia baterii (obydwu, jeśli to model z wyciąganymi - instrukcja pomoże) i wysuszenia aparatu (otwarte klapki wszystkie, bez obiektywu).
Jak wyschnie (to nie sprawa minut, bardziej kilkunastu godzin), można sprawdzić.
Jak "musisz" coś w tej chwili próbować, zdejmij obiektyw, ustaw M, czas B, patrząc w dziurę po obiektywie naciśnij spust i patrz, czy lustro w pełni się podniosło i czy migawka w pełni się otworzyła. Choć potwierdzenie AF bez sygnalizacji, pomimo ustawienia jej w menu, nie zapowiada się dobrze.
Dziękuję za odp. lustro w pełni się podnosi a migawka w pełni się otwiera..
Póki co zrobiłam tak jak pisałeś - do końca dnia poczekam i sprawdzę czy nastąpiło cudowne uzdrowienie... jeśli nie -0 rozumiem iż pozostaje mi tylko serwis na Żytnieij?
Re: Odp: Zawilgocony D'MARK II
Elektronika nie lubi wilgoci. A może wrzuć aparat do worka z ryżem? Serio. Ryż pochłania wilgoć.