Wersja do druku
Witam!
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że żaden ze mnie fotograf, nawet amator. Szukam aparatu do użytku domowego. Żeby można było zabrać go na spacer, wakacje, wypad w góry czy na imprezę. Małego, łatwego w użyciu,ale lepszego niż kompakty. Wstępnie zdecydowałem się na bezlusterkowca, na oku mam modele M10 i M6.Odłożone na aparat mam około 3000 zł.
I teraz pytanie czy opłaca się dokładać na M6 czy wystarczy mi M10 do którego będę mógł dokupić lepszy obiektyw w takich samych pieniądzach?
Przy tej kwocie najlepiej dzisiaj kupic EOS M50 + obiektyw 15-45mm. Ponieważ jest w tym aparacie najnowszy procesor, ma on wizjer, co prawda elektroniczny ale całkiem już niezły.
Dzięki za odpowiedź. Wybrałem EOS M10 dlatego, że nie potrzebuję wizjera i chcę żeby aparat był możliwie jak najmniejszy i jak najlżejszy. Ten M50 wygląda trochę jak normalna lustrzanka, taki trochę klocek z niego.
I chciałbym jeszcze nadmienić, że 3000 mam na aparat, obiektyw(y), jakąś kartę pamięci i torbę. Więc pewnie faktycznie na sam aparat z obiektywami mam około 2500.
W Euro masz to co chcesz dodatkowo za 2900 plus zwrot 215 za jakiś czas. A wizjer to naprawdę ważna rzecz przy fotografowaniu, M50 może i wygląda troche masywniej ale to jest zgrabny i mały aparat dosyć dobrze leżący w ręce.