Canon 135mm f2L vs Sigma 85mm 1.4 Art

Dzień dobry,
Poszukuję dobrego, jasnego obiektywu portretowego pod mojego Canona 6D i zastanawiam się nad kupnem właśnie jednego z tych dwóch obiektywów: Canon 135mm f2L albo Sigmy 85mm 1.4 Art. Cena porównywalna, jednak przy zakupie 135 jest oszczędność około 500-600 złotych, które mógłbym przeznaczyć w przyszłym czasie na zakup C 50mm 1.4 lub budżetowo 1.8.
Posiadam póki co C 24-105 f4, S 35 1.4, 70-200 f4.
Jestem zadowolony z mojego zestawu, jednak przy Canonach brak mi światła w niektórych sytuacjach. Zastanawiam się nad ogniskową - czy 135mm to nie za dużo, a jednak trochę taniej?
Pozdrawiam

Widać gołym okiem, że nie wiesz o czym piszesz. Zacznij od C 85/1,8.

Toz to zupełnie różne ogniskowe. Ktoś ci napisze bierz 135 a Tobie zupełnie ci nie przypasuje. Pożycz protestuj i wybierz.

Osobiście skłaniam się bardziej do 85mm ponieważ lepiej się sprawdza w pomieszczeniach przez co w moich zastosowaniach jest bardziej uniwersalny.

Mam obydwa tzn Canon 135mm i Sigmę 85mmEX (nie Art). Canon jest w moich rękach dopiero od niedawna, sigmę mam od wielu lat. Powiem tak, sigma mimo że była kapryśna jestem z niej bardzo zadowolony, o ile w 5DII nadawała się tylko do focenia na zewnątrz i też nie zawsze trafiała to w 6D i 6DII dostała drugie życie. Canon jest świetnym obiektywem i został zakupiony dlatego że brakowało mi czegoś "dłuższego" jednak z punktu widzenia uniwersalności postawiłbym na Sigmę 85.

85mm jest bardziej uniwersalne. Z tym, że wersja sigmy, choć idealna optycznie, jest spora i ciężka. Sprawdź też używki C85/f1.2 lub nówki Tamrona 85/1.8.

Masz 70-200, wiec ustaw sobie 85mm i zacznij robić zdjęcia, potem ustaw sobie 135mm i zacznij robić zdjecia. Sam zdecydujesz, która ogniskowa Ci pasuje. Potem kup szkło.

Moje:
85mm: pomieszczenia
135mm: plener, spacer, zdecydowanie moje ulubione szkło