Wersja do druku
Witam. Mam mala zagadke. Robilem zdjecia makro z niespecjalnie dobrego statywu. Czas naswietlania to 30s. Gdy mialem wlaczona stabilizacje to zdjecie wychodzilo poruszone, natomiast z wylaczonym IS wyszlo idealne. Czy to normalne zjawisko? Chodzi o obiektyw Canon 100mm 2.8 macro IS.
Pozdrawiam
Normalne, na statywie nalezy wyłączyć IS.
Dzieki, juz sie balem, ze obiektyw jest uszkodzony.
statyw nie ma nic do rzeczy.
Tzn? Mozesz rozwinac?Cytat:
Zamieszczone przez KNC
gdybys zrobił tą samą fotę bez uzycia statywu to zdjęćie wyszłoby lepsze?
W czeluściach internetów są porady, że jak statyw - to wyłączyć IS.
https://www.optyczne.pl/18.13-poradn...ę_obrazu.html
Pewnie można to zaobserwować, że IS poruszy obraz, ja jakoś tego problemu nie dostrzegłem.
Niektóre szkła podobno "wiedzą", że są na statywie i nie sprawdzają czy da się coś wyprostować.
Jeżeli powstają jakieś drgania, to faktycznie to jest "czynnik ludzki" albo bez użycia wstępnego podnoszenie lustra.
W mojej 5D2 lustro wali tak, jak powinno walić :(.
Za to w 7D2 i nowych piątkach jest inny mechanizm pracy lustra, znacznie delikatniejszy.