Wersja do druku
RF-603 ii nie wyzwala mojego flasha. Podłączyłam wszystko jak trzeba, lampa w trybie Manualnym, jeden nadajniek do lampy 2 do aparatu , ustawiłam na obu ten sam kanał raz zrobiłam zdjęcie i błysnęło i na tym koniec, póżniej co bym nie robiła speedlite nie działa. Ma ktoś jakieś pomysły ?
lampa to speedlite 600 ex rt canona a aparat to canon mark IV
Czyli jak?Cytat:
Zamieszczone przez matinka
To masz na myśli? Wyzwalacz radiowy RF-603C1 II : Yongnuo
https://www.manualslib.com/manual/10...page=15#manual
A pomysły pierwsze z brzegu:
- to wersja do canona?
- baterie ?
- sama lampa działa na sankach aparatu ?
Lampa jest w M, z wyłączonymi funkcjami radiowymi? Czas w aparacie jest "właściwy", tzn. 1/160 lub dłuższy?Cytat:
Zamieszczone przez matinka
1) Sprawdzamy, czy wyzwalacze "gadają" ze sobą (bez aparatu, bez lampy): jeden przełączony na TX, drugi na TRX, obydwa włączone, na TX naciskasz przycisk do połowy - co widzisz na drugim? Potem przycisk na TX do końca, co widzisz "na lampkach"? Przełączasz "na odwrót", ten z TX na TRX, ten z TRX na TX, i powtarzasz sprawdzanie.
2) Zakładasz lampę (lepiej moc na minimum) na TRX, włączasz wszystko, na TX naciskasz przycisk do połowy a potem do końca, co widać na lampkach, czy lampa błyska? Jeśli nie spróbuj delikatnie ją poprawić na sankach, do przodu, do tyłu itd.
3) Zakładasz TX na aparat, włączasz aparat, TX, TRX (ale nie lampę), spust do połowy - co widać na lampkach? Spust do końca, co widać na lampkach? Jeśli nic,. jak wyżej, spróbuj delikatnie zmienić ustawienie wyzwalacza na sankach aparatu. Jak "lampki" zaczną "gadać", włączasz 600ex i sprawdzasz dalej.
Napisz co wyszło.
Sprawdz jeszcze baterie , te maszynki potrafia wyssac je do konca a efekty sa trudne do przewidzenia. Nie mowie, ze to jest przyczyna, ale wiem , ze moga byc z tym rozne problemy.