Odp: Ekonomiczny ślubniak
IMO 6d to takie przyzwoite minimum na ślubne foty. 5II to też przyzwoita puszka ale 6 lepsza.
Szkła są kwestią tego co lubisz. I jaki sposób pracy preferujesz. Więc nikt z forum nie wybierze za Ciebie. 2 zestaw jak dla mnie wydaje się sensowniejszy i będzie mniej przekładania szkieł. Najlepiej mieć 2 body i wtedy temat doboru szkła jest zamknięty ;)
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Wątek "Sprzęt do ślubów" czytał, czy szukasz gotowca bez przeglądania forum?
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Odp: Ekonomiczny ślubniak
6D, 24-70 2.8, 85 1.8 Wybralem taki zestaw. Zoom bardzo ulatwia prace. Szczegolnie jesli Twoje drugie body sluzy wylacznie jako zapas. Do pelnego komfortu brakuje drugiej szostki i 35 1.4L
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Odp: Ekonomiczny ślubniak
50 1.4 olej, af kaprysny jak narzeczona w restauracji. Z tego co ludzie pisza 85 i 35 to fajny duet.
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Cokolwiek kupisz, to i tak juz nie będzie miało znaczenia.
Firma Canon poinformowała o rewolucji w obrazowaniu ( chodzi o obiektywy).
Boję się ze znane nam konstrukje obiektywow nie beda juz miały racji bytu.
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Dzięki za odpowiedzi.
Już coraz bardziej skłaniam się do zestawu 6D + 35 + 85 + yongnuo. Jeszcze myśle o jakims tanim backupie, bo sony to raczej marna opcja.
@robson999
Pytanie kiedy ta rewolucja bedzie i ile bedzie kosztować użytkownika.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Może brakować szerokiego kąta. W kościele lub USC chcesz żąglować obiektywami? Stałki są ok., ale gdy akcja zmienia się dynamicznie potrzebujesz 2x6D. Cały ślub zrobiony tylko na 35mm może być trochę nudny. Na zmianę obiektywu może zabraknąć czasu. Warto znaleźć mentora, doświadczonego fotografa i pstrykać jako drugi fotograf, nawet za darmo. Wtedy przekonasz się jak to wygląda i co jest niezbędne w tej robocie. Żeby wykonywać jakiś zawód trzeba skończyć odpowiednią szkołę, zdobyć kwalifikacje. Ludziom wydaje się, że można kupić dobry sprzęt i być profesjonalnym fotografem. To nieprawda. Żeby nie było, jestem dość wysoko wyedukowany, jednak nie studiowałem fotografii i czuję braki na każdym kroku.
Odp: Ekonomiczny ślubniak
Na samym ślubie rzeczywiście jest tak zmieniająca się dynamicznie akcja że strach się bać :)