Wersja do druku
Witam wszystkich ,mam pytanie.Szukam właśnie lampy ,która sprawdziłaby się w reportażu ślubnym.Do tej pory używałem Matza 58AF i byłem z niej zadowolony.Lampa ma już kilka lat i chcę zakupić drugą ,najlepiej systemową.Czy ta lampa CANON SPEEDLITE 430EX III-RT sprawdzi się ,czy siła błysku nie będzie za słaba i jak będzie współpracować z Canonem 6D.Pozdrawiam Wszystkich i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Ja mam starszą lampę Canona 430EX II i wystarczy do błyskania ale proponuję wziąć YongNuo YN-600EX-RT też działa świetnie i jest tania. Gumy od wejść bocznych tylko słabo trzymają reszta spoko.
Jesli kupisz chinczyka, to go przetestuj. Kumplowi z 5d2 nie doswietlal z odbitego (tak o 1ev).
wystarczy na luzaku, bardzo długo używałem 430 wersji pierwszej i chyba w sumie wciąz leży gdzieś w biurku . Z tego co widzę cena za lampe to ponad 1k w tej cenie spokojnie dostaniesz mocniejszą YN-600ex. Tak jest to chińczyk jednak z ręką na sercu mogę polecić właśnie ten model. Mam tkie dwie , zrobiły dla mnie cały sezon , wyzwalane zdalnie jak i ze stopki i nie mialem najmniejszego problemu ani razu.Jednak jeżeli wymogiem jest zakup oryginalnej lampy i zamykasz siętylko na tą lampe to bierz 430exIII na pewno da rade.
Bardzo Wszystkim dziękuję.Zostanę jednak chyba przy systemowej.
Mam dobre porównanie bo posiadam 430EX III-RT oraz 600EX II-RT. Siła błysku przy 430 w zupełności wystarcza... Jedyne co mnie w niej wkurza to ssie baterie jak oszalała. 600EX na jednych akumulatorach wytrzumuje całe wesele podczas gdy 430 - używana tylko do kontry potrzebuje conajmniej 3 kompletów...
Z chinczykami bym bardzo uważał. Może i bym kupił ale jako dodatkowa lampa bezprzewodowa - ponoć te YN600 EX RT nieźle się do tego nadają:)