Wersja do druku
Mam pytanie - jak sądzicie - czy warto zmienić 6d na 7d mkii? sporo robię zdjęć przyrody i jednak 6d nie oferuje takich możliwości jeśli chodzi o autofokus i tempo trybu seryjnego.
Boję sie tylko że w 7d ciężko będzie wyciągać z cieni - 6d tutaj sporo ratuje... Bo w pozostałych wszystkich kwestiach 7d raczej wygrywa...
Mój 6d ma przebieg około 30 tys, trzeci rok mu idzie - może ktoś z okolic Warszawy byłby chętny na taką zmianę? Tzn ma 7d mk ii a wolałby 6d?
Focę samoloty, mam podobny dylemat od jakiegoś czasu i skłaniam się raczej ku opcji dokupienia 7d mk ii jako drugiego body, niż rezygnacji z pełnej klatki ;)
Ewentualnie możesz jeszcze pomyśleć o 80d, choć różnica w cenie między 7d a 80d to nie jakaś przepaść.
Ja myślę raczej o wymianie...
Też polecam 80d, w stosunku do 7d2 niewiele stracisz na możliwościach (zwłaszcza jeśli nie masz supertele Canona), zyskasz za to na wspomnianym wyciąganiu z cieni.
A tą przyrodę to jaką focisz ? W sensie ptaki, czy coś mniej ruchliwego ?
Różnie :) latam po krzakach i strzelam do tego co się nawinie - sporo ostatnio jeleni, łosi
Myślę że to zły pomysł, ponieważ 7 ma pół matrycy.
Bardzo przyjemne zdjęcia.
Osobiście chyba bym nie rezygnował z pełnej klatki w tym przypadku, ale to tylko moje zdanie.
A nie możesz gdzieś pożyczyć sobie na testy ?
Przyjemne fotki. Jakim szkłem robione? Dużo kadrujesz?
Fajna walka jeleni :D I ja bym aż tak bardzo nie zastanawiał sie nad 7d, to w końcu aparat tworzony z myslą o fotografii przyrodniczej :)