Jakie wyzwalacze - TTL na aparacie, manual zdalnie

Cześć!
Czy są już na rynku jakieś wyzwalacze lamp reporterskich, które mogłoby pracować w ten sposób, że mam jedną lampę w trybie automatyki na stopce aparatu a właściwie pewnie na nadajniku-wyzwalaczu a zdalne lampy sobie pracują w trybie manualnym na odbiornikach, a najlepiej z możliwością przelączania się manual-ttl dla zdalnych lamp, oczywiście z regulacją ich siły błysku? Do tego fajnie jakby nadajnik przepuszczał wspomaganie autofocusa do lampy na swojej stopce i żeby te zdalne dało się całkowicie wyłączać bez chodzenia do nich. Za dużo wymagam?
Za wszelkie sugestie z góry dzięki.

Poczytaj manuale od Canonow czy Youngnuo w wersjach -RT. Powinienes byc raczej zadowolony.

Aj, zapomniałem wspomnieć, że używam 5dII i na razie nie planuję przesiadki. A te lampy z serii RT to chyba poza moim zasięgiem. Póki co zamówiłem Pixel King Pro, zobaczymy co to pofrafi.

Canonowa 430EXIII-RT lub YN600EX-RT sa sporo ponizej 1000zl a maja juz wbudowane radio wiec nadajnika/odbiornika nie potrzeba (tzn jesli jedna jest na aparacie jako master)... Jak zaczynasz od zera (nie masz jeszcze lamp) to moze warto przemyslec. Kilka grup, sterowanie moca kazdej grupy i inne takie "bajery"...

Cytat:

---

Zamieszczone przez pkf

Aj, zapomniałem wspomnieć, że używam 5dII i na razie nie planuję przesiadki. A te lampy z serii RT to chyba poza moim zasięgiem.

---

Nawet 430EXIII RT pracuje jako master i obsłuży pozostałe lampy RT. Alternatywnie YN-E3-RT jakoś tam zastąpi drogi nadajnik Canona.
Dla mnie system RT to pokusa pominięcia osobnych nadajników/odbiorników ale wymagania mam prawie żadne.

No RT rzeczywiście kuszące, ale ja mam już lampy i potrzebuję czegoś na teraz bo w nie do końca jasnych dla mnie okolicznościach straciłem moje Pocket Wizardy. No i jest to jakiś pretekst do wypróbowania alternatyw.
A nawet gdyby, to używanie YN-E3-RT nie pozwoli mi mieć lampy na aparacie, czego wymagam :)