Niecały rok temu miałem okazję być na tej imprezie. Cudowne widoki i siła jaką emanowały maszyny biorące w tym udział. Zdjęcia robione moim ulubionym Canonem 6D i mniej kochanym Tamronem 70-300 VC USD.
Wersja do druku
Niecały rok temu miałem okazję być na tej imprezie. Cudowne widoki i siła jaką emanowały maszyny biorące w tym udział. Zdjęcia robione moim ulubionym Canonem 6D i mniej kochanym Tamronem 70-300 VC USD.
Niektóre to mocne cropy, czasem przydałoby się 400, 600 na długim końcu. Ciasno bo zależało mi na tym żeby można było policzyć nity, ale pewnie masz rację, może następnym razem inaczej wykadruję.
Ja lubię też te mniej ciasno kadrowane zdjęcia. Nie zawsze podobają mi się naciski serwisów typu Airliners czy Jetphotos, żeby bardzo bardzo ciasno kadrować.
Ujdą chociaż szału nie ma.
Zdjęcia mniej więcej z serii "znajdź różnicę"
No i fajne subtelne nienachalne logo...