Wersja do druku
Cześć wszystkim!
Mam problem, który pojawia się co jakiś czas. Występuje on zazwyczaj po około 20-30 minutach filmowania.
Aparat: Canon 5d Mark II
Podpięty mikrofon krawatowy.
Problem wygląda tak jak na zdjęciu. Poziome pasy. Dodam, że na początku nagrywania nie występuje on nigdy. Czy może to być wina np. nagrzania korpusu czy może problem jest całkowicie inny?
Z góry dziękuję za pomoc!
Matryca jako taka w naszym klimacie się znowu tak mocno nie nagrzeje, no chyba że latem, ale już np. procesor dokonujący kompresji obrazu owszem. To co pokazałeś jest możliwe jako efekt nagrzania matrycy, ale elementem grzejnym jest jakiś układ obok matrycy. Próbowałeś kręcić film w niskich i wysokich temperaturach otoczenia? Czy efekt jest taki sam?
Czy masz jakieś odczyty temperatury matrycy podczas pracy aparatu? Magic Lantern potrafi to zrobić.
Spróbuj nagrywać próbnie w mniejszej rozdzielczości/mniejszym framerate.
Twój aparat podczas nagrywania filmów odczytuje mniej więcej co 3 linię z matrycy, z uwagi na fakt iż rozdzielczość pionowa video wynosi 1080 linii, a rozdzielczość matrycy ponad 3700 linii. Takie działanie może prowadzić w pewnych warunkach do powstawania różnych artefaktów, między innymi linii lub mory. A jeszcze podczas nagrywania dochodzi do kompresji informacji o kolorze, tzw chroma subsampling, który często powoduje właśnie takie dziwne linie.
Oczywiście, żadna z tych przyczyn sama nie da tego efektu, ale jak je połączysz... to już jest możliwe.
Tu jest fajny obrazek o CHROMA SUBSAMPLING:
https://upload.wikimedia.org/wikiped.../Colorcomp.jpg
4:4:4 to obraz z pełną informacją, twój aparat zapisuje z informacją 4:2:0.