Kilka zdjęć z mojej pierwszej sesji narzeczeńskiej. Proszę o opinie i konstruktywną krytykę ;)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Wersja do druku
Kilka zdjęć z mojej pierwszej sesji narzeczeńskiej. Proszę o opinie i konstruktywną krytykę ;)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
moja opinia... no cóz bez urazy ale bardzo słabe
1. kadr fatalny, płot, słup w tle, flara miała byc widoczna? jesli tak to jest za słaba, jesli nie to...no i kolor twarzy
2.nijakie, zwykły "pstryk" zadnych emocji/uczyc (nie broni sie)
3. poza-wyglada jak by ją w krzaczory zaciągał i wykrecał reke
4.oklepane ze az boli
5.nijakie ale sie broni (kadrem)
6.widze tylko zbłocone buty kobiety
7.za duzo tych błyskówi kompletnie nie ostra para
Zdjęcia słabe, wygląda to na sobotni spacer w parku a nie slubniaki
1 dom nie dodaje uroku zdjęciu
3 ciemne
6 nieostre
Chłopaki mają rację. Pozostaje jeszcze pytanie, czy narzeczeni byli zadowoleni z tych zdjęć?
Dziękuję za uwagi, postaram się je wziąć pod uwagę przy kolejnych zdjęciach.
Narzeczeni byli chyba zadowoleni. I np. ostatnie zdjęcie wielu osobom się bardzo podoba (to jedno akurat pokazywałam większej ilości ludzi), więc to też może kwestia gustu...? Z 3jką też bym się nie zgodziła, specjalnie tak przyciemniałam, wydaje mi się że tak akurat tu pasuje. A reszta, no cóż, widać muszę jeszcze dużo ćwiczyć ;)
Nudno, monotonnie, banalnie, nieostro, nieskładnie, słabo skdrowane...
6 i jej uwalone buciory to gwóźdź do trumny...
Wrzucam jeszcze raz:
8.
9.
10.
Nie znam się na portretach, ale napiszę co widzę:
8) Drzewo przeszkadza (za duże), skóra nie skorygowana, a cienie to wyciągnęły, sporo odblasków.
9) Całkiem fajne foto, jak do tej pory najlepsze
10) Może być, nosek czerwony :) jak to z zimna
P.S. Ale moje uwagi, są kompletnie amatorskie i nie bierz ich sobie do serca.
Kadry i pozy to rzecz bardzo subiektywna, ale prawidłowy balans bieli by się przydał chyba wszystkim.