EF 70-200mm f2.8 IS Przerywana praca MF

Wczoraj przy czerwonym księżycu (gusła, fatum jakieś;)?) zauważyłem że obiektyw zaczął robić fochy jeśli chodzi o pracę pierścienia MF.
Blisko nieskończoności się wiesza, tj. mimo obrotu pierścienia soczewki i skala stoją w miejscu, przy wolnym ruchu pierścienia dzieje się tak za każdym razem, przy "szybszym" obrocie problemu nie ma. Wydaje się że przy obiektywie skierowanym w górę problem nasila się (stąd zauważyłem przy fot. nieba ;)) AF natomiast działa bez zarzutu.
Filmik obrazuje chyba idealnie postać rzeczy.
https://vid.me/EmFb

Jutro wysyłam na Żytnią.
Miał ktoś podobny problem, kosztowne to będzie? :cry:

Człowiek obchodzi się jak z jajkiem bo szkło pracuje hobbystycznie - jak złapało mikroskopijną rysę na uchwycie statywowym to nawet się pytałem w jednym z wątków czy ktoś miałby kropelkę magicznej białej farby użyczyć ;) :oops: a tu "Masz Ci los" pech.

ps. Jak pakujecie szkła do serwisu? kiedyś wysyłałem (tez 70-200 tyle że f4 na gwarancję, pech do białego?) ale zapomniałem co i jak...
Regulamin mówi że bez dodatkowych akcesoriów czyli w tym przypadku mam rozumieć - tulipana, uchwytu statywowego, (dekle wiadomo, że tak) ale czy np. w pokrowcu może być? w końcu zawsze to dodatkowa ochrona przy transporcie.