Wersja do druku
Hej,
czy ktoś z Was może mi odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie?
Zastanawiam się nad szkłem do macro. Czytając wątki o 135L pomyślałem, że fajnie by było upiec dwie pieczenie na jednym ruszcie.
Czy 135L macro będzie się nadawał do zwykłego focenia (oprócz macro)? Chodzi mi głównie o zdjęcia ludzi, portrety?
Szkło będzie podpięte do 60D
135 f2 L to nie jest szklo macro a typowy obiektyw do portretow.
Oczywiscie pod ff a 60d to crop, ale nadal to nie jest obiektyw macro.
Masz rację, ale wtopa :/.
Rozumiem, że w przypadku C100 macro będę mógł używać tego też do porterów normalnie i odwzorowanie 1:1 nie będzie przeszkadzać? W przypadku cropa będę miał 160mm.
135 L nie nada się w żaden sposób do fotografii makro.Nie uzyskasz wymaganego powiększenia.
100 L nada Ci się do obu rodzaju zdjęć,możesz zamiast L użyć 100 macro Canona bez stabilizacji.
Dobierz obiektyw do swojego aparatu Canon - skorzystaj z interaktywnej wyszukiwarki obiektywów - Obiektywy EF - Canon PolskaCytat:
Zamieszczone przez shpyo
Obiektyw makro do portretu to średnie rozwiązanie. Jest wolny, modelka nie ucieka ale czasem jest to irytujące jak obiektyw trrrrrryt, trrrrrrryyyyyyyyyyyt, trrrrrrrryyyyyyyyttttttt i nie ustawił ostrości:D dodatkowo makrówki są ostre i pięknie pokazują wszelkie niedoskonałości na cerze/skórze osoby fotografowanej co też nie jest pożądane na zdjęciach. Oczywiście można, ale lepiej mieć do portretu szkło nie makro. Tyle ode mnie.
Jak piszesz ze obiektyw macro jest wolny to znaczy ze nigdy canona 100mm f2.8 usm ani usm L IS w reku nie miales. Oba sa tak szybkie, ze mozna spokojnie sport robic.
To ze sa ostre to dla wiekszosci uzytkownikow zaleta. Lepiej z ostrego zmniejszac ostrosc niz z mydla probowac wyciagac co sie da
Ludziskom to nie dogodzi :)z pośród nawet kilkunastu obiektywów wybierają ten naj naj,potem godzinami robią cropy żeby sprawdzić jak ostrzy w rogach,a tu koledze potrzebny mydlany :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez salas
Zawsze można soczewkę z przodu smalcem ubabrać, żeby mydliło. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś mydłem smarował - skąd to "mydlenie"?
Dzięki za rady i uwagi. Jeszcze poczytam w sieci o za i przeciw. Mam jakiś punkt zaczepienia.
pozdr,