Witam.
Jako takie pojęcie o fotografii już mam, tylko wybór standardowego obiektywu mnie z nóg zwalił. Niby dół mam w Sigmie, górę w Canonie, więc bez zoom'a się obejdę, ale mnie to gryzie. Bo mam dwie opcje, na to na czym mi zależy:
28/1,8 od Canona albo 30/1,4 od Sigmy.
Jasno i stale, ekwiwalent pi razy drzwi pełnoklatkowej 50'ki (lubię tą ogniskową bardzo).
17-50 od Tamrona.
Nie miałem jeszcze szkiełka od Tamrona, ale z tego co patrzyłem, jest tańsze, ciemniejsze, ALE - mam w nim do dyspozycji 28mm, 35mm i 50mm, po przeliczeniu na pełną klatkę - a te ogniskowe bardzo, ale to bardzo lubię i fajnie by było je mieć - głownie jasne 28mm.
I myślę tak, bo stałkami bardzo lubię się posługiwać, zoom'y ustawiam głównie na dwie - trzy ulubione ogniskowe i na tym lecę. Tylko takie pytanie, jak bardzo różni się jakość tego Tamrona, od pozostałych dwóch stałek? Bo jeśli jest wyraźnie gorsza, to kupię teraz którąś ze stałek 28/30mm, a później zainwestuję najwyżej w coś pokroju Sigmy 20mm/1,8 czy Falcona 14mm/2,8..