Normalna kolej rzeczy, że jest postęp technologiczny. Dziś smartfon daje jakość wczorajszego dobrego kompaktu, a kompakt cropowego lustra/bezlusterkowca, a dzisiejszy crop (micro43 czy APS) wczorajszego FF... A FF jest jeszcze lepsze. Słowem - postęp. Jesli wczoraj ktoś był zadwolony z obrazka z FF, to dziś powinien być z micro43, a pojutrze zadowoli go obrazek z kompaktu. A smartfon powoli zaczyna wystarczać do 90% pamiątkowo-rodzinnych fotek. Tym bardziej że wsadzają w niektóre matryce takiej jakie niedawno były zarezerwowane do topowych kompaktów, niektóre (np. wyższe modele Nokia Lumia) mają stabilizację optyczną. Słowem - po co dźwigać niepotrzebnie? A jutro będzie jeszcze lepiej niż dziś.