Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Pomysł na komunijny prezent dla dziewczynki ;)



chuckyy
05-04-2006, 19:12
Pod koniec maja wybieram się na komunię do mojej chrześniaczki i oczywiście chciałbym sprawić jej jedynie słuszny prezent - aparat ;) Nie będę pytał jaki, bo sam wybiorę. Chciałbym tylko wiedzieć czy aparat za mniej więcej 600-700 zł (będę się z składał z jeszcze jedną osobą) nie będzie obciachem?
Dawno nie bywałem na takich imprezach i jakoś wypadłem z obiegu jakie kwoty uchodzą teraz na takich imprezach za standardowe ;) Oczywiście nie, żebym na siłę chciał się pokazać - nic z tych rzeczy - klamka już zapadła i więcej nie wydam
Pytam po prostu z ciekawości :)

stdanielo
05-04-2006, 19:22
No stary obciach na maxa taka tanizne kupowac :) Teraz to dzieciaki w najlepszym wypadku będą się cieszyć z 5D, a tak serio to z doświadzczenia powiem ci, że i tak taki aparat po paru tygodniach wyląduje w szufladzie, pomyśl lepiej nad komórką z aparatem, dzieciaki mają tam gry robią zdjęcia i cały czas mają przy sobie. To niestety bardziej się sprawdzi.

FOTOGRAF
05-04-2006, 20:21
kupuj aparat, dzieciak bedzie zadowolony bo sie przyda na wycieczki albo na jakies zabawy no i bedzie mogl sobie poeksperymetowac ze zdjeciami, a moze go to wciagnie :-) telefon z aparatem to nawet sie na nic nie przyda bo zadnej pamiatki ze zdjec nie bedzie mial, no a za 700zl dobrego telefonu z dobrym aparatem nie kupisz. bez zastanowienia bierz aparat :-)

Routlaw
05-04-2006, 20:30
Niestety nie wiem za jakie kwoty teraz się kupuje prezenty na komunie, ale podobnie jak stdanielo uważam że komórka dla takiego smarka jest lepszym prezentem. Teraz każdy gnojek, który jest w stanie nią unieść lata z komórką. Fakt że za 700zł aparat będzie lepszej klasy niż telefon za tyle samo.

AdrianP
05-04-2006, 20:33
Wg. mnie prezent za kwotę 700 zł jest wystarczający dla 8-letniego dziecka, chociaż jeśli twoją chrzestnicę nie pasjonuje fotografia, to być może należałoby się rozejrzeć za czymś innym, np: za rowerem, bądź komórką :confused:

Pozdrawiam

oszołom
05-04-2006, 21:08
Zrób wywiad czym dziewczynka się interesuje, wtedy na pewno trafisz w jej gust i będzie bardziej zadowolona.

-=Festyk=-
05-04-2006, 22:02
Fotograf:
Mylisz się!Za 700zł. da się kupić bardzo dobrą komórkę z przyzwoitym aparatem.I to chyba będzie najlepszy prezent.
Chucky:
Porozglądaj się za Nokią 6230i.Przy dobrych wiatrach nabędziesz ją właśnie za 700zł,a zdjęcia robi porównywalne z kompaktami z ,,niższych półek''.

Bigmar
05-04-2006, 22:11
Słusznie tu niektórzy prawią.
Dziś dzieciarnia na telefony głownie patrzy i faktycznie jakiś komór z tzw."aparatem" byłby niegłupim pomysłem.
Nietrudno sobie wyobrazić sytuację gdy podarujesz np. Canona A540 a dziecie zapyta "a można z tego dzwonić?".

Vitez
05-04-2006, 22:38
no a za 700zl dobrego telefonu z dobrym aparatem nie kupisz.


A co powiesz o Nokii 6230i ? :p

Mialem, jak na telefon zdjecia zadziwiajaco dobre (w porownaniu do Motoroli V547 i Noii 8522 to ze 3 razy ladniejsze, choc i tak gorsze od jakiegokolwiek porzadnego kompaktu Canona). Poszla z zestawem sluchawkowym za 710zl, uzywana pol roku. Nowe chodza po wlasnie ok 700zl.

stdanielo
05-04-2006, 22:49
Najlepiej, jakby jeszcze telefon miał odtwarzacz mp3, bardzo dobrze sprawuje się Sagem MyX 6-2, żona ma i bardzo chwali.

thorin
05-04-2006, 23:53
kupuj aparat, dzieciak bedzie zadowolony bo sie przyda na wycieczki albo na jakies zabawy no i bedzie mogl sobie poeksperymetowac ze zdjeciami, a moze go to wciagnie :-) telefon z aparatem to nawet sie na nic nie przyda bo zadnej pamiatki ze zdjec nie bedzie mial, no a za 700zl dobrego telefonu z dobrym aparatem nie kupisz. bez zastanowienia bierz aparat :-)


taaaa pewno jeszcze w pracy bedzie mogla go uzywac, a na zabawy to koniecznie, fotoreportaz z balu przebierancow zrobi, przeciez to 8-letnie dziecko jest a nie taki stateczny mlodzian jak Ty... dzieciaki nie potrafia nic uszanowac, ja na komunie dostalem rower zegarek keyboard i polaroida, rower sie zepsul, zegarek ukradli, keyboard wyladowal na allegro pare rokow wstecz, a polaroid bankrutuje wiec nie porobie fot tym cudem techniki ;) taki multigadzet jak komora z aparatem mpetrojkami filmikami i grami nie zanudzi dzieciaka a o niebo to to lepsze niz kucyk czy elektryczny skuter, to dopiero jest obciach. Aparat to nie jest zla rzecz, ale dzieciak moze primo, nieuszanowac jak maly thorinek, i trzeba bedzie chowac go przed nim az troche podrosnie, albo secundo byc wykorzystywany tylko przez rodzicow, bo ktore dziecie pomysli o tym zeby uchwycic jakies chwile na karcie pamieci ?

ps.

moze ma ktos do sprzedania malo przeterminowane kasety do polaroida 636 ? :rolleyes: :mrgreen:

SenK
06-04-2006, 00:22
Co do komóry to tez głosuje na 6230i, mam bez "i" i jestem zadowolont, a ta z "i" ma lepszy aparat i pare bajerków.
Mały senkuś dostał aparat od babci na komunie.. taki z lampą duży.. Ustwiałem przysłone na "Słoneczko" i robiłem zdjęcia słońcu.. strasznie byłem rozczarowany jak mama mi przyniosła film od fotografa a na nim niec nie było..

gwozdzt
06-04-2006, 08:44
Do wszystkich proponujących komórkę: a zastanowiliście się, kto potem będzie dziecku abonament płacił/zdrapki kupował? IMHO taki prezent to jest "niedźwiedzia przysługa" dla rodzicow dziecka.
Zdecydowanie jestem za aparatem fotograficznym. Dziecko wprawdzie nie musi zaraz zostać fotografem, ale przeciez kupując rower nie liczymy na to, że od razu zostanie kolarzem :-) Dawniej też się Smieny itp. kupowało na komunię...

BTW, kupując prezenty dla dzieci, pamiętajcie o rodzicach!
Np. w stosunku do mniejszych dzieci, razem z kobietą przyjęliśmy zasadę, że nie kupujemy w prezencie zabawek na baterie lub wydających jakiekolwiek dźwięki. Dlaczego? Chyba można się domyślić.. :-)

thorin
06-04-2006, 13:42
Do wszystkich proponujących komórkę: a zastanowiliście się, kto potem będzie dziecku abonament płacił/zdrapki kupował? IMHO taki prezent to jest "niedźwiedzia przysługa" dla rodzicow dziecka.

bo ja wiem, 300 zl za rok jesli ma sie mixa na najnizszym poziomie, albo 200 jesli kupi sie co trzy miesiace karte za 50 zl to chyba nie jest zaraz taki niebagatelny wydatek... ze mna moj madry wujek usiadl kiedys rozpostarl przede mna RFN-owski katalog quelle i latal po stronach az pokazalem polaroida :mrgreen: polecam, dzieciak napewno bedzie bardzo zadowolony ;)

gwozdzt
06-04-2006, 13:59
bo ja wiem, 300 zl za rok jesli ma sie mixa na najnizszym poziomie, albo 200 jesli kupi sie co trzy miesiace karte za 50 zl to chyba nie jest zaraz taki niebagatelny wydatek...
Taaa... tyle, że dzieciak rozpieprzy te 50zł góra w tydzien, a przez pozostałe 2 miesiące i trzy tygodnie będzie łazić za rodzicami i dupę truć, coby mu nową kartę doładować....
Ekstremalny przypadek z życia znam taki, iż komórka kupiona 8-latce skończyła w piwnicy pod kluczem. Dzieciak popłakał trochę i na tym się skonczyło.


ze mna moj madry wujek usiadl kiedys rozpostarl przede mna RFN-owski katalog quelle i latal po stronach az pokazalem polaroida :mrgreen: polecam, dzieciak napewno bedzie bardzo zadowolony ;)
Znaczy co polecasz: polaroida czy metodę? :-)

thorin
06-04-2006, 14:12
Taaa... tyle, że dzieciak rozpieprzy te 50zł góra w tydzien, a przez pozostałe 2 miesiące i trzy tygodnie będzie łazić za rodzicami i dupę truć, coby mu nową kartę doładować....
Ekstremalny przypadek z życia znam taki, iż komórka kupiona 8-latce skończyła w piwnicy pod kluczem. Dzieciak popłakał trochę i na tym się skonczyło.

ja mam klawych starszych moglem ryczec ile wlazlo, na moim nie robilo to zadnego wrazenia... jak sie ma miekki serce trza miec twarda dupe ;) :mrgreen:



Znaczy co polecasz: polaroida czy metodę? :-)

wedle uznania ;) a kasety i tak odkupie jesli ktos ma na zbyciu...

Vitez
06-04-2006, 20:57
Do wszystkich proponujących komórkę: a zastanowiliście się, kto potem będzie dziecku abonament płacił/zdrapki kupował? IMHO taki prezent to jest "niedźwiedzia przysługa" dla rodzicow dziecka.

Nie znam sie na szczegolach ale sa takie fajne "promocje rodzicielskie" ze mozna smsem sprawdzac aktualne polozenie telefonu swojej pociechy i w ten sposob ja conieco kontrolowac. Dodatkowo nakaz "masz odbierac telefony od nas/odpowiadac na smsy albo tracisz telefon" .
I niedzwiedzia przysluga zmienia sie w calkiem skuteczna kontrole rodzicielska :twisted: .

nastier
06-04-2006, 21:25
ogladaliscie dzis Uwage? zamiast takich sprzetow zabierz dzieciaka do studio tatuazu albo na zakupy :mrgreen:

madallenka
06-04-2006, 23:50
A według mnie to na komunię dziecko 8 letnie powinno dostać jakąś drobnostkę, a nie rzeczy za 500 czy 700zł.. :|:| Myślicie, że im lepszy prezent tym lepiej? Chyba nie taka jest wymowa I komunii świętej?? Dziecko niezależnie co dostanie i tak rzuci tym w kąt za ok 10dni albo rodzice skonfiskują.. No chyba, że jest to wybitny dzieciak, posiadający pasję i wiedzący czego chce(ale raczej śmiem wątpić).

KuchateK
07-04-2006, 00:00
Zreszta ksieza praktycznie wszedzie co roku mowia ze komunia to nie parada prezentow ;)

chuckyy
07-04-2006, 08:55
Książa mówią, ale jak da się coś tańszego, nawet jeśli to będzie fajne to rodzina po Tobie pojedzie jak po burej s.... Taka jest niestety prawda. Komórki na pewno nie kupię, bo IMO komórka w ręku 9-latki to totalna szajba. Ja do tego ręki nie przyłożę :) Zdecydowałem się na aparat i na tym pewnie się skońćzy, chyba, że druga osoba do składania się na prezent się na mnie wypnie, to wtedy dam jej złoty łańcuszek i po sprawie :D

stdanielo
07-04-2006, 09:02
I ten złoty łańcuszek to chyba najlepszy pomysł, bo aparat gwarantuje, że po kilku dniach będzie leżał w szufladzie, chyba, że rodzice się dopadną. A łańcuszek to i za 20 lat będzie nosić, tym bardziej, że dziewczynka. Możesz też kupić PS2 z grą Singstar i mikrofonami, gwarantowana zabawa dla dziewczynki i reszty rodziny.

snow
07-04-2006, 09:42
A jak dla mnie ten aparat to taki sam dobry pomysł jak każdy inny. Według was "będzie leżał w szufladzie" - czyli co? ma odrazu latać na plenery, założyć studio fotograficzne żeby aparat nie leżał bezużytecznie? Jak pojedzie na wycieczke klasową to będzie miała możliwość porobić kilka zdjęć, albo weźmie na wakacje. Nawet rodzice czasem skorzystają. Nie musi być to odrazu jakiś wypasiony ale nawet podstawowy model i tak jest wystarczający dla takiego dziecka.

Raff
07-04-2006, 10:35
Mój pomysł jest prosty - zafunduj dziewczynce wypasiony album ze zdjęciami komunijnymi ;)

sail0r
07-04-2006, 19:40
jaja sobie robicie z tymi aparatami z komorek no nie? sam mam 6230i i nawet chcialem stronke zrobic zeby pokazac jak beznadziejne sa zdjecia robione tym aparatem.... to co laduja do komorek nie powinno nazywac sie aparat tylko "urzadzenie, ktore zawsze masz pod reka i mozesz nim szybko zarejestrowac obrazy, w przypadku gdy jakosc nie jest dla ciebie wazna"... a o prezentach na komunie nie bede sie wypowiadal bo to nie o to chodzi w ten dzien.

FOTOGRAF
07-04-2006, 19:46
na cybrefoto byl kiedys link z telefonem 10mpx i 10 krotny zoom optyczny :mrgreen: niestety linka nie zapodam bo cybrefoto cos ostatnio czesto nie dziala :roll:
a co do prezetow to ja uwazam to za male urozmaicenie tej uroczyctosci :-)

Vitez
07-04-2006, 20:51
jaja sobie robicie z tymi aparatami z komorek no nie? sam mam 6230i i nawet chcialem stronke zrobic zeby pokazac jak beznadziejne sa zdjecia robione tym aparatem....

Jaja sobie robisz czy naprawde nie doczytales?
Skroce swoje zdanie, ktore opisalem wczesniej:

- telefony komorkowe w ogole i szczegole robia sporo gorsze zdjecia niz wiekszosc kompaktow cyfrowych sredniej polki
- Nokia 6230i w porownaniu do Nokii 6822 i Motoroli V547 robi sporo ladniejsze pstryki

-=Festyk=-
07-04-2006, 21:31
Nokia 6230i wogóle wyróżnia się jakością zdjęć w tle innych komórek.

Venio
09-04-2006, 09:58
ja bym "super duper" komory nie kupił takiemu dzieciakowi bo pobawi sie pare dni i jej skroją na ulicy bo sie pochwali w szkole. Tyle z tego bedzie niestety.

-=Festyk=-
09-04-2006, 14:28
Niekoniecznie.Nie zawsze tak jest.Zależy od okolicy, w której mieszka no i charakteru dzieciaka.

nastier
09-04-2006, 16:27
Niekoniecznie.Nie zawsze tak jest.Zależy od okolicy, w której mieszka no i charakteru dzieciaka.

a co ma do tego charakter kilkuletniego dziecka? :roll: jak maja mu ukrasc, to nie beda patrzec czy sie zezlosci czy poplacze..

-=Festyk=-
09-04-2006, 20:25
Chodzi mi o to czy będzie pokazywało na prawo i lewo jaką to ma wypasioną komórkę czy raczej będzie ostrożniejsze.

Calliactis
10-04-2006, 09:08
Nie będzie ostrożniejsze :) Na pewno.... :) ...

Jak dziecko coś ma, to logicznym jest, że chce sie pochwalić, pokazać, że jest lepsze od kolezanek / kolegów... Wiek 'komunijny' to ok. 9 lat - czyt. II klasa podstawówki... Dzieciaki w tym czasie - są albo wredne, albo uparte, albo złośliwe. Nie mówię konkretnie o tej dziewczynce (tytułowej), ale raczej o tym, że biorąc jakikolwiek prezent 'wartościowy' do szkoły 'aby pokazać' albo przy okazji dowolnej wycieczki się z nim ujawni, to niestety padnie ofiarą pewnej represji, czy to na zasadzie 'zazdrości', czy 'daj, pokaz' co nie jest zbyt przyjemne. Ja bym szukał raczej innych 'prezentów' - może i krócej trwających, ale i lepiej zapadających w pamięć. Dogadać się z rodzicami i innymi bliskimi, którzy będą, złożyć się (jak każdy planuje 300-600zł na prezent, to uzbiera sie niezła sumka) i zafundować dziecku wyjazd w jakieś miejsce? Wycieczkę, której nie zapomni - a najlepiej aby pojechała na nią z rodzicami. Znaleźć jakiś urocze miejsce, a nie byle najtańszą wycieczkę. W kooperacji i z wiedzą rodziców, na pewno można coś takiego ciekawego wymyślić. Zabrać do Włoch, do Rzymu, na plac Św. Piotra, do bazyliki - pokazać i powiedzieć 'jesteś tutaj' bo Twoi Chrześni chcieli Ci pokazać że teraz pełnej należysz do pewnej wielkiej rodziny, pokazać majestat koscioła, pokazać, że to nie jest złe, że nalezy wytrzymać te 45 minut stania co niedzielę, pokazać jak ludzie się modlą i są szczęśliwi... Pokazać dobro...

Zostawmy dzieciom prowo do bycia dzieckiem, nie róbmy z nich zawodowych fotografów, czy tez biznesmenów z komóreczką. Przecież dziecko nie potrzebuje takiego 'przybytku', zdecydowanie lepsze byłoby coś co pozwoli spędzić więcej czasu z rodzicami, zapamiętać te chwile....

Tak w ramach żartów to znajomy cieszył się, będąc autoryzowanym sprzedawcą rowerów znanej marki, że te najtańsze, po 400-500zł schodzą w mgnieniu oka... takie 'opłatki'.... potem narzekał, jak mu to przywozili do napraw gwarancyjnych - bo były tak wadliwe (mechanicznie i materiałowo)...

Ja bym na Twoim miejscu porozmawiał uczciwe z rodzicami chrześniaczki i dowiedział się, czego oni chcą dla swojej pociechy. Zaproponować swój 'prezent', zapytać czy nie mają nic przeciwko.

BTW.... Ja na swoją komunię dostałem bogato ilustrowaną wersję Biblii - 'dla dzieci' - wiem, że zapamietałem z tego strasznie dużo... Innym prezentem była piłka - która szybko się zniszczyła, a ww. książkę mam do dzisiaj i na pewno swoim dzieciom też ją pokaze...