PDA

Zobacz pełną wersję : Jak inwestuję 100zł aby zarobić 50 000zł w fotografii ślubnej rocznie?!



bartekwyrobek@gmail.com
26-02-2015, 00:36
Witajcie Forumowicze!

Chciałbym się z Wami podzielić moim własnym patentem na ZDOBYWANIE ZLECEŃ W FOTOGRAFII ŚLUBNEJ.
Też kiedyś zaczynałem od zera. Przydała by mi się wtedy taka wiedza. Teraz po 8 latach, setkach ślubów od Islandii po Gibraltar,
coś zaczynam rozumieć w temacie i dzielę się wiedzą.

Przed obejrzeniem filmu koniecznie zerknijcie na moje fotki - jeśli są do kitu to szkoda czasu na słuchanie porad:
Bartek Wyrobek Fotografia (http://www.bartekwyrobek.pl)

A jeśli uznacie, że dają radę to zapraszam na film i zdobywanie cennej wiedzy:
Jak inwestuję 100zł aby zarobić 50 000zł w fotografii ślubnej rocznie?! (http://wizjafotografii.pl/warsztaty-video-1?utm_source=canon-board&utm_medium=link&utm_campaign=sukces%20w%20fotografii%20slubnej)

centur
26-02-2015, 00:58
Tak z ciekawości; dlaczego nagrałeś ten poradnik? czysty altruizm? ☺

bartekwyrobek@gmail.com
26-02-2015, 01:12
Tak z ciekawości; dlaczego nagrałeś ten poradnik? czysty altruizm? ☺

Nigdy w życiu :)

Niedługo wszystko się wyjaśni, nie będzie to nic co bym wcześniej gdziekolwiek widział.

Fotosz
26-02-2015, 13:29
No jest w tym sporo racji... Sam nad tym myślałem. :)

bartekwyrobek@gmail.com
26-02-2015, 20:54
No jest w tym sporo racji... Sam nad tym myślałem. :)
spróbuj :)

jak na razie wszyscy którzy stosują patent są nim zachwyceni (wszyscy z którymi rozmawiałem o tym) :)

bartekwyrobek@gmail.com
26-02-2015, 22:45
W sumie to zapomniałem napisać, że ten patent działa w każdym rodzaju fotografii. Myślę, że nie robienie tego o czym mówię w filmie to podstawa mnóstwa porażek w fotografii. Po prostu zdjęcia są po coś i trzeba wiedzieć po co - jak się wie to następnie trzeba doprowadzić do konsumpcji tego celu :)

maciek12ss
26-02-2015, 22:53
bartekwyrobek@gmail.com Pokazałeś oczywistą rzecz. W tym fachu po prostu trzeba być nie tylko fotografem ale też trochę showmanem,nie przeszkadzać w intymnych i ważnych momentach. Ale pokazać się w tedy kiedy to ludzie pozytywnie odbiorą . Gratuluję pomysłu na reklamę :)

Wojtko
27-02-2015, 00:08
Szukam drugiego dna i wydaje mi się, iż sporo można dziś zyskać jako trener prowadzący zajęcia motywacyjne etc. dla tych nieopierzonych. Dobry sposób na samorealizację czy autopromocję- Pan jedyny zna prawdziwy cel nagrania. Z drugiej jednak strony dał Pan przystępnie wykonaną lekcję nienachalnej autoreklamy w oparciu o proste rozwiązania, tak w rozumieniu pośrednim (przekaz filmu) i bezpośrednim (sam film). Niby bardzo oczywiste, niby takie łatwe, każdy wie... a jednak nie każdy tak robi jak Pan to przedstawia i nie każdy jest w stanie nagrać taki film i tak o tym opowiedzieć. Proszę wybaczyć to poszukiwanie drugiego dna wystąpienia, ale mam problem z wiarą w altruizm, nauczony życiem podejrzliwości.

bartekwyrobek@gmail.com
27-02-2015, 13:16
bartekwyrobek@gmail.com Pokazałeś oczywistą rzecz. W tym fachu po prostu trzeba być nie tylko fotografem ale też trochę showmanem,nie przeszkadzać w intymnych i ważnych momentach. Ale pokazać się w tedy kiedy to ludzie pozytywnie odbiorą . Gratuluję pomysłu na reklamę :)

Dla mnie ten patent nie jest oczywisty, odkrywałem go przez jakiś czas, testowałem w wielu wariantach. Daję konkretny przepis, sprawdzony sposób na zdobycie zleceń w fotografii ślubnej. Nawet można go stosować nie rozumiejąc o co chodzi - choć w filmie to tłumaczę.

W filmie powiedziałem też kilka rzeczy oczywistych - ale to tylko na oko 5% zawartości, tego co istotne nie zauważyłeś - być może nie jest Ci potrzebne. Może nie jesteś fotografem ślubnym albo po prostu zdobywasz 1000 zapytań rocznie taniej i wydajniej.

Zrób sobie reklamę i podziel się ze mną tym sposobem :)

--- Kolejny post ---


Szukam drugiego dna i wydaje mi się, iż sporo można dziś zyskać jako trener prowadzący zajęcia motywacyjne etc. dla tych nieopierzonych. Dobry sposób na samorealizację czy autopromocję- Pan jedyny zna prawdziwy cel nagrania. Z drugiej jednak strony dał Pan przystępnie wykonaną lekcję nienachalnej autoreklamy w oparciu o proste rozwiązania, tak w rozumieniu pośrednim (przekaz filmu) i bezpośrednim (sam film). Niby bardzo oczywiste, niby takie łatwe, każdy wie... a jednak nie każdy tak robi jak Pan to przedstawia i nie każdy jest w stanie nagrać taki film i tak o tym opowiedzieć. Proszę wybaczyć to poszukiwanie drugiego dna wystąpienia, ale mam problem z wiarą w altruizm, nauczony życiem podejrzliwości.

Cześć Wojtko,
daj spokój z tym "Panem" - to że łysieję i jestem po 30stce nie znaczy, że jakiś "Pan" ze mnie ;)

Napisałem, że to absolutnie nie jest altruistyczny filmik. Mam bardzo konkretny cel przed sobą. Nie chodzi tylko o podzielenie się wiedzą. Tą wiedzą podzieliłem się na swojej stronie już 2 lata temu zupełnie za darmo, nakręciłem amatorsko filmik i setki fotografów go widziały. Teraz postanowiłem zrobić to profesjonalnie. Dlaczego?

Niedługo wszystko wyjaśnię :)

Jak zwykle robię coś zupełnie niekonwencjonalnego i nowatorskiego. Tak lubię.

W każdym razie czerp pełnymi garściami z tego patentu i wykorzystuj jak tylko chcesz! Powodzenia!
A jeśli chcesz dowiedzieć się co dalej to wystarczy pod filmem zostawić maila:
Jak inwestuję 100zł aby zarobić 50 000zł w fotografii ślubnej rocznie?! (http://wizjafotografii.pl/warsztaty-video-1?utm_source=canon-board&utm_medium=link&utm_campaign=sukces%20w%20fotografii%20slubnej)

Bechamot
27-02-2015, 13:33
W sumie to zapomniałem napisać, że ten patent działa w każdym rodzaju fotografii. Myślę, że nie robienie tego o czym mówię w filmie to podstawa mnóstwa porażek w fotografii. Po prostu zdjęcia są po coś i trzeba wiedzieć po co - jak się wie to następnie trzeba doprowadzić do konsumpcji tego celu :)

nie widzialem tutorialu.
ale jak wszedzie - trzeba byc dobrym , to robota sie znajdzie.


Zobaczylem tez to Twoje zdjecia , nie wszystkie , ale troche.
Mysle , ze jestes oryginalny , masz swieze spojrzenie , niesztampowe - to moze byc tajemnica sukcesu.

Gdyby pare razy spartolic - to nie ma zmiluj sie - wypada sie z gry.

Merde
27-02-2015, 13:39
Gdyby pare razy spartolic - to nie ma zmiluj sie - wypada sie z gry.
Identycznie jak w przypadku "nie da się zrobić zdjęcia na cropie przy 50 mm i 1/30 sekundy" - praktyka przeczy teorii.
Istnieje cała masa fotoziutków, która jakoś nie chce wypaść z gry...
Ale to pewnie dlatego, że nie zdają sobie sprawy z tego jak są kiepscy :-)

bartekwyrobek@gmail.com
27-02-2015, 13:53
nie widzialem tutorialu.
ale jak wszedzie - trzeba byc dobrym , to robota sie znajdzie.


Zobaczylem tez to Twoje zdjecia , nie wszystkie , ale troche.
Mysle , ze jestes oryginalny , masz swieze spojrzenie , niesztampowe - to moze byc tajemnica sukcesu.

Gdyby pare razy spartolic - to nie ma zmiluj sie - wypada sie z gry.

W każdej branży specjaliści są na różnym poziomie. Moim zdaniem nie zawsze bycie dobrym wystarczy. Owszem, wybitni bez reklamy działają. Ale dobry niestety musi pracować na poziomie marketingu w taki czy inny sposób. Dlatego ja to robię :)

Bechamot
27-02-2015, 14:03
Identycznie jak w przypadku "nie da się zrobić zdjęcia na cropie przy 50 mm i 1/30 sekundy" - praktyka przeczy teorii.
Istnieje cała masa fotoziutków, która jakoś nie chce wypaść z gry...
Ale to pewnie dlatego, że nie zdają sobie sprawy z tego jak są kiepscy :-)

przeciez nie zrobiles.
musiales powtarzac 5 razy zeby wybrac jedno zdjecie .
to wyobraz sobie ze na 5 wesel robisz jedno udane . - jesli juz piszesz o identycznosci.

Merde
27-02-2015, 14:19
przeciez nie zrobiles.
Twoja nieomylność jest zatrważająca.

Bechamot
27-02-2015, 14:28
Twoja nieomylność jest zatrważająca.

jestem innego zdania.

centur
27-02-2015, 14:55
Niedługo wszystko wyjaśnię :)


strzelam: jesienią startujesz w wyborach i szukasz elektoratu ? :twisted:

darekPolsztyn
27-02-2015, 15:54
Bechamot i Merde możecie dać sobie na luz? Nie wystarczy Wam już jeden rozwalony wątek?

Bartek, bardzo dobra robota! Ciekawy "patent". Myślę nad jego wcieleniem w życie. Kwestia tylko umiejętnie przygotowanej umowy i wcześniej przygotowania na taką sytuację Młodych. Dzięki i czekam na więcej ciekawych patentów ;)

Mackownik
27-02-2015, 15:56
strzelam: jesienią startujesz w wyborach i szukasz elektoratu ? :twisted:

Mi się wdaje raczej, że to jest również Autopromocja i może wejście w nowy biznes Video, lub poradniki, czy coś w tym stylu. Ważne że robi się wokół tego szum to jest już sukces i cel.

zysk
27-02-2015, 17:22
bardzo dobra robota! Ciekawy "patent"
Doceniam ten poradnik ,za to koledze się chciało a nie za zawartość ,bo nic nowego tam nie ma.
Dziwię się ,że ktoś w roku 2015 może zachwycać się podanym pomysłem
"rozdawania karteczek". Hmmm ,wizytówka nie byłaby lepszą formą i nazwą ?
Jeśli ktoś jest fotografem ślubnym ,takie manewry/marketing ma na pewno opanowane od dawna.
Z ciekawością czekam na następne patenty bo przełożenie : 100 do 50000 pln jest intrygujace.
Czekam na poradnik :
jak inwestuję 1000 zł aby zarobić 500 000 zł :D
Jasne ,ze autopromocja,ale co złego w tym przypadku ?
Nic.

Merde
27-02-2015, 18:22
Z ciekawością czekam na następne patenty bo przełożenie : 100 do 50000 pln jest intrygujace.
Ten tytuł to klasyczny click-bait, w pierwszej chwili jak go zobaczyłem na liście nowych postów to mi kursor odruchowo szukał przycisku "banuj spamera" ;-)

kimi77
27-02-2015, 19:25
Wszystko niby ładnie, pięknie, tylko co z prawem do ochrony wizerunku gości weselnych...?

zysk
27-02-2015, 20:08
Ten tytuł to klasyczny click-bait
Wiem,ale to było nawiązanie do następnego mojego zdania:
Czekam na poradnik :
jak inwestuję 1000 zł aby zarobić 500 000 zł

bartekwyrobek@gmail.com
27-02-2015, 23:34
strzelam: jesienią startujesz w wyborach i szukasz elektoratu ? :twisted:

Eeeee, no co Ty ;)
Wtedy bym założył perukę, wybielił zęby (przy okazji naprostował zgryz) i opowiadał pierdoły, a nie konkrety.

--- Kolejny post ---


Wszystko niby ładnie, pięknie, tylko co z prawem do ochrony wizerunku gości weselnych...?

problem wydumany - po 250 weselach ani jednego problemu z tego tytułu

--- Kolejny post ---



Bartek, bardzo dobra robota! Ciekawy "patent". Myślę nad jego wcieleniem w życie. Kwestia tylko umiejętnie przygotowanej umowy i wcześniej przygotowania na taką sytuację Młodych. Dzięki i czekam na więcej ciekawych patentów ;)

Dzięki Darku, skorzystaj - działa cuda :)

--- Kolejny post ---


Doceniam ten poradnik ,za to koledze się chciało a nie za zawartość ,bo nic nowego tam nie ma.
Dziwię się ,że ktoś w roku 2015 może zachwycać się podanym pomysłem
"rozdawania karteczek". Hmmm ,wizytówka nie byłaby lepszą formą i nazwą ?
Jeśli ktoś jest fotografem ślubnym ,takie manewry/marketing ma na pewno opanowane od dawna.
Z ciekawością czekam na następne patenty bo przełożenie : 100 do 50000 pln jest intrygujace.
Czekam na poradnik :
jak inwestuję 1000 zł aby zarobić 500 000 zł :D
Jasne ,ze autopromocja,ale co złego w tym przypadku ?
Nic.

Zdziwienie to podstawa do rozwoju - tak trzymaj!

Zdaje się, że kolega nie posłuchał zbyt uważnie,
rozdawanie wizytówek gościom weselnym to jakiś absurd.
Gdybyś słuchał uważnie to wiedziałbyś dlaczego to nie jest wizytówka - tylko karteczka,
być może również dlaczego jest ona cenna dla gości weselnych :)

Wyobraź sobie przez moment, że jesteś gościem weselnym (akurat ktoś Cię zaprosił).
Pomyśl co byś powiedział fotografowi, klenerowi, barmanowi, DJowi
jakby tak co kielonek któryś podchodził z wizytówką? ;)

zysk
27-02-2015, 23:57
Pomyśl co byś powiedział fotografowi, klenerowi, barmanowi, DJowi
jakby tak co kielonek któryś podchodził z wizytówką?
Nie rozumiem tej konstrukcji słownej , nie szkodzi ;) .
btw
to ja decyduję z kim i o czym chcę rozmawiać

GalaktycznyMuczaczo
28-02-2015, 04:21
Wg mnie kolega dobrze to nazwał, wizytówka to swojego rodzaju informacja o firmie, Typu JANUSZ JANUSZ FOTOJANUSZ WWWFOTOJANUSZPEEL tutaj kolega daje wizytówkę jednak druga strona zawiera informację gdzie bedzie mozna znaleźć dane zdjęcie zeby potencjalny klient kliknął, sciagnął, podzielił sie na fejsie i rozsyłał dalej. W przypadku wizytówek zazwyczaj one giną po weselu u tyle o nich słyszał, a gosc weselny który bedzie chciał miec to wlasnie zdjęcie na ktorym na pewno jest nawet w przypadku zgubienia "karteczki" zapyta parę młodą o nazwisko fotografa.

Jest to senswowne rozwiązanie, niby proste ale jednak z głową, fajnie podoba mi się. Jednak ze jako ze z natury chyba jestesmy podejrzliwi tez czekam na "dalszy rozwój sytuacji"

bartekwyrobek@gmail.com
28-02-2015, 14:33
Wg mnie kolega dobrze to nazwał, wizytówka to swojego rodzaju informacja o firmie, Typu JANUSZ JANUSZ FOTOJANUSZ WWWFOTOJANUSZPEEL tutaj kolega daje wizytówkę jednak druga strona zawiera informację gdzie bedzie mozna znaleźć dane zdjęcie zeby potencjalny klient kliknął, sciagnął, podzielił sie na fejsie i rozsyłał dalej. W przypadku wizytówek zazwyczaj one giną po weselu u tyle o nich słyszał, a gosc weselny który bedzie chciał miec to wlasnie zdjęcie na ktorym na pewno jest nawet w przypadku zgubienia "karteczki" zapyta parę młodą o nazwisko fotografa.

Jest to senswowne rozwiązanie, niby proste ale jednak z głową, fajnie podoba mi się. Jednak ze jako ze z natury chyba jestesmy podejrzliwi tez czekam na "dalszy rozwój sytuacji"

hehe :)
nic się nie bój, nie biorę procentów za korzystanie z patentu,
po prostu dzielę się wiedzą za darmochę - nic tylko korzystać :)

dalszy rozów to kolejne 2 filmy z porcjami wiedzy,
mam nadzieję, że się przyda

Fotosz
02-03-2015, 14:23
Osobiście spotkałem się z podobną formą, może nie tyle marketingu co dodatkowego dochodu. Zakład wywołujący zdjęcia daje platformę do przechowywania zdjęć w formie przyjaznej galerii. Nie można tam pobrać zdjęć (są tylko miniaturki). Jeśli ktoś jest zainteresowany to musi zamówić wydruk. Część kasy z wydruku idzie dla fotografa, część dla zakładu.

Korzysta ktoś z was z takiej formy zdobycia dodatkowej kasy?

kamillo270
10-03-2015, 21:18
Też widziałem takie rozwiązania z miniaturkami. Dostawałem także propozycje wdrożenia tego u siebie. Jednak mnie to nie przekonuje.

el greco
10-03-2015, 23:45
Dla mnie wizytówką fotografa jest ilość udanych ujęć do ilości ogólnie wykonanych zdjęć w trakcie reportażu ślubnego. Ile zdjęć wykonanych podczas tych kilkunastu godzin pracy ląduje na stronie i ile z tego da się obejrzeć w albumie. Te proporcje są bardzo różne, znam kilku "mistrzów" fotoreportażu którzy już pod koniec wesela mówią że będą mieli problem żeby ułożyć album. Ale zbyt wiele czasu poświęcają dodatkowym bajerom takim jak foto-budka dla gości, drukowanie na szybko zdjęć z "pleneru" i oprawianie ich w kącie na weselu w ramki żeby dać rodzicom podczas podziękowań. Ściąganie zdjęć na laptopa i obróbka, wysyłanie do zakładu, jechanie po nie i potem rozdawanie gościom odbitek z parą młodą (często za dodatkową kasę). I jeszcze wiele innych pomysłów odwracających uwagę młodych i gości od beznadziejności i jakości samych zdjęć, ujęć i całej reszty która jest kwintesencją dobrego fotoreportażu.

bartekwyrobek@gmail.com
11-03-2015, 07:35
... I jeszcze wiele innych pomysłów odwracających uwagę młodych i gości od beznadziejności i jakości samych zdjęć, ujęć i całej reszty która jest kwintesencją dobrego fotoreportażu.

Bardzo ciekawe spostrzeżenie! Dlatego właśnie nie robię tego wszystkiego podczas wesela.
Natomiast dzięki rozdaniu karteczek do galerii niektóre z tych rzeczy materializują się po weselu.
Ot cała filozofia: w dniu ślubu spocić się okrutnie podczas fotografowania - później zarabiać.
Na wszystko jest odpowiednie miejsce i pora.

zdebik
12-03-2015, 11:31
fotki na www fajne.

bartekwyrobek@gmail.com
12-03-2015, 20:00
fotki na www fajne.

dzięki zdebik :)

nie jest to takie proste, żeby fotki ślubne robione
dla ludzi prywatnych były fajne, ale staram się

pozdrawiam serdecznie z Polski
Bartek

miszaj
14-03-2015, 23:29
Siema Bartku! Dałem 'lajka' Super foty - a ta z tulącą się nagą parą w skalnym oczku - bezbłędna! Od razu banan na twarzy
W sumie przyszło mi do głowy małe uatrakcyjnienie Twojego marketingowego pomysłu...żeby zamiast karteczki, wykorzystać np.
zdjęcie z sesji narzeczeńskiej i na odwrocie dać linka do galerii na stronie/blogu - któż by nie chciał mieć pamiątki w postaci zdjecia
pary młodej? Choć to na pewno trochę więcej zachodu z przygotowaniem i wydrukiem... Pozdrawiam!

bartekwyrobek@gmail.com
17-03-2015, 09:28
Siema Bartku! Dałem 'lajka' Super foty - a ta z tulącą się nagą parą w skalnym oczku - bezbłędna! Od razu banan na twarzy
W sumie przyszło mi do głowy małe uatrakcyjnienie Twojego marketingowego pomysłu...żeby zamiast karteczki, wykorzystać np.
zdjęcie z sesji narzeczeńskiej i na odwrocie dać linka do galerii na stronie/blogu - któż by nie chciał mieć pamiątki w postaci zdjecia
pary młodej? Choć to na pewno trochę więcej zachodu z przygotowaniem i wydrukiem... Pozdrawiam!

Hej!

MEGA pomysł z tym zdjeciem pary młodej na odrwocie karteczki z linkami! Jak najbardziej wykorzystam!!! Dziękuję Ci bardzo serdecznie :) Mam nadzieję, że Ty też skorzystasz z pomysłu. Dziękuję Ci za otwartość i pomoc! Super :)

Kapitalnie, że masz takie nastawienie do życia pozytywne. Zaraz obejrzę Twoją stronę i napiszę do Ciebie na priva :)

Merde
17-03-2015, 18:48
któż by nie chciał mieć pamiątki w postaci zdjecia pary młodej?
Eeee, ja? :mrgreen:

bartekwyrobek@gmail.com
17-03-2015, 19:23
Eeee, ja? :mrgreen:
no jasne, że się tacy znajdą - zwykle około 5-20% na weselu (zwykle najstarsze wujki i dzieci do 3 roku życia) ;)
B

zysk
17-03-2015, 19:39
A gdzie Amway i Zeptery ?

Kolekcjoner
17-03-2015, 20:35
Eeee, ja? :mrgreen:

To i ja się dołączę :D.

bartekwyrobek@gmail.com
17-03-2015, 20:52
strzelam: jesienią startujesz w wyborach i szukasz elektoratu ? :twisted:

jak Tyś to wykminił!? ;)

--- Kolejny post ---


A gdzie Amway i Zeptery ?

no właśnie filmik o tym jest :) wykorzystuje tą samą zasadę ale nie w sposób perfidny i chamski - tylko wręcz przeciwnie :)

zysk
17-03-2015, 21:09
wykorzystuje tą samą zasadę ale nie w sposób perfidny i chamski - tylko wręcz przeciwnie
Przyjacielu,oni są tak samo mili jak Ty :lol: .

bartekwyrobek@gmail.com
18-03-2015, 02:00
Przyjacielu,oni są tak samo mili jak Ty :lol: .

hehehe :)

to ja jestem aż tak miły jak oni :) nieźle!