Zobacz pełną wersję : Canon Speedlite 380EX - uszkodzona ?
Witam,
na początku chciałbym zaznaczyć, że jestem absolutnym fotoamatorem.
Posiadam Canona 1000D. Kolega fotograf sprezentował mi swoją lampę błyskową Speedlite 380EX.
Mam jednak z nią pewien problem i nie bardzo potrafię sobie z tym poradzić, a kolega też nie bardzo wie co jest „grane”.
Robiłem zdjęcia na dużej imprezie. Zdjęć było bardzo dużo.
Program w aparacie ustawiony na „P”, ISO na AUTO.
Początkowo zdjęcia wychodziły poprawnie, co prawda lekko prześwietlone ale było ok.
Po jakimś czasie zdjęcia zaczęły wychodzić mocno niedoświetlone, mimo że lampa „błyskała”. Wzrokowo było widać, że błysk jest słabszy.
Wyłączyłem aparat i lampę. Po 10 minutach gdy wszystko włączyłem zdjęcia wychodziły znowu poprawnie. Taki stan potrwał około 30 minut i zdjęcia znowu wychodziły ciemne.
Musiałem znowu powtarzać schemat czyli wyłączyć lampę i aparat, odczekać 10 minut i robiłem zdjęcia. Wychodziły ciemne więc procedura od nowa i tak w kółko.
Sprawdzałem parametry zdjęć, konkretnie ISO. W każdym ujęciu ISO było 400 mimo że w aparacie miałem ustawione na AUTO.
Czy to wskazuje na uszkodzenie lampy czy też błąd leży po stronie użytkownika czyli mojej :-)
Pozdrawiam
Poszukaj instrukcji lampy, sprawdź jak często i jak mocno można jej używać, bo nie ma żadnego problemu z załatwieniem sprawnej lampy w kilkanaście minut.
Pytania pomocnicze: jak często robiłeś zdjęcia, z jakimi przysłonami - to może Ci nasunąć pomysł, dlaczego zaczynały wychodzić niedoświetlone ;)
Tak jak pisałem poprzednio, robiłem zdjęcia na programie "P" więc czas i przysłona były automatyczne.
Próbowałem zrobić zrobić kilka zdjęć na manualu, konkretnie przysłona 5.6, czas 1/80 i iso 800.
Jednak nie dało to pozytywnego rezultatu.
Instrukcji poszukam.
--- Kolejny post ---
Znalazłem instrukcję.
Niestety nie ma w niej mowy o tym jak często można wykonywać zdjęcia.
Nie znalazłem też odpowiedzi na to, dlaczego przy ustawionym w aparacie ISO na AUTO w rzeczywistości ISO jest stałe.
Tak jak pisałem poprzednio, robiłem zdjęcia na programie "P" więc czas i przysłona były automatyczne.
Próbowałem zrobić zrobić kilka zdjęć na manualu, konkretnie przysłona 5.6, czas 1/80 i iso 800.
Jednak nie dało to pozytywnego rezultatu.
Instrukcji poszukam.
--- Kolejny post ---
Znalazłem instrukcję.
Niestety nie ma w niej mowy o tym jak często można wykonywać zdjęcia.
Nie znalazłem też odpowiedzi na to, dlaczego przy ustawionym w aparacie ISO na AUTO w rzeczywistości ISO jest stałe.
Jak masz ISO na auto, aparat ustawia najniższą z jaka może robić zdjęcia. Robiłeś może seriami lub baterie były za słabe i nie nadążały ładować lampy.
KrZyChUM
01-02-2015, 22:20
Robiłeś może seriami lub baterie były za słabe i nie nadążały ładować lampy.
Dlatego zauważyłeś słabszy błysk.
Znalazłem instrukcję.
Niestety nie ma w niej mowy o tym jak często można wykonywać zdjęcia.
Przepraszam - faktycznie, w tej może nie być (niezbyt duża moc, brak trybu M).
Czy przed każdym kolejnym zdjęciem czekałeś aż zaświeciła się kontrolka pełnego naładowania lampy?
Przemek_PC
01-02-2015, 23:09
Jakby baterie byly slabe to by sie lampa nie naladowala a jak lampa nie naladowana to blysnie? Chyba nie.
filemoon
02-02-2015, 09:25
Zalezy od jej ustawien, moze bysnac niedoladowana a moze i nie ;)
Przemek_PC
02-02-2015, 11:56
A 380ex ma w ogole jakies ustawienia? Chyba tylko HSS.
Spróbuje krótko wyjaśnić.
Nie robiłem zdjęć seryjnych, zdjęcia w kulminacyjnych momentach były robione może z 5 sekundowymi przerwami, ale to była rzadkość. Głównie robiłem zdjęcia tak średnio co 5 minut.
Miałem przy sobie dwa komplety akumulatorów (nowych i naładowanych) oraz trzy komplety baterii.
Wymieniałem baterie, jednak nic to nie dało.
Lampa posiada tylko jeden przełącznik do synchronizacji normalnej lub na małych czasach. Poza tym nie posiada nic innego.
Uzupełniając poprzedni tekst.
Sprawdzałem czy lampka naładowania się świeci.
Obok diody naładowania znajduje się dioda wskazująca prawidłowe naświetlenie. Nie zawsze się świeciła, nawet rzadziej niż częściej.
Przemek_PC
02-02-2015, 14:15
Takie gdybanie z mojej strony. Lampa ma juz swoje lata. W lampie jest kondensator, ktory nie jest wieczny. Moze nie jest on juz w stanie zgromadzic tyle enrgii zeby wystarczylo na poprawny blysk? Sprawdz czy na bliskie odleglosci z palnikiem na wprost jest piprawna ekspozycja.
Uzupełniając poprzedni tekst.
Sprawdzałem czy lampka naładowania się świeci.
Obok diody naładowania znajduje się dioda wskazująca prawidłowe naświetlenie. Nie zawsze się świeciła, nawet rzadziej niż częściej.
To nie jest zbyt mocna lampa, jeśli robiłeś z odbicia, mogła po prostu walić pełną mocą, ale i tak tej pełnej mocy było za mało do poprawnego naświetlenia (taka sobie kolejna luźna teoria, sprawdź jak sugerował Przemek_PC, z jakimiś "normalnymi" ustawieniami np. M, 1/100, ISO100, do testów np. f:11-22, średnie pomieszczenie).
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.