PDA

Zobacz pełną wersję : pytanko o AFSigma 70-300 APO DG i 350D



Zigi
02-04-2006, 19:38
Od jakiegos juz czasu robie zdjęcia 350D z Sigmą 70-300. Przeważnie bliżej 300.
Niby AF ostrzy ale naprawdę ostrych zdjęć jest niewiele. (oczywiście pisze o porównywaniu zdjęć wykonanych z odpowiednimi czasami). Oglądam zdjecia z włączonym podgladem punktu ostrzenia i widzę, że łapałem w miejscu w którym chciałem a zdjecie już w tym punkcie minimalnie nie ostre (oglądane oczywiście 1:1). Wiem że obiektyw jakiś super rewelacyjny nie jest, dlatego pytam czy jest to normalne zachowanie zestawu czy też należało by sie martwić?

Robson01
02-04-2006, 19:55
Zigi nie dubluj postów.

mattnick
02-04-2006, 20:05
Af wszystkiego przecież nie załatwia. Możesz mieć najlepszy ale jak będziesz miał długi czas naświetlania (bo nie wiem co oznaczają Twoje odpowiednie czasy) i poruszysz nawet minimalnie łapką to zdjęcie jest nieostre. Ja z jadącego samochodu na mf 400mm robiłem ostre zdjęcia tylko czas naświetlania wynosił 1/4000....apę mam trzęsącą się...chyba że jak co niektórzy na tym forum masz is w łapce...Jeśli się mylę to proszę to sprostować...

TOKIN
02-04-2006, 20:14
Nie obserwuję u siebie (tzn u mojej sigmy) takiego zjawiska....Czasem (np w słabym świetle) to długo trwa zanim wyostrzy ale jak wyostrzy to ostre jest to co miało być. Przy dobrym świetle chybienia w moim egzemplarzu są na poziomie 3-5 na 100 fotek. Przy czym przyznaje, że w większości to fotki dośc statyczne a tam gdzie w ruchu staram się używać śledzącego AF.

Moje fotki z tego szkiełka są tutaj :
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=9285&page=2

oraz tutaj:http://www.canon-board.info/showthread.php?t=9285&page=5

Dawałam też sporo testowych sampli w wątku 70-300 vs 100-300 USM

Natomiast muszę wyznać, że początkowo, miałam wiele fot poruszonych - musiałam przećwiczyć na jaki najdłuższy czas mogę sobie pozwolić, żeby foty nie poruszyć. Być może właśnie to jest Twój problem?

mattnick
02-04-2006, 20:19
To na pewno jest mój problem :)

Zigi
02-04-2006, 20:46
Za stosowne czasy uwazam czas krutszy niż 1/(ogniskowaX1,6) i sorki za podwujnego posta - komp zgłupiał na moment i dwa razy poszło.
OT: Da się usunąć założony przez siebie wątek?

AdrianP
02-04-2006, 20:49
A co oznacza "Czas krUtszy niż 1/(ogniskowaX1,6)"? ;)

mattnick
02-04-2006, 20:50
to może powalcz ze statywem na samowyzwalaczu i wtedy oceniaj...

przy ognieskowej 200 mm czasy krótsze niż 1/320 s...

przydałby się w canonie kalkulator :)

Zigi
02-04-2006, 21:39
A co oznacza "Czas krUtszy niż 1/(ogniskowaX1,6)"? ;)

Oznacza to samo co krótszy oczywiście. :oops:
Kurcze przez te pce-ty trace zdolność poprawnego pisania.

GrzegorzS
02-04-2006, 21:42
Oglądam zdjecia z włączonym podgladem punktu ostrzenia i widzę, że łapałem w miejscu w którym chciałem a zdjecie już w tym punkcie minimalnie nie ostre (oglądane oczywiście 1:1).

A w jakimś innym jest ostre?

TOKIN
02-04-2006, 23:55
Teoretycznie dla 300mm w 350d powinno "wystarczyć" 1/500s a dla moich łapek to już ciut zbyt długo... :mrgreen:
Jest to zapewne kwestia wprawy, odpowiedniego trzymania aparatu (najlepiej z dopiętym gripem). Można trzymać się teorii tylko po... co skoro wiem, że dla mnie ten indywidualny parametr jest nieco inny niż w teorii... I oczywiście znajdziesz przykłady w drugą stronę - czas dłuższy niż by to z teorii wynikało a poruszenia brak - moim zdaniem to sprawa indywidualna.

To poruszenie na fotkach to jest jednak tylko jedna z hipotez...ale warto ją sprawdzić zanim zaczniesz drążyc dalej.

Zigi
03-04-2006, 20:11
Teoretycznie dla 300mm w 350d powinno "wystarczyć" 1/500s a dla moich łapek to już ciut zbyt długo... :mrgreen:


I ta teoria w połączeniu z mydełkiem przy 300 i maksymalnym otwarciu jest chyba właściwą odpowiedzią. Z drugiej strony dokładniej przeanalizowałam sobie fotki. Mam tenedencję do czestego uciekania na 400 :? wiadomo światła zawsze brakuje. Wniosek z tego taki iż zaczynam sie rozgladać za porządnym statywem
Zresztą do makro tez sie przyda bo przy tej sigmie + DCR-250 cieżko w rekach obiekt w Go czasem utrzymać.