PDA

Zobacz pełną wersję : Jak zacząć fotografować śluby.?



marcin_g
18-10-2014, 17:11
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna". Tutaj pytanie do doświadczonych członków forum. Oczywiście nikogo nie chcę zmuszać do podpowiadania mi, ale z doświadczenia na różnych forach proszę was o nie wylewanie swoich żali i frustracji, zaoszczędźmy czas na coś innego.

1. Od czego powinienem zacząć?
2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie?
3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów?

Najważniejsze. Otrzymałem w spadku Canona EOS 600D, z dwoma obiektywami(50mm F1.4, 28-70mm F2.8) i lampą (Canon Speedlite 430EX II). Jeśli możecie napiszcie co sądzicie o takim zestawie.

Wszystkie odpowiedzi udzielone w tym wątku, będą cenną lekcją z pewnością nie tylko dla mnie. Za wszystko serdecznie dziękuje.;)

becekpl
18-10-2014, 17:17
z takim jak prezentujesz podejściem do tematu "fotografia ślubna" to zostaje ci już tylko łapać zlecenia
powodzenia

Tom77
18-10-2014, 17:53
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna". Tutaj pytanie do doświadczonych członków forum. Oczywiście nikogo nie chcę zmuszać do podpowiadania mi, ale z doświadczenia na różnych forach proszę was o nie wylewanie swoich żali i frustracji, zaoszczędźmy czas na coś innego.

1. Od czego powinienem zacząć?
2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie?
3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów?

Najważniejsze. Otrzymałem w spadku Canona EOS 600D, z dwoma obiektywami(50mm F1.4, 28-70mm F2.8) i lampą (Canon Speedlite 430EX II). Jeśli możecie napiszcie co sądzicie o takim zestawie.

Wszystkie odpowiedzi udzielone w tym wątku, będą cenną lekcją z pewnością nie tylko dla mnie. Za wszystko serdecznie dziękuje.;)

Nie chciałbym cię zniechęcać ale powinieneś dla dobra twoich potencjalnych klientów obrać inny kierunek.
j

marcin_g
18-10-2014, 18:18
z takim jak prezentujesz podejściem do tematu "fotografia ślubna" to zostaje ci już tylko łapać zlecenia
powodzenia

Nie do końca rozumiem Twoją odpowiedź, jeśli mógłbyś napisać bardziej precyzyjnie. Odczuwam gdzieś ironie.


Nie chciałbym cię zniechęcać ale powinieneś dla dobra twoich potencjalnych klientów obrać inny kierunek.
j

Tom, czy fotografujesz śluby?

becekpl
18-10-2014, 18:24
nie mam pracy,mam aparat -a-ha będem ślubnym fotografem
to groteska nie ironia
nie myślałeś żeby pracować jako lekarz? stetoskop jest dużo tańszy;)

DarekB
18-10-2014, 18:44
Wyczuwam prowokację [emoji6]

zysk
18-10-2014, 18:46
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią.
Nie fotografuję ślubów,więc nie jestes dla mnie konkurencją.
IMHO : z taki kwalifikacjami mozna znaleźć pewniejszy finansowo fach, mniej odpowiedzialny i stresogenny.
Np:
za montaż kabiny łazienkwej "fachowiec " bierze do 300 pln,
i zero odpowiedzalności co będzie po montażu .

tlustyx
18-10-2014, 18:59
...1. Od czego powinienem zacząć? ...
Od nauki i zakupu odpowiedniego sprzętu.
Weź pod uwagę, że trzeba dość sporo zainwestować, a wróci się to...

roja
18-10-2014, 19:40
To ja Ci dam taka rade - zacznij od znalezienia "normalnej" pracy, ktora pozwoli Ci nie umrzec z glodu czekajac na zlecenia oraz zarobic pieniadze na sprzet, reklame, utrzymanie samochodu, kupno porzadnego komputera i oprogramowania. Jak juz bedziesz mial te prace i odlozone pare zlotych, to wpadnij pogadac o tym, jak zaczac w fotografii slubnej:-)

Tom77
18-10-2014, 21:30
Nie do końca rozumiem Twoją odpowiedź, jeśli mógłbyś napisać bardziej precyzyjnie. Odczuwam gdzieś ironie.



Tom, czy fotografujesz śluby?

Nie, dlaczego o to pytasz ?

--- Kolejny post ---


Nie, dlaczego o to pytasz ?

I nie chciałbym aby mój ślub fotografował ktoś, kto dostał w spadku 600D i nie wie czy to się nadaje do robienia zdjęć.

flipflap
18-10-2014, 23:45
To ja Ci dam taka rade - zacznij od znalezienia "normalnej" pracy, ktora pozwoli Ci nie umrzec z glodu czekajac na zlecenia oraz zarobic pieniadze na sprzet, reklame, utrzymanie samochodu, kupno porzadnego komputera i oprogramowania. Jak juz bedziesz mial te prace i odlozone pare zlotych, to wpadnij pogadac o tym, jak zaczac w fotografii slubnej:-)

Umiejetnosci i wiedza tez by sie przydaly. Marcin_G wybacz ironiczne uwagi ale pytanie jakie zadales jest troche zabawne. Na zasadzia tak jak BecekPl powiedzial - mam stetoskop i jak tu zostac lekarzem. Fotografia slubna to wielka odpowiedzialnosc. Wymaga duzego doswiadczenia, umiejetnosci technicznych i szerokiego zakresu wiedzy. Sprzet jaki masz jest wystarczajacy do zaczecia wspanialej przygody z fotografia ale do slubow to jeszcze dluga droga. zacznij robic zdjecia. Poznaj rozne zasady i techniki. Opanuj operacje sprzetem i sam dojdziesz do tego ze pytanie ktore tutaj zadales jest troszeczke banalne.

Pozdrowienia

marcin_g
19-10-2014, 02:19
Nie fotografuję ślubów,więc nie jestes dla mnie konkurencją.
IMHO : z taki kwalifikacjami mozna znaleźć pewniejszy finansowo fach, mniej odpowiedzialny i stresogenny.
Np:
za montaż kabiny łazienkwej "fachowiec " bierze do 300 pln,
i zero odpowiedzalności co będzie po montażu .

Twoje żale nie ruszają mnie.
Właściwie to po co tu jesteś przecież nie powinieneś tu być :)

Zastanawiam mnie jedno, czemu ma cie z tym taki problem, zadałem 3 pytania, które wydają się nie być zbyt skomplikowane by odpowiedzieć. Jednak dla kilku użytkowników forum to katastrofa i koniec świata, bo "jaś kowalski" zadał pytanie, a nie powinien. Weźcie trochę na luz, bo zwieracze wam puszczą i będzie smród na forum. :)
Pozdrawiam spinających poślady.

flipflap
19-10-2014, 05:24
zadałem 3 pytania, które wydają się nie być zbyt skomplikowane by odpowiedzieć.
Pozdrawiam spinających poślady.

Nie gniewaj sie ale samo to jak zadales pytania swiadczy o tym ze jestes nie za bardzo doswiadczony.

1. Od czego powinienem zacząć? - Na poczatek nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Zbieranie doswiadczenia, poznanie sprzetu, nauka, tysiace zdjec, poznanie roznych rodzajow technik fotografowania, kupno sprzetu, obiektywow, praktyka, nauka, poznanie obrobki komputerowej, nauka, tysiace zdjec, organizacja zdjec, nauka.
2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie? - Praca za darmo-pomoc innym, praca za drobne pieniadze, poznawanie klienteli, facebook, social networks, web page, reklama swojego dorobku
3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów? - "Robie Zdjecia Slubne - Moja Stawka $2500.00 za 8 godzin"

Good Luck

Ligo
19-10-2014, 06:13
Porównanie ze stetoskopem bardzo drastyczne, ale jakże adekwatne. ;)

Kolego marcin_g - próbujesz zabrać się za jeden z najtrudniejszych rodzajów fotoreportażu nie dysponując odpowiednim sprzętem, ani wiedzą. Oczywiście jeśli się uprzesz, będziesz to robił. Ale nie od razu.

Moja propozycja na początek: zabierz posiadany sprzęt, oraz kolegę ubranego w ciemny garnitur wraz z koleżanką ubraną w jasną, najlepiej białą sukienkę i poćwicz z nimi "na sucho" w jakimś kościele, a potem na jakiejś sali wykorzystywanej na przyjęcia weselne.
Zdjęcia będą. Możesz je wraz ze znajomymi od razu porównać do jakiejś galerii internetowej fotografa ślubnego ze średniej półki cenowej.

A wtedy przechodzisz do punktu nr 1 w poście powyżej.

briho
19-10-2014, 11:28
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna".



Otrzymałem w spadku Canona EOS 600D, z dwoma obiektywami(50mm F1.4, 28-70mm F2.8) i lampą (Canon Speedlite 430EX II). Jeśli możecie napiszcie co sądzicie o takim zestawie.


Wybacz autorze wątku, ale te cytaty mnie powaliły na łopatki. Podstawowe pytanie - jakie jest Twoje doświadczenie w fotografii w ogóle? Możesz się pochwalić jakimiś zdjęciami, czy może ten aparat otrzymany w spadku to Twój pierwszy aparat w życiu? :)

Napiszę Ci od czego ja zaczynałem parę lat temu. Najpierw od zleceń w rodzinie i dla znajomych. Zrobiłem za darmo lub za tzw. flaszkę kilka ślubów i zbudowałem podstawowe portfolio. Wstyd by mi było wtedy brać jakiekolwiek pieniądze, bo doświadczenie w ślubach miałem żadne. Oczywiście z fotografią styczność miałem od dawna i wychodziło mi to całkiem nieźle, no ale to nie były śluby. Tak więc na początek polecam takie rozwiązanie. No chyba że nie miałeś z fotografią w ogóle do czynienia, to najpierw zachęcam - jak koledzy wyżej - do nauki podstaw :)

becekpl
19-10-2014, 11:41
Twoje żale nie ruszają mnie.
Właściwie to po co tu jesteś przecież nie powinieneś tu być :)

Zastanawiam mnie jedno, czemu ma cie z tym taki problem, zadałem 3 pytania, które wydają się nie być zbyt skomplikowane by odpowiedzieć. Jednak dla kilku użytkowników forum to katastrofa i koniec świata, bo "jaś kowalski" zadał pytanie, a nie powinien. Weźcie trochę na luz, bo zwieracze wam puszczą i będzie smród na forum. :)
Pozdrawiam spinających poślady.
bardzo ciekawi mnie twoje CV
dochodzę do wniosku ze czytający je mieli podobne do naszych konkluzje

dexter77
19-10-2014, 11:52
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna". Tutaj pytanie do doświadczonych członków forum. Oczywiście nikogo nie chcę zmuszać do podpowiadania mi, ale z doświadczenia na różnych forach proszę was o nie wylewanie swoich żali i frustracji, zaoszczędźmy czas na coś innego.

1. Od czego powinienem zacząć?
2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie?
3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów?


Fotografia nie przyniesie Ci od razu jakiejkolwiek poprawy finansowej i takie podejście z góry przekreśla Twoją "karierę" w tym temacie. Musisz wiedzieć, że to dziedzina w którą musisz na początek zainwestować bardzo dużo środków. Poza tego nie da się ot tak nauczyć i postanowić z dnia na dzień. To trzeba czuć i jeśli od młodych lat nie miałeś "zajawki" na fotografię, odpowiedniego spojrzenia i wyczucia - odpuść sobie, bo tak szybko jak pojawisz się na rynku tak szybko z niego wyparujesz.

1. Od czego powinienem zacząć?
Od nauki, praktyki i zebrania wszystkiego co niezbędne: sprzęt, oprogramowanie, wiedza, doświadczenie i niezawodny samochód :) Przydadzą się też dodatkowe szkolenia i pozwolenia :)

2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie?
Przede wszystkim po długim czasie. W moim przypadku przez pierwsze 2 lata chodziłem "hobbystycznie" tylko jako pomoc i obserwowałem innych - nawet nie myślałem, że kiedykolwiek na tym zarobię. Zawsze kochałem robić zdjęcia i robiłem to sam dla siebie, żeby mieć satysfakcję i dodatkowo się realizować. Potem tysiące przemielonych zdjęć w sieci. Gdy nabrałem pewności siebie, że nie schrzanię sam nikomu tak ważnej uroczystości wziąłem kilku młodych w plener, gdzie można pokombinować bez stresu na spokojnie. Potem zlecenia pojawiły się same. Marketing szeptany jest najlepszą formą promocji. Pod warunkiem, że zdjęcia są dobre i podobają się innym.

3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów?
Tego nikt Ci nie powie - w końcu reklama jest dźwignią handlu i gdyby był na to złoty środek każdy byłby dziś milionerem :D

zysk
19-10-2014, 15:09
Twoje żale nie ruszają mnie.
Właściwie to po co tu jesteś przecież nie powinieneś tu być

Zastanawiam mnie jedno, czemu ma cie z tym taki problem, zadałem 3 pytania, które wydają się nie być zbyt skomplikowane by odpowiedzieć
Przyjacielu:
zadałeś publicznie pytanie,to znaczy ,ze oczekujesz na odpowiedz.
Otrzymałeś garść rad/sugestii/pytań.
Wybierasz jako fach czy sposób na zarabianie pieniędzy bardzo trudny fotograficzny"odcinek"
i odpowiedzialnisc związaną z efektem końcowym: czyli fotkami po często jednorazowej ceremonii.
Wielu kolegów z dużym doświadczeniem i dobrym sprzętem ma obawy ,jak ugryźć ten temat,
i próbuje zrobić na tym biznesu.
a Ty oczekujesz 3 cudownych porad na 3 proste pytania.
Odpowiedzi ,może nie były extremalnie uprzejme,
ale chodziło o to aby Ciebie sprowadzić na ziemię.

Tom77
19-10-2014, 19:15
Twoje żale nie ruszają mnie.
Właściwie to po co tu jesteś przecież nie powinieneś tu być :)

Zastanawiam mnie jedno, czemu ma cie z tym taki problem, zadałem 3 pytania, które wydają się nie być zbyt skomplikowane by odpowiedzieć. Jednak dla kilku użytkowników forum to katastrofa i koniec świata, bo "jaś kowalski" zadał pytanie, a nie powinien. Weźcie trochę na luz, bo zwieracze wam puszczą i będzie smród na forum. :)
Pozdrawiam spinających poślady.

Przyjmij na klatę jak mężczyzna to, co ci napisali forumowicze.
Albo się z tym zgodzisz albo nie.
Nie spinamy pośladów, raczej staramy cię uchronić przed katastrofą na twoim pierwszym zleceniu.
Ja robię zdjęcia od prawie 20 lat, śluby zrobiłem 2 i miałem stracha a nie robiłem ich za pieniądze.
Ty chcesz wejść w stosunkowo ciężki gatunek fotografii nie wiedząc nawet jaki masz aparat i obiektywy.
Robiłeś kiedyś zdjęcia lustrzanką, znasz jakiekolwiek podstawy ? Czas, przesłona ? Cokolwiek ?
Co mamy ci napisać ? - idź rób zdjęcia, jak się nie uda to ślub można powtórzyć.

BeatX
19-10-2014, 19:25
Wychodzi na to, że już nie da się zacząć wykonywać fotografii ślubnej :D
Za 30 lat nie będzie komu focić na ślubach, jak wyginie pokolenie obecnych ślubniaków :mrgreen:

Tom77
19-10-2014, 19:28
Wychodzi na to, że już nie da się zacząć wykonywać fotografii ślubnej :D
Za 30 lat nie będzie komu focić na ślubach, jak wyginie pokolenie obecnych ślubniaków :mrgreen:

Eee tam, da się. Ale nie z podejściem - dostałem aparat - idę na ślub :)

BeatX
19-10-2014, 19:38
Okej, rzucę choć trochę porad bo tu same życzliwe duszę jak widzę..
Do autora wątku: po pierwsze opanuj focenie modelek w plenerze.
Jak nauczysz się dobrze fotografować modelki, to już połowa sukcesu (chodzi o "modelingowy look" w foto ślubnym - szczególnie w plenerze)
maxmodel.pl i viola.
Po drugie nikt Cię nie wynajmie za kasę, jeżeli nie masz dobrego portfolio, więc już teraz zacznij pytać wśród znajomych czy nie zgodziliby się abyś popstrykał na ich ślubie w formie praktyki (za free)
Po trzecie sprzęt, 5D classic, Sigma 35/1.4 i Canon 85/1.8 załatwią temat i uważam to za wyjściowy config w zastosowaniach ślubnych.
Porady o tym że aps-c wystarczy, że zoom wystarczy itp możesz sobie wpuścić jednym uchem i wypuścić drugim.
Jeszcze nie widziałem ani jednego portfolio ślubnego, gdzie autor używał aps-c i zoom'ów - żeby zdjęcia były dobre.. były co najwyżej zadowalające.
Po czwarte obróbka, obróbka i jeszcze raz obróbka - PS/LR to takie same narzędzia pracy jak np. obiektyw czy lampa błyskowa
Po piąte dużo oglądaj jak to robią inni.
To co napisałem powyżej, to zajęcie na 2-3 lata.
W tym czasie zdążysz sobie wyrobić znajomości i układy, jak i dobrze naoglądasz się jak focą inni, żeby wiedzieć co i jak zgapiać :D
Innej drogi nie ma, chyba że jesteś wirtuozem foto ślubnego i od razu trzaskasz wypas zdjęcia ;)

robson999
19-10-2014, 20:02
Marcin, BeatX doskonale podsumował temat. Ja mogę jeszcze dodać, że podstawa, to pilnować prawidłowej ekspozycji, nawet kosztem wyszukanego kadru.
Ja zająłem się fotografią ślubną w tym roku. Mam za sobą dopiero dwie sesje ślubne i wiele, wiele nauki przede mną. Na szczęście wiem jakie błędy popełniam i wiem jak je wyeliminować.
Pokażę Ci moją drugą sesję ślubną, za którą otrzymałem już niemałe wynagrodzenie. Oczywiście większośc powie,że to kicze nad kicze, ale usłyszeć od panny młodej, podczas oglądania fotoksiążki słowo "śliczne"...bezcenne. Tym bardziej, dla osoby, która ma za sobą 2 razy i która nie zyje (jeszcze) z fotografii:)

https://drive.google.com/folderview?id=0B8zl1-7zsnNLSWVYbEtSRGhSa00&usp=sharing

zysk
19-10-2014, 20:23
ale usłyszeć od panny młodej, podczas oglądania fotoksiążki słowo "śliczne

Fajnie trafić na niewymagających zleceniodawców.
Jako potencjalny zleceniodawca(tak,tak),nie kupiłbym Ciebie.
Nie to ,że to fotki są złe ................ .
klimat imprezy nie ten ,albo wszystkiego nie pokazałeś.
Fotografowanie ceremonii ślubnych jest tak niewymierne,
że nigdy nie wiadomo ,czy wizje fotografa i zleceniodawców są zgodne,
a to sie okazuje po czasie.

becekpl
19-10-2014, 20:31
Betax ma trochę racji
każdy i czymkolwiek może robić zdjęcia na ślubie, w końcu każdy wie
ze ta biała plama na zdjęciu to panna młoda
dopisać jeszcze na foto PHOTOGRAPHY i nikt już się nie odezwie,bo wiadomo ,nie zna się na sztuce...
zdjęcia robsona są tego najlepszym przykładem
mogłeś chociaż tych nieostrych nie zamieszczać
i jeśli za to są nie małe pieniądze, to Marcin ,łap zlecenia;)

robson999
19-10-2014, 20:51
dopisać jeszcze na foto PHOTOGRAPHY

Ja jeszcze pewnie dłuuugo się nie odważę, ale kiedyś może?
Na razie ciężka praca, pewnie dużo stresu i dążenie do dobrej jakości:)

--- Kolejny post ---



mogłeś chociaż tych nieostrych nie zamieszczać


Cholera, już kolejny raz zgłaszacie ten problem. Muszę wkońcu wziąść się za tę ostrość, bo rzeczywiście to jest nie do przyjęcia.

--- Kolejny post ---


Fajnie trafić na niewymagających zleceniodawców.
Jako potencjalny zleceniodawca(tak,tak),nie kupiłbym Ciebie.
Nie to ,że to fotki są złe ................ .
klimat imprezy nie ten ,albo wszystkiego nie pokazałeś.
Fotografowanie ceremonii ślubnych jest tak niewymierne,
że nigdy nie wiadomo ,czy wizje fotografa i zleceniodawców są zgodne,
a to sie okazuje po czasie.

Zgadzam sie z Tobą całkowicie:oops:
Inna sprawa (nie usprawiedliwiam się), że nie zawsze wesele jest bogate i z pompą. Chodzi mi o światło, piękne meble, podłogi, wystrój, przestrzeń. Chociaż dobry fotograf potrafi pokazać wszystko w pięknym kadrze...

marcin_g
19-10-2014, 20:58
Doczekałem się ciekawych odpowiedzi. Dziękuje tym którzy potrafili odpisać mądrze i podać kilka pomocnych wskazówek.
Pora zacząć naukę, a może za 30 lat, przeciwnicy mojego pomysłu na życie pozwolą mi sfotografować chociaż jeden ślub :)

zysk
19-10-2014, 21:00
robson999
Nie mam najmniejszych powodów aby Tobie zazdrościć sukcesów w fotografowaniu ślubów.
Sukcesów życzę
btw
jest sporo sensownych latwych poradników anglojęzycznych na temat:
wedding.

marcin_g
19-10-2014, 21:10
Doczekałem się ciekawych odpowiedzi. Dziękuje tym którzy potrafili odpisać mądrze i podać kilka pomocnych wskazówek.
Pora zacząć naukę, a może za 30 lat, przeciwnicy mojego pomysłu na życie pozwolą mi sfotografować chociaż jeden ślub :)

Becekpl - Ty to masz dopiero problem, a główny ze sobą. No dobrze jestem młody jeszcze gupi, ale chyba nie powiesz mi że kiedy ty zaczynałeś miałeś wszystko w małym paluszku i od razu złapałeś zlecenie za 4000. Wyluzuj trochę, spinasz się, jak by ktoś zabrał Ci z przed nosa ostatniego klienta. Sam przyznasz, że nie dasz rady być u każdej pary na ślubie, w jednym czasie. Pomyśl też o ludziach, nie każdego stać by od razu wykładać ćwierć tego co przeznaczają na cały ślub. Przecież i tak Ci ludzie w większości nie znają podstaw fotografowania, technik itd. Dla nich liczy się tylko zdjęcie i jakie będzie z takiego będą się cieszyć. Musisz zbyć to napięcie proponuję włącz sobie jakiś filmik na redtube. Bo inaczej nam tu wykorkujesz, i kto będzie robił najlepsze zdjęcia w Polsce jak już ciebie nie będzie. Na koniec, nie będę pouczał, bo nie od tego tu jestem, ale weź pod uwagę że zawsze jest ktoś LEPSZY od Ciebie. Pozdrawiam Cię :)

becekpl
19-10-2014, 21:28
sorki ale zrobiłem JEDEN ślub
dla znajomych
za dobre słowo;)
ja jestem amatorem,który lubi robić zdjęcia
i robię ich dużo
ale nie podoba mi się podejście(typowe zresztą dla naszych rodaków)
w którym z góry się nastawiasz na golenie frajerów
bo z takim nastawieniem do tej pracy, zostawisz po sobie tylko łzy i złe wspomnienia
pędu do nauki u ciebie nie widać, a jedyna praca jaka znam, którą może wykonywać, każdy od zaraz jest kopanie rowów

zysk
19-10-2014, 21:35
marcin_g wydalił:

Becekpl - Ty to masz dopiero problem, a główny ze sobą. No dobrze jestem młody jeszcze gupi, ale chyba nie powiesz mi że kiedy ty zaczynałeś miałeś wszystko w małym paluszku i od razu złapałeś zlecenie za 4000. Wyluzuj trochę, spinasz się, jak by ktoś zabrał Ci z przed nosa ostatniego klienta. Sam przyznasz, że nie dasz rady być u każdej pary na ślubie, w jednym czasie. Pomyśl też o ludziach, nie każdego stać by od razu wykładać ćwierć tego co przeznaczają na cały ślub. Przecież i tak Ci ludzie w większości nie znają podstaw fotografowania, technik itd. Dla nich liczy się tylko zdjęcie i jakie będzie z takiego będą się cieszyć. Musisz zbyć to napięcie proponuję włącz sobie jakiś filmik na redtube. Bo inaczej nam tu wykorkujesz, i kto będzie robił najlepsze zdjęcia w Polsce jak już ciebie nie będzie. Na koniec, nie będę pouczał, bo nie od tego tu jestem, ale weź pod uwagę że zawsze jest ktoś LEPSZY od Ciebie.
Moja odpowiedź:
Jedno jest pewne:
są mózgi ,które nie znają ograniczeń :mrgreen: .
Współczuć ? ,to chyba za dużo :mrgreen: .

mar_ko
19-10-2014, 21:46
Obejrzałem sobie sample kolegi robsona999. Uderzyło mnie to, jak bardzo młodzi wyglądają na szczęśliwych. Wiem, że to akurat nie zasługa fotografa, ale udało mu się to uchwycić.
(Jak patrzę na siebie na swoich zdjęciach ślubnych, to tego szczęścia nie widać :D, no ale moja facjata mogłaby być ilustracją w słowniku do hasła niefotogeniczny).
Ktoś napisał, że klienci byli niewymagający - czy naprawdę wszyscy tacy są? Pytam z ciekawości, nie znam osobiście żadnego fotografa ślubnego.
Raz robiłem zdjęcia na ślubie cywilnym - koleżanka się uparła, choć bez problemu młodzi mogliby wydać pieniądze na profesjonalistę - nie udało mi się jej przekonać, że fakt posiadania przeze mnie lustrzanki nie czyni mnie fotografem.
Chociaż koleżanka z mężem byli zadowoleni, to stres jaki przeżyłem przekonał mnie, że nigdy nie będę fotografem ślubnym.

Kolekcjoner
20-10-2014, 00:36
Fotografia slubna to wielka odpowiedzialnosc.
To oczywiście żart? .... Albo zupełne nieporozumienie.....

Wychodzi na to, że już nie da się zacząć wykonywać fotografii ślubnej :D
Za 30 lat nie będzie komu focić na ślubach, jak wyginie pokolenie obecnych ślubniaków :mrgreen:
Prędzej za 30 lat może nie być ślubów ;).


Pora zacząć naukę, a może za 30 lat, przeciwnicy mojego pomysłu na życie pozwolą mi sfotografować chociaż jeden ślub :)
Ślub możesz iść focić choćby jutro, nie ma /póki co/ żadnych pozwoleń ani koncesji, choć czytając ten i podobne wątki mam wrażenie że niektórzy by tego bardzo chcieli ;).

Becekpl......Wyluzuj trochę, spinasz się, jak by ktoś zabrał Ci z przed nosa ostatniego klienta.
Trafiłeś "kulą w płot", kolega becekpl jest aż nadto wyluzowany, czasem aż za bardzo :mrgreen:.

marcin_g
20-10-2014, 07:58
sorki ale zrobiłem JEDEN ślub
dla znajomych
za dobre słowo;)
ja jestem amatorem,który lubi robić zdjęcia
i robię ich dużo
ale nie podoba mi się podejście(typowe zresztą dla naszych rodaków)
w którym z góry się nastawiasz na golenie frajerów
bo z takim nastawieniem do tej pracy, zostawisz po sobie tylko łzy i złe wspomnienia
pędu do nauki u ciebie nie widać, a jedyna praca jaka znam, którą może wykonywać, każdy od zaraz jest kopanie rowów

Po pierwsze nigdzie nie napisałem "od za zaraz zaczynam pracę i chcę mieć od razu zlecenia", zadałem tylko pytania. Niektórzy zbyt wiele myślą.

Skoro nie fotografujesz ślubów, to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Nie wiem jaki masz cel, chcesz zaistnieć na forum, czujesz się samotny i musisz udzielić odpowiedzi.?

becekpl
20-10-2014, 09:55
to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia. to jest nas dwóch;)

namoamo
20-10-2014, 09:56
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?

banan82
20-10-2014, 10:08
Zly pomysl. Nie majac zbytnio pojecia o fotografii i zaczynajac sluby....zreszta...nawet jak zaczac...

Slubniaki to przewaznie osoby ktore od lat siedza w fotografii i postanowili wyciagnac z tego jakies pieniadze. Z tego co umieja. To ta roznica.

pawko
20-10-2014, 11:25
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?

A no taka, że każdy, nie mający o tym zielonego pojęcia, myśli, że jest to bardzo proste i dobrze płatne zadanie..... nic bardziej mylnego.

Ale niektórzy muszą się o tym przekonać na własnej skórze ;-)
Kiedyś na zleceniu rozmawiałem z fotografem sportowym o fotografii ślubnej: twierdził, że nigdy by się tym nie zajął bo "paraliżuje" go przemieszczanie po kościele w trakcie mszy ;-)

pozdrawiam
Paweł

becekpl
20-10-2014, 11:32
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?
czyste lenistwo?
marcin, cos dla ciebie
http://pytamy.pl/kat,6,title,co-by-tu-zrobic-zeby-sie-nie-narobic-a-zarobic,pytanie.html

briho
20-10-2014, 15:28
Po pierwsze nigdzie nie napisałem "od za zaraz zaczynam pracę i chcę mieć od razu zlecenia", zadałem tylko pytania. Niektórzy zbyt wiele myślą.

Skoro nie fotografujesz ślubów, to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Nie wiem jaki masz cel, chcesz zaistnieć na forum, czujesz się samotny i musisz udzielić odpowiedzi.?

Dostałeś już wystarczająco dużo odpowiedzi w tym temacie, a nie odniosłeś się do żadnej sensownej wypowiedzi. Zapytam po raz kolejny - czy masz jakiekolwiek doświadczenie w fotografii i możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami?



Slubniaki to przewaznie osoby ktore od lat siedza w fotografii i postanowili wyciagnac z tego jakies pieniadze. Z tego co umieja. To ta roznica.

Dokładnie tak jest. Nie znam ani jednego fotografa ślubnego, który zacząłby tak po prostu od zera, bo dostał np. aparat od wujka w prezencie na gwiazdkę. Tak się nie da. Albo inaczej - da się, ale efekty będą raczej opłakane :)

poszukiwacz2006
20-10-2014, 15:57
Ale daliście się wciągnąć w prowokację, ha, ha ha! Pozdrawiam

marcin_g
21-10-2014, 09:09
Ale daliście się wciągnąć w prowokację, ha, ha ha! Pozdrawiam

Nie przesadzaj z tą prowokacją.

A odpowiadając na zadane pytania. Nie nie mam zdjęć ślubnych, ale jak coś będę miał to nie będę się chwalił, zauważyłem że wielu z użytkowników forum, ma chol.... problem z akceptacją kogoś nowego. Pewnie najlepiej jak by wszyscy inni, niż "elita forum" - bo tak chyba należy nazwać mądralińskich. Siedzieli cicho i czasem zadali pytanie na które "mądralińscy" mogli by się wypowiedzieć, w końcu są wszechwiedzący. :) Pozdrawiam.

becekpl
21-10-2014, 09:29
był taki program "usterka", myślę ze jak się do nich zgłosisz to oni ci załatwia pierwsze zlecanie
a później to już będziesz jechał na "legendzie" telewizyjnej

mysiaty
21-10-2014, 10:55
To niezły pomysł jest.Słyszałem o takich, którzy w tym celu skutecznie dobijali sie do Gesslerowej.

Jak nie wyjdzie, to może w wyborze pomoże link:

Ile zarabia fotograf w Polsce? Zobacz realne stawki! (http://digitalcamerapolska.pl/warsztat/339-ile-zarabia-fotograf-w-polsce-zobacz-realne-stawki)

mar_ko
21-10-2014, 11:18
Jak nie wyjdzie, to może w wyborze pomoże link:

Ile zarabia fotograf w Polsce? Zobacz realne stawki! (http://digitalcamerapolska.pl/warsztat/339-ile-zarabia-fotograf-w-polsce-zobacz-realne-stawki)

MAGAZYN DLA MĘŻCZYZN
Sesja okładkowa nawet 10 000 zł
To ja już wiem, co chciałbym w życiu robić. :mrgreen:

briho
21-10-2014, 13:12
Nie przesadzaj z tą prowokacją.

A odpowiadając na zadane pytania. Nie nie mam zdjęć ślubnych, ale jak coś będę miał to nie będę się chwalił, zauważyłem że wielu z użytkowników forum, ma chol.... problem z akceptacją kogoś nowego. Pewnie najlepiej jak by wszyscy inni, niż "elita forum" - bo tak chyba należy nazwać mądralińskich. Siedzieli cicho i czasem zadali pytanie na które "mądralińscy" mogli by się wypowiedzieć, w końcu są wszechwiedzący. :) Pozdrawiam.

Nie pytałem o zdjęcia ślubne, tylko czy w ogóle możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami i czy miałeś już coś z fotografią wspólnego (mam na myśli hobbystyczne pstrykanie).

scooter
21-10-2014, 20:10
Od jakichs 12 lat pstrykam lustrzankami najpierw analogami od 9 lat cyfrowymi, zaczalem od 350 potem 30 potem 5 teraz 5mk3. Pierwsze slubne zroibilem chyba z 5lat temu przy okazji slubu znajomej jako gosc . nie powiem zeby mnie moje zdjecia powalily, ale kolezanka wolala moje zdjecia zamiast fotek za ktore zaplacila kupe kasy. Potem nie pstrykalem slubow. Jakos sie nie zlozylo za to w sierpniu pykalem slub znajomych jako jedyny fotograf. Stres byl kosmiczny, chociaz mowilem ze ze mnie zaden profi fotograf ale sie uparli. Zdjecia sie podobaly i dostalem kolejne zlecenie od znajomych. Za drugim razem stres byl juz mniejszy. Ale zeby brac kase to pewnie jeszcze z rok i kilka slubow za free.

zysk
21-10-2014, 21:24
czy w ogóle możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami
CISZA ZAPADŁA :roll:

marcin_g
22-10-2014, 21:03
scooter - jak możesz tak robić za free wszyscy się na ciebie obrażą wielcy fotografowie. Za chwilę zostaniesz zlinczowany :) Hehehe

becekpl - ah... czekałem na twój genialny pomysł, jak zwykle błysnąłeś niczym gwiazda :) Cały czas liczę, że jednak pierwsze zlecenie będzie od Ciebie, jak spartaczę to chociaż będziesz przygotowany.

tlustyx
22-10-2014, 22:10
... Ale zeby brac kase to pewnie jeszcze z rok i kilka slubow za free.
Dziwne rozumowanie. Czy nie powinno być tak, że jak się uczysz to chodzisz jako drugi fotograf "praktykant" - może być za darmo. Jednak, gdy nabierzesz już pewnego doświadczenia i czujesz się na siłach to idziesz fotografować sam i za to jak najbardziej powinieneś wziąć pieniądze. Nie dla tego, że tak twierdzą inni fotografowie, ale dla tego, że wykonujesz pewną usługę, zajmuje to dużo czasu, zużywa się sprzęt (wcale nie tani), wię nie rozumiem, dlaczego nie wziąć "parę złotych", przynajmniej na amortyzację sprzętu, dojazd, poświęcony czas itp.

Michlax
22-10-2014, 22:13
Nie przesadzaj z tą prowokacją.

A odpowiadając na zadane pytania. Nie nie mam zdjęć ślubnych, ale jak coś będę miał to nie będę się chwalił, zauważyłem że wielu z użytkowników forum, ma chol.... problem z akceptacją kogoś nowego. Pewnie najlepiej jak by wszyscy inni, niż "elita forum" - bo tak chyba należy nazwać mądralińskich. Siedzieli cicho i czasem zadali pytanie na które "mądralińscy" mogli by się wypowiedzieć, w końcu są wszechwiedzący. :) Pozdrawiam.

Koledzy pytali czy masz doświadczenie w fotografii ogólnie, nie w ślubnej, przecież pisałeś że się tym nie zajmujesz. Pokaż jakąś swoją galerię, najlepsze zdjęcia czy coś takiego.

scooter
23-10-2014, 07:05
Dziwne rozumowanie. Czy nie powinno być tak, że jak się uczysz to chodzisz jako drugi fotograf "praktykant" - może być za darmo. Jednak, gdy nabierzesz już pewnego doświadczenia i czujesz się na siłach to idziesz fotografować sam i za to jak najbardziej powinieneś wziąć pieniądze. Nie dla tego, że tak twierdzą inni fotografowie, ale dla tego, że wykonujesz pewną usługę, zajmuje to dużo czasu, zużywa się sprzęt (wcale nie tani), wię nie rozumiem, dlaczego nie wziąć "parę złotych", przynajmniej na amortyzację sprzętu, dojazd, poświęcony czas itp.

Ale jak Cie przyjaciel prosi to nie wypada odmowic....

Usjwo
23-10-2014, 07:34
Dziwne rozumowanie. Czy nie powinno być tak, że jak się uczysz to chodzisz jako drugi fotograf "praktykant" - może być za darmo. Jednak, gdy nabierzesz już pewnego doświadczenia i czujesz się na siłach to idziesz fotografować sam i za to jak najbardziej powinieneś wziąć pieniądze. Nie dla tego, że tak twierdzą inni fotografowie, ale dla tego, że wykonujesz pewną usługę, zajmuje to dużo czasu, zużywa się sprzęt (wcale nie tani), wię nie rozumiem, dlaczego nie wziąć "parę złotych", przynajmniej na amortyzację sprzętu, dojazd, poświęcony czas itp.

Praca za darmo nie jest w Polsce zabroniona, natomiast praca za pieniadze dosc scisle uregulowana. Ktos kto nie ma portfolio i doswiadczenia, prace "za darmo" traktuje jako inwestycje w reklame, wiec taka "za darmo" to ona nie jest.
Oczywiscie chociz bylbys super fotografem z doswiadczeniem, nic nie stoi na przeszkodzie zeby pracowac za darmo, filantropi na swiecie istnieja.

tlustyx
23-10-2014, 19:34
Ale jak Cie przyjaciel prosi to nie wypada odmowic....
To jest całkiem inna sprawa.
Chodziło o to że napisałeś, że jeszcze z rok musisz za darmo robić - to dla mnie trochę niezrozumiałe.


Praca za darmo nie jest w Polsce zabroniona, ...
Ciekawe czemu jak inspekcja pracy wpada np. na budowę to wszyscy uciekają, a nikt nie zostaje twierdząc, że pracuje za darmo, a to nie jest zabronione ;)
A tak na poważnie to z tą reklamą masz rację.

scooter
23-10-2014, 21:31
Chodzi o to ze zeby brac pieniadze za swoja prace to trzeba ja wykonac dobrze, a ja sie jeszcze nie czuje na tyle pewnie zeby za swoje zdjecia brac kase....

salas
23-10-2014, 21:47
autorze wątku czy odpowiesz na to nurtujące pytanie jakim jest: "czy w ogóle możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami?"
czy nadal będziesz udawał, że pytanie nie padło i milczał 8-)

marcin_g
23-10-2014, 23:11
Koledzy pytali czy masz doświadczenie w fotografii ogólnie, nie w ślubnej, przecież pisałeś że się tym nie zajmujesz. Pokaż jakąś swoją galerię, najlepsze zdjęcia czy coś takiego.

Nawet gdybym miał jakąś galerię. Wydaje mi się, że zaraz bym był zjechany, wiec po co mam cokolwiek pokazywać.

--- Kolejny post ---


autorze wątku czy odpowiesz na to nurtujące pytanie jakim jest: "czy w ogóle możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami?"
czy nadal będziesz udawał, że pytanie nie padło i milczał 8-)

Będę milczał, jak zabity :)

krzyssp
23-10-2014, 23:29
Wydajesz się ciągle nie rozumieć najważniejszego - to że posiadasz aparat i obiektyw to dopiero początek. Potrzebujesz dużo ponad to, oprogramowanie, dobry komputer oraz zdjęć, które sprawią że ludzie zechcą Ci zapłacić. Gdyby się okazało że miałeś/masz styczność z fotografią, możliwe że wystarczy mniej pracy niż jakbyś miał zacząć "od zera".

roja
24-10-2014, 05:57
To musi byc prowokacja. Przeciez na serio nie mozna byc az tak niekumatym...

becekpl
24-10-2014, 07:04
https://canon-board.info/imgimported/2014/10/1262730324_by_skrzypek_600-3.jpg
źródło (http://img6.demotywatoryfb.pl//uploads/1262730324_by_skrzypek_600.jpg)

roja
24-10-2014, 09:11
Poniewaz czasem informacje podane wprost slabo wchodza, moze przypowiesc? "Zyl w owym miescie pewien czlowiek, ktory cierpial niedostatek tak, ze musial jesc soczewice bez oliwy i pic najtansze wino. Przybyl ow maz na rynek tego miasta, stanal posrod tych, ktorzy sprawiali wozy i rydwany do wyscigow, pozdrowil ich i rzekl: bracia, nie chce juz cierpiec niedostatku, jesc soczewicy bez oliwy i pic kwasnego wina, lecz chce uczynic swoj zywot na podobienstwo waszych. Znalazlem w szopie ojca mego mlotek i pile wyszczerbiona i pragne w szopie owej sprawiac wozy i rydwany do wyscigow, pic wina slodkie i jesc tlusto jako i wy czynicie. Rzeknijcie mi bracia, jak mam poczynac, gdzie szukac woznicow, ktorzy kupowac beda rydwany moje? Lecz oni szydzili z niego, a potem rzekli mu: wez sie ogarnij czlowieku, idz i nie grzesz wiecej. Albowiem rydwan widziales jedynie w cyrku i poczynasz rzecz cala od d... strony."

namoamo
24-10-2014, 09:46
Lubię to!!!! :lol:

becekpl
24-10-2014, 10:38
gdzie jest przycisk "pomógł"??

Raideur
24-10-2014, 11:28
http://img6.demotywatoryfb.pl//uploads/1262730324_by_skrzypek_600.jpg


Wątek: Jak zacząć fotografować śluby.? (http://www.canon-board.info/fotografia-slubna-75/jak-zaczac-fotografowac-sluby-z-97712/index6.html)

banan82
24-10-2014, 12:45
tos pojechal Roja po temacie:) - genialne!

briho
24-10-2014, 12:54
Poniewaz czasem informacje podane wprost slabo wchodza, moze przypowiesc? "Zyl w owym miescie pewien czlowiek, ktory cierpial niedostatek tak, ze musial jesc soczewice bez oliwy i pic najtansze wino. Przybyl ow maz na rynek tego miasta, stanal posrod tych, ktorzy sprawiali wozy i rydwany do wyscigow, pozdrowil ich i rzekl: bracia, nie chce juz cierpiec niedostatku, jesc soczewicy bez oliwy i pic kwasnego wina, lecz chce uczynic swoj zywot na podobienstwo waszych. Znalazlem w szopie ojca mego mlotek i pile wyszczerbiona i pragne w szopie owej sprawiac wozy i rydwany do wyscigow, pic wina slodkie i jesc tlusto jako i wy czynicie. Rzeknijcie mi bracia, jak mam poczynac, gdzie szukac woznicow, ktorzy kupowac beda rydwany moje? Lecz oni szydzili z niego, a potem rzekli mu: wez sie ogarnij czlowieku, idz i nie grzesz wiecej. Albowiem rydwan widziales jedynie w cyrku i poczynasz rzecz cala od d... strony."

W tym momencie moderator powinien zamknąć temat :)

becekpl
24-10-2014, 14:29
broń Boże, ale Hydepark jak najbardziej.....

Kolekcjoner
24-10-2014, 20:11
Ani zamykanie, ani hydepark. Przewiduję szybką samoistną śmierć tego wątka 8-).

Tom77
24-10-2014, 20:22
Poniewaz czasem informacje podane wprost slabo wchodza, moze przypowiesc? "Zyl w owym miescie pewien czlowiek, ktory cierpial niedostatek tak, ze musial jesc soczewice bez oliwy i pic najtansze wino. Przybyl ow maz na rynek tego miasta, stanal posrod tych, ktorzy sprawiali wozy i rydwany do wyscigow, pozdrowil ich i rzekl: bracia, nie chce juz cierpiec niedostatku, jesc soczewicy bez oliwy i pic kwasnego wina, lecz chce uczynic swoj zywot na podobienstwo waszych. Znalazlem w szopie ojca mego mlotek i pile wyszczerbiona i pragne w szopie owej sprawiac wozy i rydwany do wyscigow, pic wina slodkie i jesc tlusto jako i wy czynicie. Rzeknijcie mi bracia, jak mam poczynac, gdzie szukac woznicow, ktorzy kupowac beda rydwany moje? Lecz oni szydzili z niego, a potem rzekli mu: wez sie ogarnij czlowieku, idz i nie grzesz wiecej. Albowiem rydwan widziales jedynie w cyrku i poczynasz rzecz cala od d... strony."


Hahahahaha

marcin_g
26-10-2014, 15:57
Wydajesz się ciągle nie rozumieć najważniejszego - to że posiadasz aparat i obiektyw to dopiero początek. Potrzebujesz dużo ponad to, oprogramowanie, dobry komputer oraz zdjęć, które sprawią że ludzie zechcą Ci zapłacić. Gdyby się okazało że miałeś/masz styczność z fotografią, możliwe że wystarczy mniej pracy niż jakbyś miał zacząć "od zera".

A czy ja napisałem że już zaczynam pracę? Czy napisałem że chciałbym zacząć?

Pewnie znów zostanę zlinczowany, ale właśnie wczoraj zakupiłem canona 85mm f1.8. Jak sądzicie dobry wybór jak dla takiego amatora jak ja?

A i jak możecie to poproszę jeszcze o podpowiedź. Zamierzam kupić 70-200mm 2.8 i gdybam między Canonem, a Tamronem. Oczywiście poczytałem na forum tu i nie tylko i nadal nie wiem który z nich wybrać, bo tematy są napisane konkretnie, ktoś tam postawił pytanie, a użyszkodnicy jak zwykle pierdu pierdu o czym innym. Może mi ktoś napisać jakieś uwagi na temat tych obiektywów. Najlepiej niech będzie to ktoś kto pracował.

Z góry dziękuję.

A wątek niech umiera :)

p0lish
26-10-2014, 16:32
A czy ja napisałem że już zaczynam pracę? Czy napisałem że chciałbym zacząć?

także:


Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna". Tutaj pytanie do doświadczonych członków forum. Oczywiście nikogo nie chcę zmuszać do podpowiadania mi, ale z doświadczenia na różnych forach proszę was o nie wylewanie swoich żali i frustracji, zaoszczędźmy czas na coś innego.


Dla mnie słowa postanowiłem, wybrałem są dość jednoznaczne. Napisałeś też o kiepskiej sytuacji finansowej co w całości daje dość jednolity przekaz - będe robił śluby i to lada moment.
Kilka osób w dosyć dosadny [czasami celowo] sposób próbowało dosyć rzeczowo odwieźć Cię od tego pomysłu na życie mając na uwadze okoliczności, które przedstawiłeś - sytuacja finansowa, Twoje dotychczasowe doświadczenie, posiadany sprzęt.

Teraz widzę fochy i grymasy z Twojej strony. To oznacza tyle, że ludzie z forum do których zwróciłeś się o pomoc za przeproszeniem gó..no wiedzą bo Ty i tak zrobisz po swojemu.
Kilka osób dało Ci konkretne pomysły na to jak zacząć, ale widzę, że te zignorowałeś. Co więcej w sieci jest pierdyliard źródeł z odpowiedziami na KAŻDE z Twoich pytań.

Także śmiało rób, jak uważasz i czujesz. Mam nadzieję, że Ci się uda.

marcin_g
26-10-2014, 17:06
Dla mnie słowa postanowiłem, wybrałem są dość jednoznaczne. Napisałeś też o kiepskiej sytuacji finansowej co w całości daje dość jednolity przekaz - będe robił śluby i to lada moment.
Kilka osób w dosyć dosadny [czasami celowo] sposób próbowało dosyć rzeczowo odwieźć Cię od tego pomysłu na życie mając na uwadze okoliczności, które przedstawiłeś - sytuacja finansowa, Twoje dotychczasowe doświadczenie, posiadany sprzęt.

Teraz widzę fochy i grymasy z Twojej strony. To oznacza tyle, że ludzie z forum do których zwróciłeś się o pomoc za przeproszeniem gó..no wiedzą bo Ty i tak zrobisz po swojemu.
Kilka osób dało Ci konkretne pomysły na to jak zacząć, ale widzę, że te zignorowałeś. Co więcej w sieci jest pierdyliard źródeł z odpowiedziami na KAŻDE z Twoich pytań.

Także śmiało rób, jak uważasz i czujesz. Mam nadzieję, że Ci się uda.

Zacznę od sprostowania. O sytuacji finansowej napisałem po prostu i nie miało to oznaczać, że lecę szukam kasy. Najwidoczniej nie warto nic pisać bo każde moje słowo zostanie obrócone w... jak sam napisałś gó....no.
A teraz gdzie wcześniej użyłem sformułowania "ludzie z forum... wiedzą"? Czy muszę każdego się słuchać, kto napisze na forum? Wydaje mi się, że nie, więc w czym widzisz problem.
"Kilka osób dało Ci konkretne pomysły...", dokładnie kilka. Nie przypominam sobie bym ignorował te pomysły. Leżą na biurku, zapisane na kartce papieru A5 w punktach.
Dla Twojego lepszego samopoczucia w wolnej chwili, mogę wysłać Ci maila ze zdjęciem kartki. Odpowiedzi na moje pytania na pewno odnajdę w wielu miejscach w sieci, jednak chciałem uzyskać informacje od prawdziwych praktykujących fotografów.

Na pewno zrobię tak jak uważam i jak czuję, ale z pewnością zadam jeszcze dużo pytań.

salas
26-10-2014, 17:20
85 1.8 jest fajne, ale na cropie niekoniecznie tak bardzo praktyczne, jest wąsko i trzeba daleko odchodzić, chociaż w plenerze na pewno będzie dobre :)

tlustyx
26-10-2014, 17:29
... właśnie wczoraj zakupiłem canona 85mm f1.8. ...
Widzę, że jakieś inwestycje w sprzęt czynisz.
A jakie kroki poczyniłeś w kierunku nauki?


...Zamierzam kupić 70-200mm 2.8...
IMHO do kropa nie ma sensu mając 85 1.8. Lepiej coś w stylu 18-35 1.8 lub 17-50/55 2.8

marcin_g
26-10-2014, 17:38
...A jakie kroki poczyniłeś w kierunku nauki?...


Cenna uwaga i przyznam się bez bicia piany "nic nie robiłem



IMHO do kropa nie ma sensu mając 85 1.8. Lepiej coś w stylu 18-35 1.8 lub 17-50/55 2.8


Z tym też poczyniłem pewne kroki, odsprzedałem 600D i kupiłem używane 5D mkII (zrobione było około 25tys zdjęć, jeszcze muszę to sprawdzić programem). A właśnie matrycę można wymienić? Jak możesz i wiesz oczywiście, to po jakim przebiegu powinno udać się do serwisu na czyszczenie. Pytam praktykujących użytkowników.

Tom77
26-10-2014, 17:45
Cenna uwaga i przyznam się bez bicia piany "nic nie robiłem



Z tym też poczyniłem pewne kroki, odsprzedałem 600D i kupiłem używane 5D mkII (zrobione było około 25tys zdjęć, jeszcze muszę to sprawdzić programem). A właśnie matrycę można wymienić? Jak możesz i wiesz oczywiście, to po jakim przebiegu powinno udać się do serwisu na czyszczenie. Pytam praktykujących użytkowników.

Kupujesz na oślep sprzęt, mogłeś zapytać, napisać jaki masz budżet. Wyglądało to tak, jakbyś z 600D chciał na ślub lecieć.
600D mogłeś sobie zostawić jako backup, szczególnie, że 5D nie jest nowe.
Szkła to nie wszystko. Ale jeżeli rozumiesz podstawy fotografii to chyba dasz sobie radę.
Zabierz kolegę, koleżankę, żonę, córkę do ciemnego miejsca, może być kościół i zrób ze 20 zdjęć w różnych miejscach. Zobacz co z tego wyjdzie.

marcin_g
26-10-2014, 17:57
Kupujesz na oślep sprzęt, mogłeś zapytać, napisać jaki masz budżet. Wyglądało to tak, jakbyś z 600D chciał na ślub lecieć.
600D mogłeś sobie zostawić jako backup, szczególnie, że 5D nie jest nowe.
Szkła to nie wszystko. Ale jeżeli rozumiesz podstawy fotografii to chyba dasz sobie radę.
Zabierz kolegę, koleżankę, żonę, córkę do ciemnego miejsca, może być kościół i zrób ze 20 zdjęć w różnych miejscach. Zobacz co z tego wyjdzie.

Wolałem już nic nie pisać na temat zakupów bo zaraz byłbym zmieszany wszyscy wiemy z czym.

A jeśli chodzi o zdjęcia, Twój pomysł mam już w jednym z punktów, niebawem zrealizuję i pochwalę się tutaj :).

Tom77
26-10-2014, 18:06
Wolałem już nic nie pisać na temat zakupów bo zaraz byłbym zmieszany wszyscy wiemy z czym.

A jeśli chodzi o zdjęcia, Twój pomysł mam już w jednym z punktów, niebawem zrealizuję i pochwalę się tutaj :).

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.

p0lish
26-10-2014, 18:42
Matryce w 5d2 można wymienić ale podwoi to wartość aparatu. Zapewne chodziło Ci o migawkę.
70-200 na ślubie może być problematyczne ale już na plenerze spisze się bardzo dobrze.

marcin_g
26-10-2014, 18:53
Tego się domyśliłem z postów które już przeczytałem. Ale mam nadal dylemat czy Canon czy Tamron.

RobertON
26-10-2014, 19:05
Zabierz kolegę, koleżankę, żonę, córkę do ciemnego miejsca, może być kościół i zrób ze 20 zdjęć w różnych miejscach. Zobacz co z tego wyjdzie.

Zanim wydasz kasę, popróbuj z tym co masz. Wówczas zobaczysz (zdecydujesz), czy nie brakuje cię jakiegoś szerszego kąta.
Rób foty, zapisuj na dysku - nie kasuj, ponownie rób i obrabiaj, bo "cyfrowa ciemnia" jest również istotna.

Raideur
26-10-2014, 20:52
Cenna uwaga i przyznam się bez bicia piany "nic nie robiłem



Z tym też poczyniłem pewne kroki, odsprzedałem 600D i kupiłem używane 5D mkII (zrobione było około 25tys zdjęć, jeszcze muszę to sprawdzić programem)...po jakim przebiegu powinno udać się do serwisu na czyszczenie. Pytam praktykujących użytkowników.
"praktykujacy" uzytkownicy mysle za malo na ten temat wiedza bo oni robia zdjecia, a jesli widza ze matryca jest brudna to wtedy oddaja do czyszczenia.
Aparat to nie samochod ze masz okreslony przebieg i po zrobienu go masz wizyte etc, nie musisz wymieniac elementu ktory dziala i czyscic czegos co jest czyste.

zysk
26-10-2014, 21:09
IMHO:
cała energia porad (co i jak)powinna być skierowana do fotografujacych lepiej lub gorzej ,ale fotografujacych jednak,
pokazujacych swoje fotki ,a nie skoczka ,pajaca ,trolla który nie może pokazać zni jednego swojego zdjęcia a żąda porad.
Olać to .pozdrawiam

Ligo
26-10-2014, 21:32
zysk - nie przesadzasz aby trochę?
To, że kolega niezbyt szczęśliwie rozpoczął wątek, nie jest powodem, by go obrażać.
Ani zniechęcać do fotografii. Odrobinę szacunku dla innych. Proszę.

zysk
26-10-2014, 21:46
To, że kolega niezbyt szczęśliwie rozpoczął wątek, nie jest powodem, by go obrażać.
Ani zniechęcać do fotografii. Odrobinę szacunku dla innych. Proszę.
Sytuację i wątek oceniłem subietktywnie,mam prawo tak jak inni użytkownicy forum.

Tom77
26-10-2014, 22:22
Sytuację i wątek oceniłem subietktywnie,mam prawo tak jak inni użytkownicy forum.

Od dzisiaj każdego mniej wtajemniczonego w tajniki fotografii od ciebie będziemy nazywali pajacem i trolem ?

marcin_g
26-10-2014, 22:35
Od dzisiaj każdego mniej wtajemniczonego w tajniki fotografii od ciebie będziemy nazywali pajacem i trolem ?



To, że kolega niezbyt szczęśliwie rozpoczął wątek, nie jest powodem, by go obrażać.
Ani zniechęcać do fotografii. Odrobinę szacunku dla innych. Proszę.

Czy jest sens dyskutować, z kimś, kto uważa siebie za mistrza, lecz nie okazuje mistrzowskiej kultury?

Nazywaj mnie jak chcesz jeśli to poprawi Ci humor i samopoczucie. :)

zysk
26-10-2014, 22:39
każdego mniej wtajemniczonego w tajniki fotografii od ciebie będziemy nazywali pajacem i trolem
Nie jestem wtajemniczony ale nie chciałbym ,aby fotografem mojej imprezybył kolega: autor wątku,
który nic nie umie,nie zrobił żadnej fotki/nie pokazał.
IMHO;
to nędzna prowokacja.
Gdybym to ja był autorem watku to:
po wszystkich odpowiedziach :
-olał,wylogował,przeprosił,wstawił fotke , itd
Równolegle idzie temat o:jak reklamować nędzne fotki.
Autor wątku nie ma jaj i tyle.

krzyssp
26-10-2014, 23:06
Marcin, jak chcesz jeszcze porad to kup jakiś program do obróbki rawów, (osobiscie polecam Lightroom, wydatek około 500zł a możliwości na prawdę zacne). Albo najpierw ściągnij chociaż wersję próbną 30dniową, i pobaw się nim oraz sprzętem jaki już masz, bo a nuż się w tym czasie zniechęcisz czy coś.

marcin_g
26-10-2014, 23:10
Marcin, jak chcesz jeszcze porad to kup jakiś program do obróbki rawów, (osobiscie polecam Lightroom, wydatek około 500zł a możliwości na prawdę zacne). Albo najpierw ściągnij chociaż wersję próbną 30dniową, i pobaw się nim oraz sprzętem jaki już masz, bo a nuż się w tym czasie zniechęcisz czy coś.

Akurat kiedyś kupiłem wersję 3, w obecnej chwili ten program spełnia moje oczekiwania. Aczkolwiek muszę poczytać jakieś tutoriale na ten temat i przypomnieć sobie wszystkie opcje.

krzyssp
26-10-2014, 23:29
A to cudnie - powinien czytać rawy z 5d 2 więc póki nie odczujesz potrzeby chyba nie ma co żebys inwestował w nowszy program.

marcin_g
26-10-2014, 23:55
Ten akurat jest wystarczający. Nie nastawiam się na produkcję, ani tworzenie reklam. Ale jak już napisałem muszę zainwestować w lekturę i poczytać w necie.

Tymczasem mam jeszcze jedno pytanie. Często widzę na jakiś tutorialach jak fotograf nie zakłada dekielka ani osłonki na obiektyw tylko po prostu chowa do torby. Ja mam zawsze obawy że zakurzy mi się obiektyw. A wy jak radzicie sobie z kurzem i czy możecie napisać mi coś na temat takiego traktowania obiektywów. W sumie przy pracy fotografa ślubnego nie ma czasu na zakładanie osłon. Ale czy taki obiektyw nie zniszczy się zbyt szybko przy takiej eksploatacji.

marcin_g
27-10-2014, 00:28
Narzekacie na mnie, a przed chwilą przeczytałem ogłoszenie "Szuka dziewczyn do zdjęć TFP. Jestem początkującym fotografem. Moje portfolio znajdziecie na stronie studio....".

Dobrze, może zbyt szybko rzuciłem temat fotografii ślubnej, ale bez przesady nie otwieram od razu studia.

Kolekcjoner
27-10-2014, 00:35
Sytuację i wątek oceniłem subietktywnie,mam prawo tak jak inni użytkownicy forum.

Owszem ale bez wyzywania kogoś od "pajaców", tego tu bardzo nie lubimy, a nie chciałbym dawać dowodów tych odczuć 8-).

Ligo
27-10-2014, 00:36
Często widzę na jakiś tutorialach jak fotograf nie zakłada dekielka ani osłonki na obiektyw tylko po prostu chowa do torby. Ja mam zawsze obawy że zakurzy mi się obiektyw.
To nie jest jajko, tylko narzędzie pracy. Jeśli masz w torbie na tyle luzu, że przednia soczewka nie będzie obcierała o jej ściankę, to jest OK. Na kurz wystarczy sprana koszulka bawełniana i dobry chuch. Chociaż zależy, co pijesz.;)

A studio to studio. Też niełatwo ogarnąć, ale chociaż da się powtórzyć wpadkę. Na ślubie tego nie zrobisz.

marcin_g
27-10-2014, 01:07
A studio to studio. Też niełatwo ogarnąć, ale chociaż da się powtórzyć wpadkę. Na ślubie tego nie zrobisz.

Zgadzam się, na ślubie nie ma powtórek. Jedynie plenery, można powtórzyć.

Ligo
27-10-2014, 04:01
No widzisz, powoli do przodu. ;)

Może jeszcze nie teraz, ale przyjdzie czas, kiedy podziękujesz udzielającym się tu wcześniej kolegom, że zachowali ludzkie odruchy i nie chcieli uczestniczyć w widowisku pod tytułem "Jakie piękne samobójstwo!"
Z Tobą w roli głównej oczywiście. 8-)

A póki co, pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj.

xxkomarxx
27-10-2014, 09:20
Hmm. Jest tez opcja inna. Sa ludzie na olx z ogloszeniami typu. Szukam fotagrafa ktort zrobi nam zdjecia na slubie za darmo. Mozesz sie zglosic. Spaprasz trudno. Jaka kasa takie prace. A ty pocwiczysz i zobaczysz z czym to sie je :-)
Tak czy inaczej jakas lekcja bedzie dla obu stron. Pozdrawiam

briho
27-10-2014, 12:38
Hmm. Jest tez opcja inna. Sa ludzie na olx z ogloszeniami typu. Szukam fotagrafa ktort zrobi nam zdjecia na slubie za darmo. Mozesz sie zglosic. Spaprasz trudno. Jaka kasa takie prace. A ty pocwiczysz i zobaczysz z czym to sie je :-)
Tak czy inaczej jakas lekcja bedzie dla obu stron. Pozdrawiam

To nie jest super rozwiązanie. Zrobisz coś kompletnie za darmo jednej parze, potem drugiej i trzeciej i wpadniesz do worka jako ten, co robi za darmo. Może i portfolio jakieś zbudujesz, ale kolejni klienci, którzy się będą zgłaszać to tacy, którzy też będą chcieli mieć zdjęcia za friko. Tak nie zbudujesz sobie dobrej pozycji na rynku, przy okazji utwierdzasz ludzi w przekonaniu, że fotografa mogą mieć za darmochę, a to nie jest fajne, psujesz rynek. Jeśli już nie brać kasy, to zrobić pierwsze śluby w rodzinie, albo znajomym, ale nie obcym ludziom. Ewentualnie można próbować zaczepić się na parę ślubów jako drugi fotograf i zobaczyć "z czym się to je".

xxkomarxx
27-10-2014, 12:46
To nie jest super rozwiązanie. Zrobisz coś kompletnie za darmo jednej parze, potem drugiej i trzeciej i wpadniesz do worka jako ten, co robi za darmo. Może i portfolio jakieś zbudujesz, ale kolejni klienci, którzy się będą zgłaszać to tacy, którzy też będą chcieli mieć zdjęcia za friko. Tak nie zbudujesz sobie dobrej pozycji na rynku, przy okazji utwierdzasz ludzi w przekonaniu, że fotografa mogą mieć za darmochę, a to nie jest fajne, psujesz rynek. Jeśli już nie brać kasy, to zrobić pierwsze śluby w rodzinie, albo znajomym, ale nie obcym ludziom. Ewentualnie można próbować zaczepić się na parę ślubów jako drugi fotograf i zobaczyć "z czym się to je".
Ja nie mowie caly czas. Raz zobaczyc jak to jest u kogoś i ze to nie takie proste. Nauczka dla obu.

marcin_g
28-10-2014, 21:29
Spokojnie. Przeżywacie to jak byście to wy mieli w tym brać udział. Od czegoś muszę zacząć, bo dreptanie w miejscu nic nie da. Nie zamierzam się jeszcze rzucać na zarabianie, możecie już ochłonąć. Wyjdzie że rozpętałem kolejną wojnę fotograficzną i okaże się że jestem najgorszy. Niektórzy powinni bardziej rozluźnić poślady, bo za bardzo wszystko biorą do serca.

Ciągle twierdzicie, że ja jestem jakiś nienormalny. Możliwe że mam dziwne podejście, ale chociaż nie wypisuje głupot jak niektórzy w ogłoszeniach. "Szukam fotografa do zdjęć modowych. Stała współpraca. Najlepiej jeśli obrabiasz wszystkie zdjęcia w Photoshopie.". Odnoszę wrażenie że ta Pani ma nie po kolei pod kopułą, jej świadomość kosztów oprogramowania, które wymieniła wydaje się być poniżej normy.

p0lish
28-10-2014, 22:14
Witamy na rynku. Tak, PS jest potrzebny.

krzyssp
28-10-2014, 23:46
Koszty PS to około 50 złotych miesięcznie. Jeżeli ktos nie używa go profesjonalnie to to niemało, ale dla osoby która na tym zarabia - raczej do przeżycia.

RobertON
29-10-2014, 00:05
Niektórzy powinni bardziej rozluźnić poślady, bo za bardzo wszystko biorą do serca.

Jakoś nudno się zrobiło i zdjęć nie ma żadnych do oglądania...

--- Kolejny post ---


Koszty PS to około 50 złotych miesięcznie. Jeżeli ktos nie używa go profesjonalnie to to niemało, ale dla osoby która na tym zarabia - raczej do przeżycia.

Elements znacznie tańszy i całkiem funkcjonalny.

roja
29-10-2014, 06:50
A GIMP w ogole darmowy...

marcin_g
02-11-2014, 22:44
A GIMP w ogole darmowy...

Ale czy ma takie same możliwości i silnik jak PS?

zysk
02-11-2014, 22:49
Ale czy ma takie same możliwości i silnik jak PS?
Silniki ,to raczej w pojazdach .....

marcin_g
02-11-2014, 23:18
Silniki ,to raczej w pojazdach .....

To są wirtualne pojazdy "maluch i mercedes" :)

marbudzyk
22-12-2014, 16:26
Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią. Wybrałem tylko jeden kierunek jest nim "Fotografia ślubna".
Hm... Z takim podejściem do fotografii to ja widzę taką opcję:
1. Kup aparat w Media Markt (najlepiej na promocji) - nieważne jaki ale ma być "luszczanką" z jak największym zoomem
2. Ściągnij Photoshopa z torrenta lub chomika
3. Naucz się przede wszystkim dwóch funkcji: Unsharp mask i Hue/Saturation. Pamiętaj że im większy "unsharp" i większy "saturation" tym bardziej zadowoleni klienci.
4. Koniecznie opanuj dorabianie ramek (im bardziej wyrąbana ramka tym lepiej) oraz efekty specjalne - im bardziej odjechane efekty tym bardziej zdjęcie jest "emejzing"
5. Jeśli ktoś*w Twoim mieście robi śluby za 200PLN - Ty rób za 99,99PLN
I twoja sytuacja finansowa się poprawi... Do czasu kiedy ktoś będzie robił*to samo co Ty za 77,99 PLN...

P.S
Pierwsze zdanie twojego posta jest chyba mottem większości polskich fotografów ślubnych...

RobertON
22-12-2014, 16:34
Wątkotwórca w grudniu już się nie udzielał w tym wątku, a ciekawie się zaczynał...może zrezygnował ze ślubnego foto.


Z braku pracy i ciągłego poszukiwania etatu, który poprawiłby moją sytuację finansową, postanowiłem zająć się fotografią.

Element7th
22-12-2014, 16:40
Albo ma tyle zleceń... ;)

jan pawlak
23-12-2014, 06:29
Hm... Z takim podejściem do fotografii to ja widzę taką opcję:
1. Kup aparat w Media Markt (najlepiej na promocji) - nieważne jaki ale ma być "luszczanką" z jak największym zoomem
2. Ściągnij Photoshopa z torrenta lub chomika
3. Naucz się przede wszystkim dwóch funkcji: Unsharp mask i Hue/Saturation. Pamiętaj że im większy "unsharp" i większy "saturation" tym bardziej zadowoleni klienci.
4. Koniecznie opanuj dorabianie ramek (im bardziej wyrąbana ramka tym lepiej) oraz efekty specjalne - im bardziej odjechane efekty tym bardziej zdjęcie jest "emejzing"
5. Jeśli ktoś*w Twoim mieście robi śluby za 200PLN - Ty rób za 99,99PLN
I twoja sytuacja finansowa się poprawi... Do czasu kiedy ktoś będzie robił*to samo co Ty za 77,99 PLN...

P.S
Pierwsze zdanie twojego posta jest chyba mottem większości polskich fotografów ślubnych...

Jeśli chcesz dobrze zarabiać w tym biznesie to sprzęt foto oraz oprogramowanie do obróbki to najmniejszy problem.

Musisz :
- umieć robić zdjęcia w kościołach i na "przyjęciach"
- znać cały rytuał ślubny, poruszania się w kościele, przed kościołem, aby mieć te właściwe ujęcia.
- uzgodnić "z młodymi" czego oczekują, zaproponować przed uroczystością kilka przykładowych ujęć/fotek do wyboru.
- wiedzieć co masz wyeksponować a co ukryć z urody i ubioru "młodych" i rodziny.
- być miły, sympatyczny, profesjonalny w oczach "młodych" i teściów.

jp

michpok
23-12-2014, 11:26
Powiem Ci jak ja zaczynam... Fotografią zacząłem się zajmować jakieś 12 lat temu, czyli w wielu ok. 15 lat, na jakiś kompaktach, robiąc zdjęcia wszystkiego co było możliwe. Jakieś dwa, lub trzy lata później dostałem pierwszą lustrzankę był to Canon 350D z obiektywem kitowym. Były to jeszcze takie czasy, że posiadanie lustrzanki nie wywoływało u nikogo w głowie świadomości bycia profesjonalistą. I tak tym Canonem pstrykałem i poznawałem tak bardziej na serio podstawy fotografii. Bodajże po 2 latach pomyślałem, że ten Canon jednak trochę ogranicza to co chciałbym pokazać na zdjęciach i podjąłem decyzję o kupnie używanego Canona 20D i obiektywu Sigma 17-70 oraz lampy zewnętrznej. Przy okazji zbliżał się ślub cywilny moich znajomych, który podjąłem się uwiecznić. Oczywiście przed całym tym wydarzeniem dużo czytałem na ten temat co i jak ustawić, jak operować światłem... wiadomo byłem zielony jeśli chodzi o praktykę więc chociaż teorię chciałem opanować. Wiadomo, że nerwy były duże bo to pierwszy raz itp. Ze ślubnych i plenerowych zdjęć znajomi i ja byliśmy zadowoleni, wiadomo po czasie mogę szczerze powiedzieć, że nie były to "profesjonalne zdjęcia" w sensie było wiele niedociągnięć, ale nie było "wiochy" (czasem nawet teraz widuję dużo gorsze niby profesjonalnych fotografów). Powiedziałem wtedy sobie, że małymi krokami zacznę kompletować sobie jakiś lepszy sprzęt, żeby zacząć nabierać doświadczenia w tej dziedzinie. I tak po roku miałem Canona 40D + Canon 85 1.8 i Canon 28 1.8. i lampa Canon 430 EX. Trafiły się dwa śluby też wśród znajomych gdzieś tam z polecenia. Wyszły obiektywie rzecz biorąc nieźle- młodzi wiedzieli na co się piszą biorąc mnie, więc i ich oczekiwania nie były na poziomie zdjęć od profesjonalisty za 2 - 3 tysięce złotych. Tańszym kosztem wybrali mnie i również byli zadowoleni z efektów co i mi pozwoliło na dalszy rozwój w tej dziedzinie. Dalsze zbieranie sprzętu zacząłem od body - kupiłem Canona 50D ( C40D jako back-up) i do tego obiektyw Canon 50 1.4. Czyli mój zestaw na tamten czas to 2 body APS-C średniej klasy i 3 szła średniej klasy plus do tego lampa YongNuo YN-568EX II. Zrobiłem kolejne 3 śluby z pozytywnym skutkiem. Następny upgrade sprzętu to przesiadka na FF czyli kupno klasyka 5D (C50D back-up), parasolek z wyzwalaczami radiowymi, których używam na plenerach i weselach no i rybie oko (Samyang 8mm 3,5)- dla ciekawych weselnych efektów. Na ten sezon miałem kolejne 3 śluby, które w tym roku zrealizowałem. Przed sezonem mój sprzęt wyglądał tak: Canon 5D, Canon 50D, C 28mm 1.8, C 50mm 1.4, C 85mm 1.8 , C 70-200 L 4,0 Samyang 8mm 3,5 YongNuo YN-568EX II.
Obecny stan moich "umiejętności" mogę ocenić na średnio-zaawansowany. Wiem co i kiedy dzieje się w kościołach i USC, wiem co jest ważne a co mniej. Nauczyłem się wiele w kwestii ustawień aparatu i pracy ze światłem, do tego dużo czasu spędziłem na nauce obróbki w LR. I teraz wracam do pierwszego zdania tego postu: "Powiem Ci jak ja zaczynam"- bo nadal zaczynam. Kilka ślubów i zdobyte jakieś doświadczenie pozwala mi na myślenie nad założeniem swojego biznesu usług fotograficznych, jednakże nadal się waham czy już jestem na tyle dobry, żeby swoje usługi proponować ludziom na co dzień. Ślub to nie ukrywajmy wielka odpowiedzialność za miłe wspomnienia z wyjątkowego dla wielu dnia lub dni. Nie znam Twojej historii i nie wiem jak doświadczony jesteś, ale moja rada - jeśli chcesz zacząć kupować chleb za pieniądze zarobione w taki sposób to zainwestuj w sprzęt i wiedzę popartą doświadczeniem- może nie w tak ślimaczym tempie jak ja, ale zdecydowanie jest to podstawa do myślenia o tym na poważnie. Pozdrawiam

radiki
10-03-2015, 22:50
Albo ma tyle zleceń... ;)

Albo uzbierał 30 postów na giełdę, jakoś tak się śmiesznie chyba złożyło :)