PDA

Zobacz pełną wersję : CANON 70-200 f/2,8 L USM czy TAMRON 70-200 f/2.8 Di VC USD



euqeniusz
10-10-2014, 07:32
Niestety Canon EF 70-200 f/2.8L IS II USM jest poza moim budżetem, a wymienione obiektywy w tej chwili praktycznie są w tej samej cenie (różnica to ok 300zł). Mam jednak dylemat który z nich wybrać :roll:

Tamron ma stabilizacje, 5 albo nawet 6 lat gwaranci ale obawiam się jak będzie współpracował z nowymi body np. 7d mk II i jego nowy system punktów AF. Do tego podobno nie działa dobrze z telekonwerter… pomóżcie :)

cobalt
10-10-2014, 08:03
Używam Canona 70-200/2,8 L USM z Canonem 7D. Ten obiektyw ładnie rysuje i ma pewny AF.
Tamron jest wolniejszy i ma 5 lat gwarancji, ale tylko na kalibrację z jednym aparatem.
Pół roku temu testowałem wszystko co można w zakresie 70-200/2,8 (do sportu) i z Sigm i Tamronów wyleczyłem się na dobre.
Jak ktoś kupi dobry egzemplarz to można pokusić się o Sigmę 17-50/2,8 OS HSM.
Telekonwerterów nie używam.

jaś
10-10-2014, 08:06
były posty (i link do artykułu) na temat wykorzystania punktów AF o zwiększonej czułości - kundelki nie wykorzystują tej funkcjonalności więc sprawność AF pomimo jasności 2.8 nie polepsza się. nie używałem nigdy tego tamrona więc nie znam tematu ale ponoć prędkość działania jest w tym modelu dość powolna, canona używałem - to fajne szkło.

słowiczek
10-10-2014, 10:44
Popieram, 70-200/2.8 to debeściak, poczekaj, dołóż, nie pożałujesz;)

Yaru
10-10-2014, 14:50
Miałem ostrą i fajną Sigmę 70-200/2.8 II HSM - wydawało mi się że to fajne i ostre szkło, ale gdzie jej do 70-200/2.8L, ostrość, kontrast, kolory i ten Af.... bajka..., jak masz pieniądze nie zastanawiaj się bierz Canona, solidne szkło na lata.

Tamrona przerabiałem na innym systemie, nie polubiliśmy się, fakt to była wersja bez VC.

ketras
10-10-2014, 16:23
były posty (i link do artykułu) na temat wykorzystania punktów AF o zwiększonej czułości - kundelki nie wykorzystują tej funkcjonalności więc sprawność AF pomimo jasności 2.8 nie polepsza się.

Mam przez to rozumieć, że na przykład mając sigmę 35 1.4 Art , aparat nie wykorzystuje podwójnie krzyżowych punktów na centralny:confused: ?

MaksymilianH
10-10-2014, 17:42
Wychodzę z założenia że najlepiej kupować sprzęt profesjonalny, nawet mocniej uzywany. Kupiłem 70-200 2.8 z roku 1996, prawdopodobnie po kilku wojnach ( tak przynajmniej wygląda obudowa).
Mimo wieku - obiektyw pracuje cudownie, pierścienie chodzą płynnie, AF super szybki i celny, brak stabilizacji nie robi mi różnicy, masa w pełni akceptowalna.
Pozdrawiam

RobertON
10-10-2014, 18:15
Mam przez to rozumieć, że na przykład mając sigmę 35 1.4 Art , aparat nie wykorzystuje podwójnie krzyżowych punktów na centralny ?

Im większa "dziura", tym AF może łatwiej pracować. Nie należy mylić czułości z precyzją, bo to już mocno zależy od softu.

Istotne jest to, że owa duża "dziura" oświetla wszystkie punkty pomiarowe umieszczone inaczej (ukośnie i szeroko).
Tym samym zwiększa się precyzja.
To jak dalmierz artyleryjski mierzący kat paralaksy. Jak baza miała 2 m to nieżle, ale 6 m jeszcze dokładniej - przykład z artylerii okrętowej.
W aparatach mamy milimetry (ułamki mm), a nie metry, ale zasada ta sama, poniżej czujnik AF z ukośnymi polami, kiedyś to gdzieś umieszczałem, ale nie mogę odszukać:


Znalazłem:

http://www.canon-board.info/obiektywy-21/tamron-150-600-f-5-6-3-vc-usd-93364/index50.html


https://canon-board.info/imgimported/2014/10/0dl1token_hashAAGmk_ULlFw8ibpxVNVaKXQJS8-2.jpg
źródło (https://dl.dropboxusercontent.com/sc/0o3loz4zamrl8xm/AAD90GTafUUvmDOC-cT8f0oLa/0?dl=1&token_hash=AAGmk_ULlFw8ibpxVNVaKXQJS8pnEreAY4ODUWt HGvRn3Q&expiry=1412961440)

ketras
10-10-2014, 18:29
RobertON Czułość czujników af wyrożonych w stopniach EV to jak rozumiem. Tak samo jak rozbieżności na linie poziome, pionowe, krzyżowe. Tylko pierwszy raz , jak zaznaczyłem w cytacie czytam o tym (jeżeli dobrze zrozumiałem "kundle") iż obiektywy innych firm ale o jasności większej równej f 2.8 powiedzmy, że nie wzbudzają nazwijmy to czujnika podwójnie krzyżowego.

dot. cytatu:

były posty (i link do artykułu) na temat wykorzystania punktów AF o zwiększonej czułości - kundelki nie wykorzystują tej funkcjonalności więc sprawność AF pomimo jasności 2.8 nie polepsza się. (..)

RobertON
10-10-2014, 18:45
Również o tym gdzieś czytałem, ale nie pomnę gdzie i nie wiem czy to zupełna i niepodważalna prawda.

Wnioski nie były takie jednoznaczne, że "kundelki" są be...ponieważ nie chcą współpracować należycie z AF canona.
Tak może było niegdyś i zapewne ta niewiara w możliwości firm trzecich ciągnie się dalej.

Czujnik reaguje na dostępne światło - większa dziura, AF ma łatwiej - bo jest co zmierzyć i ocenić. Tylko że aparat musi się właściwie (czytaj dokładnie), skomunikować z napędem w obiektywie.
To tu zapewne niegdyś był problem i nie wydaje mi się, aby ten problem istniał do dzisiaj.

Miałem i mam sigmy i jakoś AF działa dobrze, i nie mam z tym problemu.